Trenujesz już od kilku lat, w zasadzie wyglądasz nawet nieźle, jesteś w miarę silny, ale nie tak, jak chciałbyś być? Frustruje Cię widok pokazujących się na siłowni sporadycznie kolesi, którzy podnoszą znacznie więcej niż ty, nie wyglądając przy tym na szczególnie umięśnionych i wysportowanych? Zapewne od razu przychodzi Ci do głowy jedna myśl: oni jadą na koksie, a Ty nie – stąd ta różnica.
Każdy, kto podnosi dużo nieraz słyszał, że gdyby nie towar, nie miałby tyle na sztandze. Prawda jest jednak taka, że samo branie środków nie sprawi, że będziesz silny. Nawet jeśli stosujesz środki (czego nie polecamy), nie odniesiesz sukcesu, jeśli nie zadbasz o wymienione niżej elementy. Przejdźmy więc do rzeczy. Oto najczęstsze powody, dla których nie dźwigasz tyle, ile chciałbyś i mógłbyś dźwigać.
Zła technika
W kontekście podnoszenia maksymalnych ciężarów dobra technika to taka, która pozwoli nam maksymalnie skrócić tor ruchu (w ramach tego, co dozwolone) oraz zoptymalizować dźwignię w stosunku do budowy naszego ciała. Często bywa tak, że podnosimy stosunkowo dużo, ale aktualna, niekorzystna technika nie pozwala podnieść nam więcej. Warto wówczas wykonać krok w tył, popracować nad innym/prawidłowym ustawieniem. Kosztować nas to będzie więcej czasu, ale w rezultacie umożliwi podnoszenie większych ciężarów.
Warto zaznaczyć, że poprawna technika wykonywania ćwiczeń ma nam również umożliwić podnoszenie ciężarów jak najdłużej. Co z tego, że 1 x podniesiemy dużo i pobijemy swoje maksy i może zrobimy jakiś rekord, jeśli grozi nam to kontuzją i wykluczeniem z uprawiania sportu?
Brak periodyzacji treningowej
Wiele osób trenuje bez planu treningowego. Przez plan rozumiemy rozpiskę uwzględniającą ćwiczenia, ilość serii i powtórzeń oraz zaplanowaną progresję obciążenia w danym okresie. Jeśli rok temu wyciskałeś na klatkę 100 kg i dziś nadal wyciskasz 100 kg, to coś poszło nie tak.
Zaplanowana progresja z treningu na trening jest nieodłącznym elementem dobrego planu treningowego. To ona umożliwia nam uzyskiwanie coraz lepszych rezultatów.
Kopiowanie planu treningowego znanej osoby
Nie masz do końca pomysłu na plan treningowy. Widzisz, że osoba X odniosła sukces, dźwiga ciężko, więc uznajesz za dobre rozwiązanie, by skopiować plan treningowy tej osoby i zacząć go wykonywać. To ogromny błąd! Każdy z nas jest inny. Ma inne mocne i słabe strony. Ma inny tryb życia, przez co ten sam plan dla jednej osoby może mieć za małą, a dla innej za dużą objętość treningową. Plan treningowy powinien być zindywidualizowany, dostosowany do potrzeb i możliwości danej osoby.
Brać ćwiczeń akcesoryjnych
Wiele osób, które chcą przykładowo dużo wyciskać, skupia się przede wszystkim na samym wyciskaniu sztangi leżąc. Uznając zasadę, że należy robić tylko to, w czym chcemy się specjalizować. Postępowanie takie do pewnego momentu działa i pozwala osiągnąć pewien progres, być może nawet zadowalający. Dzieje się tak jednak do czasu. W dalszym progresie hamować będą nas słabsze, niewydolne partie mięśniowe, o które nie zadbaliśmy odpowiednio wcześniej . Pomijanie ćwiczeń akcesoryjnych może nie tylko zmniejszyć nasze wyniki, ale również przyczynić się do powstania kontuzji. Przykładowo w wyciskaniu niezwykle ważne są nie tylko mięśnie klatki piersiowej, ale również tricepsy, bicepsy, mięsień najszerszy grzbietu, mięsień czworoboczny, mięśnie brzucha, pośladki, mięśnie naramienne.
Należy dbać o równomierny rozwój całej sylwetki, nie należy doprowadzać do dysbalansu mięśniowego. Ważne jest, by minimalizować swoje słabe strony i wzmacniać mocne strony.
Zaniedbanie ciała
Tu coś boli, tam coś ciągnie, jednak, zamiast zająć się tym porządnie i poszukać przyczyny takiego stanu rzeczy, łykamy leki, zaciskamy zęby, pomijamy problematyczne ćwiczenia. To nie jest dobre rozwiązanie! Jeśli coś boli, należy się tym zająć. Ból jest sygnałem dla organizmu, że dzieje się coś złego. Nie lekceważ bolących barków, pachwin etc. Jeśli coś uniemożliwia Ci prawidłowe trenowanie lub funkcjonowanie, udaj się do fizjoterapeuty.
Brak ogólnego przygotowania fizycznego
Ogólne przygotowanie fizyczne jest niezbędne do tego, by ciało było w stanie przyjąć daną objętość treningową i się zregenerować. Jeśli twoja ogólna kondycja jest bliska zeru, nie oczekuj cudów. By być silnym, trzeba być również sprawnym.
Nieprawidłowe zarządzanie zmęczeniem
Skupianie się głównie na treningach, bagatelizowanie kwestii snu i aktywnej regeneracji. Gdy nie regenerujemy się prawidłowo i wykonujemy kolejne jednostki treningowe, prędzej osiągniemy regres, niż progres.
Słaba dieta
Jeśli chcemy być silni, nie możemy jeść mało. Poza ilością jedzenia ważna jest również jego jakość. W diecie obecne powinno być pełnowartościowe białko, dobre źródła tłuszczów i nieprzetworzone węglowodany. Przynajmniej 80% diety powinno stanowić jedzenie wysokiej jakości.
Przecenianie swoich możliwości
Zbyt ambitne podejście do zwiększania objętości i intensywności treningowej może szybko obrócić się przeciwko nam. Należy szukać minimum treningowego, które zapewni nam progres. Wykonywanie treningów zawsze na maksa pozwala podnosić względnie duże ciężary, ale nie pozwala na robienie progresu! Przy takim podejściu kręcimy się wkoło swoich ciężarów maksymalnych
Podsumowanie
Jeśli nie jesteś tak silny, jak chciałbyś być, sprawdź, czy nie popełniasz, któregoś z wymienionych wyżej błędów.