Starają się dostarczać jak najwięcej wartościowych makroskładników pochodzących z naturalnych źródeł w ramach kcal, które powinny spożywać. (Im mniej kcal jedzą tym bardziej wartościowsze produkty wybierają). Unikają żywności przetworzonej i wyrobów gotowych pełnych chemii, polepszaczy smaku, cukrów i soli (natomiast soli nie unikają). Ich dieta jest urozmaicona, wieloskładnikowa. Przygotowanie posiłków zajmuje trochę czasu, ale nie jest tak czasochłonne jak na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać.
Źródła węglowodanów dla Ladies:
- ryż (głównie brązowy),
- kasze (najczęściej poza manną i kuskus),
- płatki owsiane (również zmielone - zamiast mąki)
- rośliny strączkowe (soczewica, fasola, ciecierzyca, soi unikamy), szczególnie polecane wegetariankom
- quinoa (uwaga, w Polsce droga)
- makaron pełnoziarnisty
- warzywa surowe lub gotowane (mrożone) w dużej ilości, zielone bez żadnych ograniczeń, ladies unikają warzyw z puszek (konserwowane cukrem), odchudzające się rezygnują z kukurydzy, ziemniaków
- owoce świeże (odchudzające się z umiarem i najlepiej te z małą zawartością fruktozy, tabela: omega 3) i chude, owoce morza, puszkowane z umiarem, pangi NIE jemy
- jajka (całe, nie wyrzucamy żółtek bogatych w białko, witaminy i minerały)
- sery i twarogi (jeśli się odchudzamy maksymalnie raz dziennie, np. wieczorem)
Ladies unikają produktów przetworzonych, czasami jednak siła wyższa i małą ilość białka w diecie uzupełniamy odżywką białkowa whey (bez soi).
Ryby i mięsa w miarę możliwości finansowych i logistycznych kupujemy z hodowli naturalnych, gdzie zwierzęta nie są karmione hormonami, antybiotykami, sztucznymi paszami. Jaja od kur z wolnego wybiegu
Źródła tłuszczy dla Ladies:
- orzechy i nasiona (faworyzowane włoskie, brazylijskie, migdały)
- siemię lniane (mielone)
- oliwa z oliwek, olej rzepakowy, oleje z orzechów, olej lniany (ten ostatni odradzany sylwetkom typu 'gruszka')
- ryby, jajka jak wyżej
- awokado
- prawdziwe masło, tłuszcz zwierzęcy traktują jako dodatkowe źródło tłuszczy jeśli dostarczane są tłuszcze wymienione powyżej
Ladies piją wodę mineralną i herbatki wg uznania (ale nie piją 'herbatek odchudzających'). Minimum 1,5l. dziennie, a podczas upałów i treningów więcej.
Ladies nie jedzą:
Ladies starają się nie jeść białego pieczywa, makaronów.
Ladies nie jedzą zupek chińskich, zupek w proszku, makaronów zalewanych wrzątkiem, kupnych sosów pomidorowych, fast foodów.
Ladies nie jedzą płatków śniadaniowych fitness (dużo cukru), płatków kukurydzianych, otrąb (więcej o otrębach by Martucca:węglowodany (poza ostatnim godzinę, dwie przed snem bez węglowodanów) i warzywa. Ladies nie głodują, nie omijają posiłków, przy regularnym dostarczaniu węglowodanów złożonych nie mają ochoty na słodkie. Ladies nie przyśpieszają ew. procesu chudnięcia cięciem kcal, ćwiczą i jedzą sumiennie i regularnie, cierpliwie czekają na efekty.
Ladies lubią dobrze i zdrowo zjeść, kombinują, szukają przepisów w dziale kuchnia SFD (http://www.sfd.pl/Kuchnia_SFD-f356.html) oraz w poście Ladies w kuchni (http://www.sfd.pl/-t696301.html). Przy okazji zareklamuję własny przepis na mało przetworzone chili con carne: http://www.sfd.pl/-t630234.html
Na specjalne okazje na desery robią ciasta low carb, ciasteczka owsiane, lody, batony i serniki białkowe, 'ptasie mleczko'.
Ladies a spalacze:
Ladies nie jedzą spalaczy. Wiedzą, że dieta i trening to podstawa ładnej i zdrowej sylwetki. Po spalacze sięgają nieliczne, poniżej 20% zawartości tłuszczu w organizmie, po wyczerpaniu możliwości chudnięcia, które dawały dieta (coraz bardziej rygorystyczna) i trening (coraz cięższy)
Ladies na imprezie:
Ladies chodzą na imprezy, nie redukujące się piją wino czerwone wytrawne w niewielkich ilościach. Piwa nie piją (słód i cukier - samo zło). Ew. wybierają inne niesłodkie alkohole, bez słodzonych dodatków/soków. Ladies rzadko korzystają z używek, są bowiem świadome, że alkohol i kofeina odwadniają i wypłukują składniki mineralne z organizmu.