Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

Jakie mięso dla aktywnej kobiety?

Jakie mięso dla aktywnej kobiety?
Nie ma żadnej wątpliwości co do tego, że można efektywnie rozwijać formę sportową i pracować nad sylwetką nawet całkowicie wykluczając mięso z diety. Z punktu widzenia optymalnego odżywienia organizmu aktywnej fizycznie kobiety – nie jest to jednak rozwiązanie optymalne. Dlaczego? Otóż mięso jest źródłem wielu cennych składników takich jak wysokojakościowe białko (zasobne we wszystkie niezbędne aminokwasy, w tym również – BCAA), witaminy z grupy B, cynk i żelazo. Mając ten fakt na uwadze, warto sięgnąć głębiej i zastanowić się, jaki rodzaj mięsa jest szczególnie pożądany w diecie kobiet. W tym celu trzeba dokonać przeglądu „oferty rynkowej” z uwzględnieniem zalet i wad dostępnych produktów.

Drób

Drób jest najczęściej polecanym rodzajem mięsa. Jego rzekomą zaletą jest niska zawartość tłuszczu oraz kolor. Upowszechniło się bowiem przekonanie, że mięso czerwone szkodzi kondycji układu krążenia, a białe – nie. W praktyce sytuacja wygląda trochę inaczej. Zaletą drobiu jest to, iż niewiele kosztuje, jest łatwo dostępny i dostarcza pełnowartościowego białka (około 20 g na 100 g). Za wadę jednak należy uznać niską wartość odżywczą na tle innych mięs. Drób dostarcza w zasadzie jedynie białka, witaminy PP i pirydoksyny. Innych cennych składników niemalże nie zawiera (mowa tutaj przede wszystkim o przecenianej piersi z kurczaka). Jak najbardziej, można go jeść, ale nie należy opierać na nim części białkowej diety. W menu powinny się również pojawić produkty proteinowe, takie jak chociażby jaja, ryby i inne rodzaje mięsa, o których napiszę więcej w dalszych częściach artykułu.

Wołowina

Wołowina bez dwóch zdań pod względem wartości odżywczej prezentuje się lepiej niż drób. Oprócz wysokojakościowego białka (około 20 g na 100 g i wyższa zawartość cennej leucyny niż w drobiu) i sporej ilości witamin z grupy B, dostarcza także żelaza, czyli pierwiastka, którego bardzo często brakuje w diecie kobiet, zwłaszcza aktywnych (trening fizyczny może zwiększać zapotrzebowanie na żelazo). Odpowiednia podaż żelaza jest niezbędna dla zapewnienia właściwej dystrybucji tlenu do wszystkich tkanek i narządów. Średnio w 100 g polędwicy wołowej zawarte są 3 g tego składnika mineralnego. Wołowina to także znakomite źródło cynku. Dodatkowo – dostarcza też pewnej ilości deficytowej dla 90% populacji witaminy D. Niestety, ten rodzaj mięsa ma pewną wadę, a jest nim wysoka cena. Należy jednak mieć na uwadze, iż wartościowym elementem diety jest nie tylko kosztowna i chuda polędwica wołowa, ale także inne – tańsze elementy wołowej tuszy jak choćby udziec, antrykot czy rostbef.

Wieprzowina

Wieprzowina jest zdecydowanie najbardziej niedocenianym gatunkiem mięsa. Zwłaszcza panie „boją” się jej i wierzą, iż jest ona nie tylko małowartościowa, ale także jej konsumpcja wywołuje choroby układu krążenia. Tego typu obawy są nieuzasadnione. Wieprzowina dostarcza zbliżonych ilości białka co drób i wołowina. Przeciętnie zawiera trochę więcej tłuszczu, nie musi być wadą. Tłuszcz jest przecież integralnym i ważnym elementem diety wszystkich ludzi, w tym również kobiet, a zwłaszcza – tych aktywnych fizycznie. Warto mieć na uwadze, że wbrew powszechnym przekonaniom kwasy nasycone wcale nie dominują w wieprzowinie, to kwasy jednonienasycone są dominującymi kwasami w tym mięsie – czyli te, które w dużych ilościach znajdziemy w jakże cenionej oliwie i w popularnym oleju rzepakowym. Mięso wieprzowe dostarcza też sporej dawki żelaza, cynku, witamin z grupy B. Jego dodatkową zaletą jest przystępna cena niekiedy niższa niż ceny drobiu!

Dziczyzna

Dziczyzna wyróżnia się nie tylko wyjątkowymi walorami smakowymi, ale także wysoką wartością odżywczą. Szczególnie wart podkreślenia jest jej skład tłuszczowy – korzystniejszy niż mięso zwierząt hodowlanych. Odpowiedzialny za ten fakt jest lepszy stosunek kwasów omega 3 do omega 6. Dziczyzna dostarcza też sporej dawki witamin z grupy B, cynku, żelaza i l-karnityny. W mięsie sarny i dzika nie znajdziemy też pozostałości środków używanych przy hodowli zwierząt, takich jak kurczaki czy indyki. Niestety, dziczyzna jest stosunkowo droga i mało kto może sobie pozwolić na to, by sięgać po nią codziennie. Niemniej warto pamiętać o jej walorach i gdy nadarzy się okazja, włączać ją do diety. Warto pamiętać, iż dziczyzna musi zostać przebadana przed konsumpcją (wspominam o tym, gdyż niektórzy „myśliwi”, a w zasadzie – kłusownicy, zapominają o tym ważnym aspekcie ryzykując swoim lub cudzym zdrowiem, bądź nawet – życiem).

Mięso przetworzone (wędliny)

Mięso przetworzone w postaci wędlin to zdecydowanie słaby wybór, jeśli chodzi o produkty pochodzenia zwierzęcego. Chociaż w popularnych szynkach i kiełbasach obecne jest zwierzęce białko, a także pewna (choć mniejsza niż w surowcach mięsnych) ilość witamin i składników takich jak cynk czy żelazo, to obecne są w nich także niechlubne i niepożądane składniki. Mowa tutaj nie tylko o tanich wypełniaczach takich jak białko sojowe, ale także o astronomicznych ilościach soli kuchennej, konserwantów i innych komponentów, które stanowią niepożądany element naszej diety. Istnieją dowody, które wskazują, że regularna konsumpcja wędlin może przyczyniać się do pogorszenia stanu zdrowia. Panie aktywne fizycznie powinny starać się zastąpić ulubione szynki na przygotowane w warunkach domowych mięso.

Podsumowanie

Wiemy już, że mięso jest pożądanym elementem diety kobiet aktywnych fizycznie. Mamy też świadomość, iż dokonując wyboru mięsa, warto sięgać po różne jego gatunki, unikając bazowania jedynie na drobiu. Warto więc, w tym momencie, odpowiedzieć sobie na pytanie, jak często wprowadzać mięsne posiłki do diety? Otóż i w tej kwestii krąży wiele rozmaitych nieporozumień. Niektóre zalecenia sugerują, by częstotliwość konsumpcji potraw mięsnych ograniczać. W praktyce nie ma takiej konieczności. Mięso można jeść codziennie, o ile będzie ono odpowiednio dobierane i właściwie przetwarzane w warunkach domowych (a nie przemysłowych). Mięso parowane, pieczone w folii, czy nawet surowe (tatar), jest wartościowym składnikiem diety, którego nie należy sobie odmawiać.

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.