Osoby nieaktywne fizycznie bądź też ćwiczące na poziomie bardzo amatorskim niejednokrotnie nie zdają sobie sprawy jak dalece odmienna jest codzienność tych, dla których trening oraz „trzymanie” ściśle wyliczonej diety to absolutna świętość. Doskonała sylwetka, świetnie prezentująca się w kostiumie kąpielowym na plaży czy też na scenie to jedna strona medalu, drugą zaś stanowi rygor i rozkład dnia często zaplanowany do granic możliwości – przygotowanie posiłków, czas na trening oraz regeneracja – pewnie nie raz zdenerwujesz się tym, że to właśnie one wyznaczają rytm życia. Czy jest jeszcze coś o czym powinieneś wiedzieć? No pewnie!
Ona je. Często nawet więcej niż Ty!
Zapewne niejeden z panów zdziwiłby się ile jedzenia/kalorii skonsumować może trenujące dziewczę przeciętnych rozmiarów. Co wielu osobników płci męskiej dziwić może także – ćwiczące panie nie ograniczają się do pochłaniania ogromnych ilości słodyczy (ćwiczę, więc mogę – z pewnością słyszeliście tę „teorię” z ust trenujących amatorów) lecz wysoko cenią posiłki odpowiednio zbilansowane, lubią mięso, ryby, jaja. Ich posiłki są różnorodne, z reguły uprzednio zaplanowane, bardzo często przygotowane wcześniej – dopięte na ostatni guzik.
Czy tak aktywna kobieta pozwala sobie na chwilę słabości i spożycie posiłku w restauracji czy też uroczej, romantycznej knajpce? Oczywiście, ale nie zapraszaj jej w takie miejsce w momencie, kiedy przygotowuje się do np. startu/zawodów, gdyż właśnie wtedy jej menu jest ściśle podporządkowane sportowi. Za to pyszny i nie do końca zdrowy posiłek w okresie „niestartowym” – możesz liczyć na towarzystwo i docenienie zaproszenia.
Najpierw trening, potem reszta „życia”
Dla wielu osób taka kolejność może okazać się trudna do zaakceptowania, dla osób zawodowo trenujących jest to absolutna podstawa. Trening wygra z wyjściem na piwo, z dobrym filmem w telewizji czy też – to zwłaszcza w okresie startowym – z rodzinnym ucztowaniem przy suto zastawionym stole. Kiedy większość znajomych będzie imprezowała twoja dziewczyna będzie wylewała hektolitry potu na np. siłowni.
Na co jednak możesz liczyć? Nie nastawiaj się na nudę i bezczynność. Prawdopodobnie twoja usportowiona partnerka zadba o to, byś i ty spędził choć trochę czasu aktywnie. Basen, rolki, wspólny trening – pasja łączy. Jeżeli pałasz nienawiścią do jakiejkolwiek formy aktywności ruchowej… no cóż, istnieje duże prawdopodobieństwo, że fakt ten zaważy na losach związku.
Ubrania sportowe wypełniają jej szafę po brzegi!
Fakt, że najczęściej widujesz swoją wybrankę odzianą w odzież sportową nie oznacza, że nie potrafi się ona ubrać inaczej. Jednak, nie ukrywajmy, w tego typu ubraniach jest jej najwygodniej (zwłaszcza, jeżeli większość jej dnia wypełniają aktywności ruchowe) oraz - to z pewnością zauważyłeś - doskonale podkreślają idealnie kształtną sylwetkę.
Nie narzekaj więc, że kupuje kolejną parę legginsów czy też dopasowaną koszulkę - w końcu wygląda w nich rewelacyjnie!
Ma mięśnie, bardzo dobrą kondycję, daje z siebie wszystko na treningu - i jest z tego dumna!
Bardzo często mężczyznom wydaje się, że panie podczas ćwiczeń czytają gazety, ziewają, nudzą się, szukają kandydata na męża lub (mniej lub bardziej ukradkiem) wysyłają sms`y. Nic bardziej mylnego! Nie wierzycie? Koniecznie odwiedźcie choćby salę zajęć grupowych w fitness klubie, bądź też podejrzyjcie kobiety trenujące na siłowni z wolnym obciążeniem. Nie jeden z was zdziwił by się, że “targają” one większe ciężary niż niejeden facet. Do tego są waleczne, zawzięte, nie poddają się i nie lubią odpuszczać.
Idźcie razem na trening, ale spodziewaj się tego, że może - zwłaszcza, jeżeli na co dzień nie ćwiczysz - po prostu być od ciebie lepsza. Czy to powód do wstydu? Absolutnie! To doskonała mobilizacja do pracy i powód do bycia dumnym ze swojej kobiety.
Tego nigdy nie rób!
Nie krytykuj, nie wyśmiewaj jej pasji, nie próbuj z nimi konkurować - bo przegrasz… Decydując się na życie z trenującą dziewczyną musisz zaakceptować jej tryb życia i wspierać ją w tym, co robi. Z pewnością doceni fakt, że jesteś jej najwierniejszym kibicem, motywatorem i tym, w którego objęciach będzie mogła ronić gorzkie łzy porażki.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.