Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

Po tych produktach zrobisz się głodny

Po tych produktach zrobisz się głodny
Chociaż wydawać by się mogło, że stan najedzenia, jaki odczuwamy po posiłku, jest proporcjonalny do jego kaloryczności, bądź też – objętości, to w rzeczywistości sytuacja jest bardziej skomplikowana. To jak bardzo dany produkt jest sycący, stanowi wypadkową z wielu czynników. Chcesz wiedzieć, po których produktach najszybciej będziesz głodny, bądź też, których zjesz najwięcej, nie odczuwając w porę uczucia najedzenia się? Poniżej lista obejmująca najbardziej „głodotwórcze” pozycje.

Białe pieczywo

Kiedy zmieniłem chleb jasny na razowy, okazało się, że zjedzenie zaplanowanej liczby kanapek w pracy, pomimo że mi smakowały, jest po prostu niemal niemożliwe! Jeszcze w trakcie obiadu byłem najedzony! Wiadomość o tej treści wysłał do mnie kilka dni temu jeden z klientów serwisu potrenigu.pl, który właśnie rozpoczął stosowanie przygotowanej diety. Mężczyzna ów zjadał do tej pory niemal bochenek chleba w ciągu dnia i ciągle chodził głodny. Od kiedy zmienił pieczywo na razowe, a biały makaron na pełnoziarnisty, zaczął narzekać, że jest przejedzony i musiałem mu zmniejszyć wielkość porcji.

Dania typu fast food

Wydawać by się mogło, że dania takie jak hamburgery, hot dogi i frytki sycą na długo, ponieważ po obfitym obiedzie w barze szybkiej obsługi nierzadko do późnego wieczora nie jesteśmy głodni. Problem polega na tym, że zajadając się tego typu potrawami, jesteśmy w stanie na raz pochłonąć nawet kilkukrotnie większą dawkę kalorii niż w ramach konwencjonalnych posiłków. Mechanizmy regulujące pobór pokarmu zostają więc zaburzone w trybie natychmiastowym. Jeden kawałek pizzy może mieć nawet i 500 kcal, ilu z czytelników tego artykułu potrafi poprzestać na jednym...?

Słodycze

Słodycze nie tylko, że same w sobie są zazwyczaj wysokokaloryczne i niskowartościowe, to na dodatek sprawiają, że jemy więcej. Chociaż batonik czy porcja czekoladek, pozwalają oszukać głód na chwilę, to po pewnym czasie powraca on ze zdwojoną siłą. Słodycze mają to do siebie, że można byłoby je podjadać cały dzień, a na wieczór i tak znów czuć się głodnym. Im więcej zjadamy słodkości, tym większą mamy na nie ochotę i z tygodnia na tydzień zjadamy ich więcej. Słodkie uzależnienie można przyrównać wręcz do narkotykowego nałogu, zerwać z nim trudno, zachodzi potrzeba ciągłego zwiększania dawek, a po pewnym czasie zaczynają pojawiać się namacalne, negatywne skutki zdrowotne…

Alkohol

Chociaż w jednym z opublikowanych niedawno artykułów przekonywałem, że picie alkoholu samo w sobie niekoniecznie prowadzi do przyrostu masy ciała, to jednak trzeba mieć na uwadze, że po kilku kuflach piwa czy kilku drinkach zazwyczaj pojawia się ochota „na coś konkretnego”. Pizza, kebab, porcja frytek lub chociaż prażone fistaszki bądź chipsy – wszystko, co ma wyrazisty, najlepiej słony lub ostry smak zaczyna zaprzątać naszą uwagę. Co gorsza, pod wpływem rozluźniającego wpływu etanolu, łatwo się łamiemy i ulegamy własnym zachciankom, zajadając się produktami, na które „na trzeźwo” byśmy sobie nie pozwolili.

Produkty dietetyczne słodzone fruktozą

Fruktoza często przedstawiana jest jako zdrowy i dietetyczny zamiennik stołowego cukru (który de facto niemal w połowie składa się z fruktozy), a produkty nią słodzone uznawane są za przyjazne dla sylwetki. Koktajle nafaszerowane tzw. cukrem owocowym polecane są cukrzykom, osobom odchudzającym się, dbającym o zdrowie i wygląd. Tymczasem warto zdać sobie sprawę, że nasz mózg, a dokładnie o ośrodek sytości w mózgu wydaje się nie widzieć kalorii dostarczanych w postaci fruktozy. Fruktoza w przeciwieństwie do glukozy nie ma właściwości sycących, można się nią zajadać bez końca i cały czas być głodnym.

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.