Jesień, choć piękna i kolorowa, bywa dla wielu z nas trudnym okresem w roku. Gdy lato ustępuje chłodnym porankom i coraz krótszym dniom, pojawia się spadek energii, pogorszenie nastroju, a niekiedy także obniżenie odporności. To nie przypadek – za wszystkim stoją naturalne mechanizmy biologiczne i środowiskowe, które wpływają na nasze ciało i psychikę.
Sezonowe zaburzenia nastroju
Nie bez powodu mówi się o tzw. depresji sezonowej, która pojawia się głównie jesienią i zimą. Jej objawy to apatia, brak motywacji, większa chęć na słodycze czy tłuste potrawy i ogólne przygnębienie. Badania pokazują, że brak światła wpływa na zaburzenie równowagi neuroprzekaźników, w tym serotoniny i dopaminy, co prowadzi do obniżenia nastroju. W takich przypadkach pomocna okazuje się światłoterapia, regularny ruch na świeżym powietrzu, a także dieta bogata w witaminy z grupy B i kwasy omega-3.
Jesienna dieta i jej pułapki
Zmiana pory roku to także zmiana naszego jadłospisu. Jesienią częściej sięgamy po cięższe i bardziej kaloryczne potrawy, co wynika zarówno z tradycji kulinarnych, jak i naturalnej potrzeby organizmu do gromadzenia energii. Niestety nadmiar takich dań sprzyja ospałości i poczuciu ciężkości, zamiast dodawać sił. Z drugiej strony jesień obfituje w zdrowe produkty – dynię, jabłka, śliwki czy warzywa korzeniowe – które, odpowiednio wykorzystane, mogą wspierać nasze zdrowie i samopoczucie.
Spadek odporności i sezon przeziębień
Jesień to czas, gdy nasz układ odpornościowy pracuje na zwiększonych obrotach. Wahania temperatury, większa wilgotność i mniej czasu spędzanego na słońcu sprawiają, że łatwiej łapiemy infekcje. Niedobór witaminy D, która naturalnie powstaje pod wpływem promieni słonecznych, osłabia organizm i sprawia, że jesteśmy bardziej podatni na przeziębienia czy grypę. To kolejny powód, dla którego w tym okresie czujemy się gorzej – zmęczenie często idzie w parze z pierwszymi objawami infekcji.
Mniejsza aktywność fizyczna
Latem częściej spacerujemy, jeździmy na rowerze, spędzamy czas na świeżym powietrzu. Jesienią dni stają się krótsze, a chłód i deszcz skutecznie zniechęcają do ruchu. Tymczasem to właśnie aktywność fizyczna działa jak naturalny antydepresant – zwiększa wydzielanie endorfin i poprawia krążenie, co bezpośrednio przekłada się na lepsze samopoczucie. Gdy jej brakuje, czujemy się ospali, mniej zmotywowani i szybciej popadamy w zły nastrój.
Psychologiczny efekt „końca lata”
Jesień to także symboliczny koniec okresu wakacyjnego, beztroski i długich dni pełnych słońca. Dla wielu osób oznacza to powrót do obowiązków, szkoły czy pracy w intensywnym tempie. Taka zmiana, połączona z niekorzystnymi warunkami pogodowymi, potęguje wrażenie przytłoczenia. Psychologowie zwracają uwagę, że jesień może sprzyjać refleksji, ale też poczuciu braku perspektyw, co u niektórych prowadzi do obniżenia nastroju.
Jak sobie radzić jesienią?
Choć jesień nie sprzyja dobremu samopoczuciu, istnieją sprawdzone sposoby, aby ten okres przejść łagodniej. Warto maksymalnie korzystać z naturalnego światła – nawet krótki spacer w ciągu dnia poprawia nastrój i reguluje rytm dobowy. Dobrze jest wprowadzić do jadłospisu sezonowe warzywa i owoce, a także pamiętać o suplementacji witaminy D. Regularna aktywność fizyczna, choćby w domu czy na siłowni, również ma ogromne znaczenie.
Podsumowanie
Jesienią czujemy się gorzej, ponieważ nasz organizm reaguje na zmiany środowiskowe – krótsze dni, mniej światła, spadek temperatury i mniejszą aktywność. To naturalna reakcja biologiczna, którą można jednak oswoić. Wystarczy dbać o podstawowe filary zdrowia: sen, dietę, ruch i światło. Dzięki temu jesień, zamiast być czasem chandry, może stać się okresem refleksji, regeneracji i budowania odporności na kolejne miesiące.