Poniżej przedstawiam kilka nietypowych trików mogących okazać się przydatnymi podczas odchudzania. Od razu jednak dopowiem, iż pomimo ich wdrożenia, nie należy zapominać o podstawach – diabeł co prawda tkwi w szczegółach, ale ogólne zalecenie dotyczące jakości i ilości spożywanej żywności to coś, co nigdy nie powinno umykać naszej uwadze.
Jedz pikantne i przyprawione jedzenie
Przyprawianie posiłków solidną porcją pieprzu kajeńskiego wpływa korzystnie na metabolizm, zwiększając wydatkowanie energii. Dodatkowo sprawia, iż nie jesteśmy danej potrawy zjeść w zbyt dużych ilościach, zapobiegając skutecznie przejedzeniu. Fakt ten został potwierdzony naukowo, dodatkowo badacze wskazują uwagę na istotną kwestię, że jedzenie pikantnych potraw – zup czy dań mięsnych, przynosi lepsze efekty niż spożywanie suplementów zawierających pieprz kajeński. Warto także używać innych w tym imbir, kurkumę czy suszone zioła takie jak rozmaryn, bazylia, etc. – z racji tego, że stanowią skondensowane i jednocześnie niedoceniane źródło przeciwutleniaczy – substancji wspomagających prawidłowe funkcjonowanie organizmu i zachowania odpowiedniej równowagi – nawet pod wpływem niekorzystnych czynników zewnętrznych i wewnętrznych (np. stres, zanieczyszczenia powietrza, promieniowanie słoneczne).
Śpij w chłodnym pomieszczeniu
Chociaż odchudzając się zwracamy dużą uwagę na to co i ile jemy, to jednocześnie często zdarza nam się bagatelizować znaczenie odpowiednio długiego i głębokiego snu. Tymczasem okres jaki poświęcamy na sen oraz w jakich warunkach śpimy wpływa na aktywność hormonów takich jak grelina i kortyzol i za ich pośrednictwem może ułatwiać bądź utrudniać pracę nad estetyką sylwetki. Żeby poprawić jakość snu zdecydowanie warto solidnie przewietrzyć sypialnię przed położeniem się spać, a także nie przesadzać z podkręcaniem ogrzewania w okresie jesienno-zimowym. Nieco niższa temperatura otoczenia sprzyja poprawie jakości snu. Oczywiście nie chodzi o to, by marznąć i narażać się na przeziębienie, ale o to, by w sypialni czuć było „powiew świeżości”.
Oszukaj swój mózg
Istnieją badania wskazujące na to, że apetyt można oszukać wąchając odpowiednie pokarmy. M.in. zaobserwowano, iż szczególnie pomocny w zwalczaniu ochoty na przekąski może być zapach bananów, mięty lub gorzkiej czekolady – okazało się, że osoby delektujące się aromatem wyżej wymienionych produktów żywnościowych spożywały średnio o około 2600 kcal mniej w skali tygodnia w porównaniu do osób, którym tych aromatycznych zabiegów nie fundowano. Istnieją też dane wskazujące, że zapach wanilii także może okazać się w tym kontekście pomocny. Chociaż zależności te na pierwszy rzut oka wydaja się trochę przekoloryzowane, to nic nie stoi na przeszkodzie by w domowym zaciszu ich skuteczność przetestować.
Ogranicz oglądanie telewizji
Chociaż większość ludzi cierpi na deficyt czasu, to prawda jest taka, że wolna chwila na spędzenie jej przed migającym ekranem zawsze się znajdzie. Tymczasem, jak wskazują badania oglądanie telewizji przyczynia się do rozwoju nieprawidłowych zachowań żywieniowych – bardzo niekorzystnie wpływa na procesy związane z samokontrolą sprawiając, iż bezmyślnie pochłaniamy znaczne ilości pożywienia, często – tego o niskiej jakości. Dodatkowo zasypianie przed telewizorem znacznie pogarsza jakość snu, co również nie pozostaje bez wpływu na zdrowie i gromadzenie dodatkowych ilości tkanki tłuszczowej. Telewizja tuczy – to są fakty mające potwierdzenie w wynikach badań naukowych. Nie należy ich lekceważyć.
Odchudzaj się publicznie
Faktem potwierdzonym przez liczne obserwacje jest większa skuteczność działania w sytuacjach, gdy człowiek jest obserwowany przez innych. Obawa przed negatywnym osądem bądź wyśmianiem stanowią skuteczne motywatory do działania, poza tym, przy odrobinie szczęścia można liczyć na wsparcie bardziej doświadczonych osób w sytuacjach poważnego kryzysu. Dlatego warto podzielić się wśród znajomych, przyjaciół i rodziny informacją o wdrażaniu planu ukierunkowanego na redukowanie tkanki tłuszczowej. Można też poprosić o wsparcie, zwrócenie się bezpośrednio do konkretnych osób z prośbą o pomoc pozwala stworzyć dobrą relację. Jeszcze lepiej jest znaleźć kompanów, którzy również podejmą się podobnych do naszych trudów w walce o lepszą sylwetkę i towarzyszyć nam będą w zmaganiach z dietą i treningiem.
Płać gotówką za słodycze
Naukowcy zaobserwowali, że znacznie częściej jesteśmy w stanie zrezygnować z zakupu niezdrowych przekąsek czy napoi, gdy jesteśmy zmuszeni zapłacić za nie gotówką. Trend ten jest widoczny podczas robienia sporych zakupów – wówczas wzrost kosztów o cenę nieplanowanych słodkości działa odstraszająco. Psychologowie podkreślają, iż płacenie gotówką pozwala na odczucie w sposób bardziej „namacalny”, że niepotrzebnie wydajemy pieniądze na produkty, które wcale nie są nam niezbędne. Zależność ta oczywiście dotyczy nie tylko słodkości, ale i wielu innych, niezdrowych pokarmów. Warto wiec przed pójściem na zakupy wybrać gotówkę z bankomatu, a kartą co najwyżej płacić za ubrania, w nowym, mniejszym rozmiarze…
Rób zakupy po treningu
Odwiedziny sklepu spożywczego mogą być nie lada wyzwaniem dla silnej woli. Dlatego po produkty żywnościowe warto udać się bezpośrednio po aktywności fizycznej. Wówczas znacznie łatwiej przyjdzie nam zrezygnować z niezdrowych przekąsek – dobrze wykonany trening motywuje do zdrowego odżywiania, gdyż zależy nam na jak największej efektywności podjętych działań. Tak przynajmniej wskazują przeprowadzone obserwacje. Za tego typu zachowania, przypuszcza się iż odpowiadają wydzielane podczas treningu endorfiny. Warto zrobić praktyczny użytek z ich dobrodziejstw.
Podsumowanie
Zastosowanie się do powyższych porad nie daje stuprocentowej gwarancji ubytku masy ciała, ale jednak w realiach dnia codziennego może okazać się niezwykle pomocne. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że istnieje wiele “ukrytych niuansów”, które rzutować mogą na efektywność naszej pracy nad sylwetką. Warto poświecić im trochę uwagi i uczynić tym samym odchudzanie skuteczniejszym.
