Wizja spalania tłuszczu podczas kąpieli wydaje się niezwykle atrakcyjna. Okazuje się, że producenci kosmetyków wyszli jej naprzeciw wymyślając… wyszczuplające mydło. Teraz można śmiało powiedzieć, iż „odchudzanie nigdy jeszcze nie było tak proste”. Nasuwa się jednak pytanie: czy mydlane zabiegi faktycznie działają, czy też zapewnianie producentów o ich wyjątkowej skuteczności to jedynie przysłowiowe „mydlenie oczu”?
Odchudzające mydło niejedno ma imię
Na reklamę wyszczuplającego kosmetyku natknąłem się przypadkiem na jednym z zagranicznych portali, początkowo myślałem, że to jedynie pojedynczy, egzotyczny wymysł, ale kiedy głębiej zbadałem temat, okazało się, że podobnych mu produktów jest więcej. Zresztą, gdyby się mocniej zastanowić: skoro są balsamy i żele wyszczuplające to, dlaczego nie miałoby być odchudzającego mydła? Faktycznie osadzając pomysł w tym kontekście uznać należy, że w realiach rynkowych musi mieć rację bytu. Czy jednak warto zawracać sobie nim głowę?
Magiczna receptura
Tak naprawdę w przypadku wyszczuplających mydeł nie ma jednej cudownej formuły. Poszczególne produkty różnią się składem i to niekiedy istotnie. Niektórzy producenci stawiają na wyjątkowe walory wodorostów mających rzekomo – uwaga – wypłukiwać gromadzony przez lata tłuszcz z tkanki podskórnej, inni zawierzają magicznym właściwościom związków obecnych w oliwie i oleju kokosowym, (związki w nich zawarte, które wnikają podobna w głąb ciała i pomagają usunąć zmagazynowany tam tłuszcz). Z pewnością zauważyć można jednak trend, by bazować na komponentach pochodzenia naturalnego…
Jakich efektów się spodziewać?
Powiedzmy sobie jasno i wyraźnie: odchudzające mydło nie zastąpi ani treningu, ani diety. Wiara w to, że dzięki codziennemu namydlaniu newralgicznych partii ciała uda się je wyszczuplić jest po prostu naiwna. Tłuszczu podskórnego nie da się ani wypłukać, ani nie da się zmyć przy pomocy mydła czy żadnego silnego nawet detergentu. To tylko i wyłącznie marketingowy chwyt, który trafia w nasze oczekiwania. Kto nie chciałby bowiem chudnąć w trakcie kąpieli, bez dietetycznych wyrzeczeń i bez dodatkowego wysiłku...?
Podsumowanie
Podczas jednego ze skeczy Kabaretu Moralnego Niepokoju padła kiedyś taka sentencja: Mydło to może być element wywrotowy... Zwłaszcza jak leży na podłodze! I faktycznie, okazuje się, że już sama nazwa „wyszczuplające mydło” brzmi dość rewolucyjnie, szkoda tylko, że zawierzając marketingowemu hasłu, można się na owym mydle nieźle „przejechać”…
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.
