Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

System Profesjonalnych lin TRX – hit czy kit?

„System Profesjonalnych lin TRX”, „TRX ® Suspension Trainer” – obojętne jak nazwiemy ten wynalazek. Kolejny raz, nie rozczaruję nikogo – wspomniany sprzęt jest ciekawą zabawką, ale nie zastąpi porządnego treningu siłowego, biegowego czy crossfit.

Co ciekawe, autorzy różnych tekstów chyba używają translatora – automatycznego, gdyż w polskim języku nie istnieje termin: „mięśnie korowe” – to kalka z angielskiego (core muscles). Chodzi po prostu o mięśnie stabilizujące – brzucha oraz grzbietu (w tym prostowniki). Zacznijmy od wyjaśnienia – TRX to nic innego jak kosmicznie drogie liny, wyposażone w zaczepy, regulację i uchwyty. Oryginalne zestawy sprzedawane w internecie, na amerykańskich stronach kosztują 200-250 dolarów. Najbardziej zabawny jest wariant „taktyczny” dla wojska (w kolorach maskujących)! Tak, z pewnością oliwkowy kolor ma znaczenie podczas prowadzenia treningu np. w bazie wojskowej, gdzie ostatnią rzeczą o której myślałby ktokolwiek jest kolor używanego sprzętu czy stroju żołnierza. I na pewno wojskowi będą używać podobnego zestawu w terenie (taktycznie!), gdzie zapasy wody i pożywienia są limitowane, a życie jest stale zagrożone. Cóż marketing robi swoje, a sprzęt znajduje nabywców. Podobnie 90% wyposażenia taktycznego trafia w ręce ludzi którzy nie mają nic wspólnego z wojskiem.

Jak tworzyć otoczkę?

Bardzo prosto – wystarczy zasugerować, że dana formacja korzysta z TRX, pojazdów, danego rodzaju wyposażenia, systemu walki – obojętne. To absolutnie bez znaczenia. Większość żołnierzy nie jest dobrze wytrenowana, zestawianie dowolnego profesjonalnego sportowca (biegacza, triathlonisty, zapaśnika czy judoki) przy przeciętnie wyszkolonym żołnierzu jest bezsensowne. Załóżmy, że z „systemu profesjonalnych lin” korzystają w wolnych chwilach ... wojskowi kucharze, księża (Ordynariat Polowy), kierowcy (których aktywność fizyczna jest znikoma) czy szefowie i technicy kompanii (często panowie „z brzuszkiem”) lub też np. logistycy czy osoby pracujące w sztabie (praca biurowa). Wielu z wymienionych ma problem nawet z elementarną sprawnością fizyczną – rocznym egzaminem w z WF! Ale ... skojarzenia robią swoje – wojsko = sprawność fizyczna i tutaj najlepiej portret żołnierza jednostek specjalnych. Formacje specjalne to ułamek wojska. W Polsce np. z ok. 100 000 żołnierzy, ledwie 2250 należy do jednostek specjalnych. To nie wszystko, w tej liczbie mieszczą się wszystkie komórki (np. sztab, zabezpieczenie działań) – nie same grupy szturmowe (których liczebność znów stanowi mały % całości)! Czy to nie tajemnica państwowa? Od kiedy tajemnice państwowe są dostępne w google? Dla zainteresowanych dokument: decyzja budżetowa na rok 2011 nr 31/mon ministra obrony narodowej (wyszczególniona liczebność wszystkich rodzajów sił zbrojnych).

Czy znaczy cokolwiek fakt, używania danego rodzaju sprzętu przez żołnierzy?

Niestety nie. Przez jednostki specjalne? Też nie. Przez grupy szturmowe – może, ale nie musi.

To nie wszystko. W hasłach reklamowych spotkasz wzmianki o „zawodnikach UFC”, graczach w baseball czy olimpijczykach. To wszystko bez znaczenia. Nawet jeśli ktoś używa TRX to jest to ułamek wielopoziomowego, skomplikowanego treningu obejmującego np. trening siłowy, biegowy, pływacki, gibkości, zręczności, mocy, plyometria, rozciąganie, regeneracja. Nad zawodnikami czuwa sztab trenerów, dietetycy, lekarze.

