Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

Marihuana i gastrofaza

Marihuana i gastrofaza
O tym, że ekspozycja na działanie marihuanowego dymu, nie tylko wpływa na nastrój, ale także na łaknienie wiedzą chyba wszyscy. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, jakie mechanizmy leżą u podłoża tej zależności. W niniejszym artykule postaram się omówić to zagadnienie wyjaśniając „odwieczną zagadkę”. Oczywiście, wspomogę się przy okazji działką... wiedzy, zaczerpniętej z publikacji naukowych!

Marihuana i syndrom pac-mana

Osoby palące marihuanę, oprócz uczucia relaksu i lekkiej zmiany postrzegania otaczającej rzeczywistości doświadczają także zazwyczaj wyraźnego wzrostu łaknienia. Co ciekawe, uczucie głodu jest na tyle silne, że trudno je opanować (stąd też obiegowa nazwa zjawiska: gastrofaza lub - pac-man, od starej i kultowej gry, która chyba wszyscy znają). Mało tego, towarzyszy mu wyraźna ochota na zjedzenie czegoś słodkiego lub też słonego i tłustego. Innymi słowy palenie jointów zwiększa apetyt na niezdrowe i tuczące pokarmy, co w dłuższej perspektywie może mieć pewne implikacje sylwetkowe i zdrowotne. Póki co nie odkryto sposobu na to, jak efekt ten zniwelować, ale udało się rozpoznać leżące u jego podstaw mechanizmy.

Mechanizmy zależności

Składnikiem konopi indyjskich odpowiedzialnym za efekt „gastrofazy” jest THC czyli tetrahydrokannabinol. Badania wskazują, że związek ten łączy z receptorami kannabinoidowymi CB1 w mózgu. Do niedawna sądzono, że w efekcie powyższej reakcji dochodzi do zablokowania sygnałów, które odpowiadają za poczucie sytości, co sprawia, że uczucie głodu nie zmniejsza się po konsumpcji (m.in. spada produkcja peptydy PYY, którego fizjologiczną rolą jest inicjowanie stanu sytości). Tyle, że taka „diagnoza” nie wyjaśniała, skąd bierze się zwiększony apetyt na jedzenie, zwłaszcza – na pokarmy tłuste, słone i słodkie.

Późniejsze badania wykazały, że pod wpływem działania THC dochodzi do wyraźnego wzrostu wydzielania pobudzającej łaknienie greliny. W kolejnych eksperymentach zaobserwowano także, iż składniki aktywne marihuany wpływają na tzw. węchomózgowie w taki sposób, że bodźce węchowe odbierane są jako zdecydowanie bardziej intensywne, co w oczywisty sposób zwiększa atrakcyjność pokarmów. Tyle, że nierzadko pożądane stają się też produkty o niezbyt wyrazistym aromacie.

Najbardziej przełomowe jednak okazały się badania przeprowadzone kilka tygodni temu, w których zaobserwowano, że wbrew temu co wcześniej sądzono, THC nie zmniejsza, a zwiększa aktywność neuronów odpowiedzialnych za regulację łaknienia. Wniosek okazał się zaskakujący i początkowo zdezorientował badaczy. Dopiero głębsze poznanie mechanizmów leżących u jego podstaw wykazało, że pod wpływem kannabinoidów, wspomniane neurony w stanie pobudzenia zaczynają działać nieprawidłowo. Dochodzi do nasilonego uwalniania endorfin, co sprawia, że konsumpcji pokarmu towarzyszy uczucie nieprzeciętnej przyjemności. W efekcie tego konsumpcję trudno jest przerwać i trwa ona niekiedy przez długo czas zanim przyjdzie moment opamiętania.

Podsumowanie

Marihuana od lat skupia uwagę badaczy zajmujących się problematyką regulacji łaknienia. Opublikowane w ostatnim czasie badania stanowią krok w stronę zrozumienia mechanizmów za pośrednictwem, których THC zwiększa uczucie głodu i doprowadza do zaburzenia stanu sytości. Dzięki prowadzonym badaniom można będzie stosować przetwory z konopi w leczeniu pacjentów, u których występuje wyraźna niechęć do jedzenia.

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.