Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

Żywieniowe nieporozumienia

Próbując poprawić jakość spożywanej żywności, często rozglądamy się za lepszymi i zdrowszymi alternatywami dla „normalnego” jedzenia. Zazwyczaj tego typu zabiegi nie przynoszą zadowalających rezultatów w postaci poprawy zdrowia czy sylwetki – ze względu na niską wartość odżywczą wybieranych zamienników. Oto wybrane produkty, niesłusznie uważane za zdrowe, których po prostu jeść nie warto.

Wegańskie wynalazki

Weganizm kojarzy się z wymagającym sposobem odżywiania oraz dobrą kondycją zdrowotną – stąd też produkty dedykowane osobom odżywiającym się wyłącznie żywnością pochodzenia roślinnego cieszą się dużym uznaniem pośród chcących zdrowo jeść „mięsożerców”. I tak typowe wędliny zjadane z kajzerką w ramach śniadania czy kolacji zamieniane są na wegańskie mortadele, salcesony czy boczki. Z punktu widzenia żywieniowego zamiana jednego mocno przetworzonego produktu na inny – pozbawiony mięsa w zupełności, wcale nie niesie za sobą namacalnych korzyści. Po wędliny sojowe oczywiście raz po raz sięgnąć można, nie ma jednak podstaw by sądzić, iż dzięki ich konsumpcji wspieramy kondycje zdrowotną organizmu.

Podobnie wygląda sprawa z wegańskimi batonami, ciastkami, owocowymi jogurtami czy makaronami i pieczywem wyprodukowanymi z białej mąki. Pomimo że artykuły te zostały otrzymane z myślą o dość wymagającej grupie docelowej to i tak zazwyczaj nie są pozbawione mało wartościowych dodatków (znakomitym przykładem jest tutaj np. syrop glukozowo-fruktozowy). Inna sprawa, iż produkty wegańskie w większości przypadków stanowią źródło soi, która w nadmiarze nie służy mężczyznom – spożywana regularnie doprowadzać może do obniżenia poziomu testosteronu.

Ekologiczne słodycze

Sam znaczek „bio” znajdujący się na konkretnym produkcie wcale nie nadaje mu magicznych właściwości, pozwalających na nielimitowane i bezkarne się nim zajadanie. Fakt, iż ciastka zostały wyprodukowane ze składników pochodzących z kontrolowanych upraw nie uczyni z nich super zdrowego i wartościowego produktu, który można bez ryzyka spożywać zamiast obiadu czy śniadania. to niestety tak nie działa i warto mieć ten fakt na uwadze.

Ekologiczne batoniki czy żelki mogą stanowić alternatywę dla tradycyjnych słodyczy, ale pod warunkiem spożywania ich z zachowaniem stosownego umiaru. Warto pamiętać również, że słodycze wszelkiego typu – czy to te zwykłe, czy też ekologiczne albo bezglutenowe lub wegańskie – zawsze będą komplikować zabiegi ukierunkowane na redukowanie zbędnej tkanki tłuszczowej, ze względu na zawartość znacznych ilości rafinowanych cukrów, które hamują spalanie tłuszczu i niekorzystnie wpływają na funkcjonowanie mechanizmów kontrolujących łaknienie.

Cukrowe substytuty cukru

To czy posłodzimy herbatę cukrem białym, trzcinowym, brązowym czy syropem z agawy lub daktyli nie zmienia faktu, iż ciągle dostarczać będziemy sporej dawki „pustych kalorii”. Podobnie sytuacja wygląda ze słodkościami powstałymi na bazie wymienionych wyżej zamienników – ciągle będą to produkty o niskiej wartości odżywczej, stanowiące wyłącznie źródło energii, co w żaden sposób nie przyczyni się do utraty zbędnych centymetrów z okolicy pasa. Dlatego zamiast kupowania różnego typu syropów czy cukru w rozmaitych kolorach, warto rozważyć nabycie bezkalorycznych słodzików takich jak naturalna stewia (lub też słodzonych nimi produktów żywnościowych). Przed wrzuceniem słodzika do koszyka warto jednak zlustrować uważnie skład sprawdzając czy nie ma w nim dodatków cukru i sprawdzić na wszelki wypadek wartość energetyczną.

Prażone orzechy

Wstępnie, powszechnie występujące obawy przed wysokokalorycznymi orzechami zostały częściowo rozwiane – coraz więcej ludzi ma świadomość, iż mogą to być wartościowe składniki właściwie zbilansowanego jadłospisu. W końcu orzechy zawierają cenne dla zdrowia i sylwetki nienasycone kwasy tłuszczowe, a także witaminy, składniki mineralne, a poza tym są sycące i smaczne. Jest jednak jedno „ale”: wszelkie walory orzechów można częściowo zniwelować, prażąc je w warunkach przemysłowych i poprawiając ich naturalny smak dodatkiem znacznych ilości soli kuchennej, której nadmiar nikomu niestety nie posłuży.

Dlatego też kupując migdały, orzechy włoskie czy nerkowce zawsze należy wybierać wersje nieprażone i niesolone. są one bardziej wartościowe i zdrowsze od mocno przetworzonych odpowiedników. Szczególnie niebezpieczne okazuje się łączenie w porcji produktów przesolonych z przesłodzonymi. Tego typu mieszanki zaburzają pracę mechanizmów kontrolujących łaknienie i sprzyjają przejadaniu się.

Podsumowanie

Poszukiwanie zdrowszych alternatyw żywieniowych nie zawsze kończy się sukcesem – ku zdziwieniu wielu osób, które inwestują czas i pieniądze w mało wartościowe pod względem odżywczym „buble”. Dokonując zakupów spożywczych i planując jadłospis przede wszystkim warto skoncentrować się na analizie składu surowcowego. Intuicja może okazać się niewystarczająca.

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.