Wracając do meritum – kupując TRX musisz zapłacić za ten cały rozdmuchany marketing. Ile? Wielokrotnie za dużo. Jaki jest realny koszt wyprodukowania „systemu profesjonalnych lin TRX”? Na pewno nie wynosi 850 zł (w takiej cenie zestaw sprzedawany jest w polskich sklepach internetowych). W aukcjach można spotkać oferty w granicach 180-220 zł za sztukę. Podobnie koszt produkcji kosmetyku sprzedawanego po 100 zł za małe opakowanie w rzeczywistości nie przekracza kilku złotych, koszty większości podzespołów komputerowych także mają się nijak do kosztu produkcji. TRX nie jest wyjątkiem.

„Ćwicząc na TRX ® poprawiasz nie tylko siłę mięśni i wytrzymałość, ale także poprawiasz stabilnośc stawów, zwiększasz mobilność, ćwiczysz wszystkie mięśnie gorsetu mięśniowego, a przede wszystkim mięśnie brzucha”

Fakty:

Dowolny trening oporowy zwiększa siłę i wytrzymałość, poprawia stabilność stawów, zwiększa mobilność oraz umożliwia ćwiczenie wszystkich mięśni w ciele, w tym brzucha! Czy potrzebujesz od razu „systemu” za kilkaset złotych? Nie, wystarczą ćwiczenia bez obciążenia – przysiady, pompki, podciąganie na drążku, pompki na poręczach, skłony. Oszczędzone pieniądze możesz zainwestować w sprzęt do treningu siłowego czy karnety do klubu, na wiele miesięcy.

„Trening z TRX ® aktywizuje wszystkie grupy mięśniowe włącznie z mięśniami korowymi, które są odpowiedzialne za prawidłową równowagę„

Fakty:

Trening z obciążeniem obejmujący przysiady, podrzut, martwy ciąg oraz niektóre ćwiczenia m. brzucha wielokrotnie mocniej zaktywizuje grupy mięśniowe.

Dlaczego? Gdyż ćwiczenia bez obciążenia są skuteczne dla osób początkujących – później bardzo trudno osiągać wyższy poziom siły, masy mięśniowej czy sprawności – ze względu na brak rosnącego oporu (inaczej nikt nie potrzebowałby sztangi czy hantli – starczyłyby przysiady, pompki, skłony i inne ćwiczenia bez obciążenia – niestety mogą one głównie podtrzymywać, nie budować siłę i masę mięśniową).

Jeśli ktoś myśli, że do wykonywania np. odwrotnego wiosłowania z wykorzystaniem TRX można użyć obciążeń – to ... życzę hojnego ubezpieczyciela. Waga ciała, dodatkowy ciężar + potężne siły w trakcie ćwiczeń oznaczają, że mocowanie systemu lub dowolny inny element może nie wytrzymać. A trening bez obciążeń – nawet przy wykorzystaniu najnowocześniejszych lin ma swoje granice.

„TRX ® pozwala wykonać ponad 300 ćwiczeń przy użyciu jedynie sprzętu, który można spakować w niewielką saszetkę”

Tylko od Twojej inwencji zależy ile i jakich ćwiczeń wykonasz w terenie. A także będą ich setki – przysiady, pompki (z różnym rozstawem rąk), delfinki (wznosy tułowia, leżąc), żabki (skoki z pozycji przysiadu), naprzemienne wyrzuty nóg, skłony, mostki, stanie na rękach, skoki, wieloskoki, skoki głębokościowe, podbiegi, sprinty, wspinaczka po linie, krótkie skłony, statyczny trening brzucha (np. plank, side plank), techniki rozciągające i mobilizujące.

„Ćwiczenia możesz zmieniać w mniej niż 15 sekund, dzięki temu nie tracisz czasu, a wykorzystujesz go na efektywne ćwiczenia”

Prawie w każdym rodzaju treningu można zmieniać ćwiczenia co kilka sekund, ale czy to cokolwiek oznacza? Chyba tylko, że obciążenie zawodnika jest tak znikome, że może on płynnie przechodzić do kolejnych zadań. Na koniec- tak TRX to świetny gadżet, tak można na nim zrealizować setki ćwiczeń i urozmaicać trening siłowy czy aerobowy! Czy warto wydawać (niemałe) pieniądze na „najnowocześniejszą technologię treningową”? Niech każdy sam odpowie sobie na to pytanie.

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.