Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

Budujesz masę? Jedz wieprzowinę!

Budujesz masę? Jedz wieprzowinę!
Wieprzowina rzadko kiedy bywa postrzegana jako wartościowy składnik zdrowej diety. Większość osób uważa ją za mięso drugiej kategorii będące źródłem znacznych ilości tłuszczów nasyconych. Tymczasem prawda wygląda inaczej. Wieprzowina posiada liczne zalety, które sprawiają, iż warto włączyć ją do swojego menu, zwłaszcza – w okresie budowy masy mięśniowej.

Źródło pełnowartościowego białka

Wieprzowina jest źródłem wysokojakościowego białka, (średnio około 15 – 20g na 100g mięsa), dostarczającego wszystkich niezbędnych aminokwasów w pożądanych proporcjach. Wbrew obiegowym przekonaniom nie jest to białko o niższej wartości odżywczej niż to zawarte w wołowinie i drobiu. Oczywiście wiele zależy od tego, z jakiego elementu tuszy mięso spożywamy. Im bardziej poprzerastane jest ono tkanką łączną, tym finalnie gorszej jakości jest zawarte w nim białko (aminogram kolagenu jest raczej kiepski), niemniej nadal jest ono pełnowartościowe, a przy okazji dostarcza aminokwasów ważnych dla funkcjonowania naszych ścięgien i stawów takich jak hydroksyprolina.

Bardziej „energetyczna” niż drób

Wieprzowina jest mięsem bardziej kalorycznym niż tak przez wszystkich „lubiana” pierś z kurczaka - fakt ten bywa co prawda postrzegany jako „wada”, ale w istocie jest zaletą. Dlaczego? To proste, włączenie wieprzowiny do diety ułatwia realizację zaplanowanego spożycia energii, które podczas budowy masy mięśniowej zakłada uwzględnienie nadwyżki kalorycznej. Wyższa wartość energetyczna tego mięsa związana jest z obecnością tłuszczu. Zawartość tego składnika w chudszych elementach, takich jak szynka czy schab mieści się w przedziale od 5 do 10%. Tak więc dwustugramowa porcja wieprzowiny dostarcza około 10 – 20g tłuszczu. W przypadku karkówki czy łopatki zawartość tłuszczu jest dwu lub trzykrotnie wyższa.

Źródło kwasu oleinowego

Tłuszcz wieprzowy bywa postrzegany jako niepożądany składnik diety, gdyż – jak głoszą obiegowe teorie – jest głównie źródłem nasyconych kwasów tłuszczowych, których spożycie, wg zasad zdrowego żywienia należy ograniczać. W rzeczywistości jednak sytuacja wygląda inaczej. Warto wiedzieć, że tłuszcz wieprzowy składa się przede wszystkim z kwasów jednonienasyconych, a dokładnie – z kwasu oleinowego (stanowi on około połowy wszystkich zawartych w niej kwasów tłuszczowych), czyli tego samego, który stanowi główny składnik oliwy z oliwek, i który korzystnie wpływa na gospodarkę lipidową. Kwasów nasyconych jest około około 35 – 40%, natomiast kwasy wielonienasycone stanowią od 5 do 10% tłuszczowego składu.

Obfite źródło witamin z grupy B

Witaminy z grupy B uczestniczą w wielu ważnych przemianach metabolicznych zachodzących w naszym organizmie. Są niezbędne w metabolizmie aminokwasów, lipidów i cukrów. Zapewnienie odpowiedniej ich podaży ma szczególne znaczenie dla osób obciążonych dużym wysiłkiem fizycznym, zwłaszcza, ze dodatkowe spożycie węglowodanów i białka zwiększa zapotrzebowanie na te witaminy. Jak się okazuje, wieprzowina jest znakomitym źródłem witamin z grupy B, zwłaszcza witaminy B1 (czyli tzw. tiaminy – występującej zazwyczaj głownie w produktach węglowodanowych), jak również ryboflawiny (B2), pirydoksyny (B6) i niacyny (B3). Jest ona w tej materii nieporównywalnie lepszą opcję niż inne mięsa, takie jak drób czy wołowina.

Tania i łatwo dostępna

Nie oszukujmy się, aspekt ekonomiczny ma duże znaczenie zwłaszcza dla osób młodych, uczących się jeszcze no i dla wszystkich budujących masę (gdy trzeba kupować i spożywać duże ilości jedzenia). Tymczasem istotnym walorem wieprzowiny jest jej cena. Smaczną i wartościową (ale zarazem dość tłustą) łopatkę nabyć można już za 12 - 13zł za kilogram. Trochę wyżej ceniona karkówka (charakteryzująca się podobną wartością odżywczą) to już wydatek o 3 – 6 zł większy. Cena o połowę chudszego schabu kształtuje się podobnie. Tańszą alternatywą dla schabu jest szynka (pod względem wartości odżywczej jest doń bardzo zbliżona). W zasadzie wieprzowina jest dość korzystną ekonomicznie opcją – wypada pod tym względem lepiej nie tylko od wołowiny, ale również od zjadanej powszechnie i w kółko piersi z kurczaka!

Wieprzowina jest smaczna

Chociaż upodobania kulinarne to kwestia wysoce subiektywna, to mimo wszystko istnieje możliwość wytypowania mniej lub bardziej lubianych potraw. Dania z wieprzowiny zazwyczaj bardziej cenione są w tym względzie niż dania przygotowywane z drobiu. Mało kto nie lubi pieczonej karkówki czy smażonego schabu. Aspekt ten ma natomiast spore znaczenie, zwłaszcza podczas budowy masy. Wysoka smakowitość posiłków sprawia po prostu, że jesteśmy w stanie zjeść więcej niż wtedy gdy potrawy nam nie smakują. Osoby, które mają problem z „wciśnięciem” w siebie piersi z kurczaka z ryżem winny spróbować wieprzowiny. Taka opcja zazwyczaj znakomicie się sprawdza. Należy jednak pamiętać o zdrowych zasadach gotowania (pieczenia i smażenia) i unikać dodatków takich jak chociażby bułka tarta (panierka)…

Podsumowanie

Wieprzowina stanowi wbrew obiegowym opiniom wartościowy i pożądany składnik diety, zwłaszcza w sytuacji gdy celem jest rozbudowa masy mięśniowej. Mięso to jest dobrym źródłem pełnowartościowego białka, witamin z grupy B i żelaza, a tłuszcz w nim obecny składa się głównie z kwasów nienasyconych, a dokładnie – kwasu oleinowego, czyli tego samego co ten występujący obficie w oliwie z oliwek czy oleju rzepakowym. Ważne jest jednak by wieprzowinę odpowiednio przygotowywać, unikając podstawowych błędów takich jak obsypywanie panierką i smażenie na olejach zasobnych w wielonienasycone kwasy tłuszczowe (takich jak olej słonecznikowy, sojowy, lniany czy z pestek winogron).

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.