Dobry głód…
Głód sam w sobie nie jest czymś złym, towarzyszy nam od zarania dziejów i jest naturalną reakcją organizmu na deficyt składników energetycznych i innych składników odżywczych. Głód ma też swoje zalety – ten o lekkim nasileniu sprawia, że w momencie gdy dojdzie już do konsumpcji pokarmu, spożywane przez nas potrawy smakują po prostu lepiej. Problem pojawia się wtedy gdy głód jest nieustanny i nie mija nawet po zjedzeniu posiłku, co ma niekiedy miejsce w przypadku eksperymentowania ze źle dopasowanymi dietami odchudzającymi.
...i zły głód
Permanentny dyskomfort związany z niesłabnącym, a wręcz potęgującym, się uczuciem głodu doprowadza w końcu do tego, że – dosłownie – rzucamy się na jedzenie. Co najgorsze wybieramy wtedy najgorszej jakości, wysokokaloryczne pokarmy nafaszerowane rafinowanymi cukrami i tłuszczem. Skutkiem takiego niepohamowanego łakomstwa jest nie tylko niestrawność i poczucie winy, ale także nierzadko automatyczny przyrost tkanki tłuszczowej. Dlatego też warto unikać diet o założeniach, których realizacja prowadzi do narastającego uczucia głodu.
Odchudzanie bez uczucia głodu – czy to możliwe?
Skoro wzrost łaknienia skorelowany jest z niedoborem energii i składników odżywczych, to wydawać by się mogło, iż uczucie głodu jest nieodłącznym elementem diet odchudzających. W końcu strategie żywieniowe ukierunkowane na redukcję tkanki tłuszczowej zakładają wprowadzenie ujemnego bilansu kalorycznego, czyli wprowadzają organizm w stan, w którym nie otrzymuje z pożywienia odpowiedniej dawki energii. W praktyce jednak regulacja mechanizmów odpowiedzialnych za kontrolę poboru pokarmu podlega skomplikowanym regulacjom i poprzez odpowiedni dobór pokarmów możemy nią wpływać.
Podsumowanie
Odchudzanie nie musi wiązać się z permanentnym niedojadaniem. Dzięki odpowiednim zabiegom żywieniowym można „oszukać organizm” sprawiając, że pomimo energetycznego deficytu nie będzie wysłać uporczywych sygnałów skłaniających nas do podjęcia konsumpcji. Wbrew pozorom nie mam tutaj na myśli picia ogromnych ilości wody czy zapychania się sałatą. Istnieje kilka innych sposobów na to by „wygrać” z uczuciem głodu. Istnieje kilka innych aspektów, które warto tutaj wziąć pod uwagę i które pozwolą wpłynąć na wydzielanie hormonów powiązanych z mechanizmami regulującymi łaknienie. To czy jesteśmy głodni zależy nie tylko od tego ile energii dostarczamy, ale m.in. od tego co jemy, o jakich porach, w jakim tempie i od wielu innych czynników. W kolejnym artykule opiszę dokładnie jakie kroki podjąć, by nie odczuwać uporczywego głodu podczas stosowania diety odchudzającej.