Z tematem efektywnego pozbywania się nadmiaru tkanki tłuszczowej wiąże się wiele różnych wątpliwości. Niektóre z nich mają charakter wręcz powszechny i są niemalże nieodłącznym elementem pracy nad sylwetką. W niniejszym artykule chciałbym omówić i rozwiać pokrótce te, które pojawiają się szczególnie często.
Mało jem, a nie chudnę - co zrobić?
Ten problem dotyczy znacznej ilości osób, podejmujących samodzielne starania o uzyskanie szczupłej sylwetki. Warto zdać sobie sprawę z trzech kwestii: po pierwsze „mało” to dość relatywne określenie, po drugie oprócz ilości spożywanej żywności kluczowe znaczenie posiada jej jakość oraz dobór produktów żywnościowych, a po trzecie oprócz tego, często zdarza się, iż ogromna część dostarczanej energii pochodzi z wysokokalorycznych płynów, takich jak soki i napoje owocowe, cola czy oranżada. W pierwszej kolejności warto zatem dokładnie i skrupulatnie zlustrować swój jadłospis w celu określenia czy „mało” nie oznacza w rzeczywistości „całkiem sporo”. Istnieje także możliwość, iż na pozór jadłospis jest prawidłowo zbilansowany – zarówno pod kątem jakości jak i planowego deficytu kalorycznego, a pomimo tego ubytek tkanki tłuszczowej nie postępuje w sposób zadowalający (zakładając oczywiście, że menu jest realizowane bez podjadania słodyczy). Wówczas warto skonsultować się z lekarzem i wykonać badania poziomu hormonów tarczycy a także pomyśleć o włączeniu regularnej aktywności fizycznej. Problemy tego typu dotyczą częściej osób, które stosują samą dietę bez odpowiednio ukierunkowanej aktywności fizycznej.
Jakie jest optymalne tempo odchudzania?
Chyba każdy kto zabiera się za walkę z nadprogramową tkanką tłuszczową liczy po cichu na to, że problem uda się rozwiązać góra w kilka tygodni. Niektórym osobom wydaje się wręcz, że wystarczy kilkanaście dni na to by pozbyć się gromadzonego latami balastu. Niestety rzeczywistość jest inna. W praktyce bowiem proces redukcji tkanki tłuszczowej ma pewne ograniczenia. Są badania, które wskazują, że maksymalne tempo spalania tłuszczu zapasowego wynosi około 69kcal na każdy kilogram posiadanych zapasów na dobę. Nie jest to jednak tempo optymalne a maksymalne, którego nie da się przeskoczyć (czyli cokolwiek byśmy nie robili - więcej nie spalimy). Tempo optymalne to jednak takie, które nie doprowadza do ubytku tkanki mięśniowej i nie wywołuje nasilonych reakcji kompensacyjnych ze strony organizmu. Szacuje się, że wynosi ono około 2 - 4kg miesięcznie.
Dlaczego jestem ciągle głodny?
Uczucie głodu podczas stosowania diety odchudzającej nie tylko bywa zjawiskiem częstym, ale wydaje się być także czymś naturalnym. w końcu odchudzanie wiąże się ze zmniejszeniem spożycia energii, co musi wywoływać określoną reakcje organizmu. Cóż, w praktyce wcale tak być nie musi. Dieta redukcyjna nie powinna doprowadzać do wyraźnego wzrostu łaknienia, gdyż w takiej sytuacji zwiększa się ryzyko “wyłamania” i sięgnięcia po niezdrowe i wysokokaloryczne pokarmy oraz - konsumpcji ich napadowo - w nielimitowanych ilościach. Takie epizody zdarzają się najczęściej wtedy gdy kalorii w menu jest po prostu za mało lub gdy opiera sie ono na produktach słabej jakości. Posiłki w dietach odchudzających winny być oparte na pokarmach nisko przetworzonych, o wysokim indeksie sytości, tak by ich konsumpcja skutecznie tłumiła uczucie głodu, co wbrew pozorom - jest możliwe o ile deficyt energetyczny nie jest zbyt głęboki. Z drugiej strony jednak, wiele osób myli uczucie głodu z “apetytem na”, czyli np. pragnieniem zjedzenia czegoś słodkiego, tłustego, etc. W niektórych wypadkach tego typu “fanaberie” trzeba spróbować przeczekać. Najczęściej po 1 - 2 tygodniach silna potrzeba doświadczenia wyrazistych smaków po prostu mija.
Dlaczego mój brzuch się nie zmniejsza?
Brzuch, zarówno w przypadku panów jak i często również pań stanowi strategiczny punkt zabiegów odchudzających. Wiele osób chce schudnąć tylko z centralnej części sylwetki („bo cała reszta jest ok”) i niestety efekty nie są zadowalające… Dzieje się tak ze względu na niewłaściwie dopasowaną dietę i brak aktywności fizycznej. Deficyt kaloryczny nie powinien zostać wprowadzany kosztem podaży ważnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu składników pokarmowych, witamin, składników mineralnych, itp. Innymi słowy samo zmniejszenie ilości spożywanych pokarmów to nie recepta na płaski brzuch – trzeba pamiętać o jakościowym doborze produktów żywnościowych. Warto też pamiętać, iż wszelkie odstępstwa od zdrowej diety, w postaci batoników, pizzy czy słodkich drinków będą lokalizować się właśnie w okolicach pasa.
Brakuje mi silnej woli - jak sobie z tym poradzić?
Brak silnej woli wynika najczęściej z niewłaściwie skomponowanego jadłospisu – zbyt restrykcyjnego i niedopasowanego do potrzeb danej jednostki. Trudno bowiem wykazywać się wytrwałością, gdy spożywa się w ciągu dnia dwa suchary, trzy liście sałaty i 2,5 litra wody… Są plany z góry skazane na porażkę i nie warto zaśmiecać sobie nimi głowy. Lepiej jest pomyśleć o wartościowym jadłospisie opartym na nisko przetworzonych produktach żywnościowych oraz regularnej aktywności fizycznej, która nie tylko przyspieszy postępy, ale również będzie sprawiała frajdę. Silna wola to nie jest coś z czym się człowiek rodzi – można nad nią pracować. Z doświadczenia mogę powiedzieć, iż wzmacniająco na silną wolę działają efekty – nowa sukienka czy spodnie w rozmiarze mniejszym niż zazwyczaj mogą naprawdę przysłowiowe góry przenosić… No ale dopóki nie spróbujesz – to nie przekonasz się.
Podsumowanie
Pojawiające się pytania i wątpliwości podczas pracy nad sylwetką są czymś całkowicie naturalnym. ważne jest by rozwiewać je i szukać odpowiedzi w rzetelnych źródłach, opierając się na racjonalnych argumentach. Dzięki temu możliwe jest efektywne przełamywanie barier i impasów, wprowadzanie sensownych zabiegów oraz notowanie satysfakcjonujących efektów.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.