Nie bez znaczenia jest oczywiście zawartość uwodornionych kwasów tłuszczowych czy wysoka ilość kalorii ogółem (tzw. pustych kalorii). Uwagę jednak poświęcimy tym razem relacji pomiędzy spożyciem cukru a zużywaniem się tkanek, które obserwujemy jako starzenie się organizmu.
W badaniach In vitro zaobserwowano, że cukier prosty – glukoza spowalnia lub nawet hamuje proces powstawania nowych komórek. Naukowcy Vracko i Benditt zwrócili uwagę na możliwe konsekwencje tej zależności w warunkach wewnątrzustrojowych.
Na podstawie badań na modelu zwierzęcym doszli do wniosku, że spowolnienie, czy zahamowanie proliferacji (namnażania się) komórek przez glukozę wywołuje szereg zmian charakterystycznych dla procesu zwanego” starzeniem”. Istniejące już komórki powiększają swoje rozmiary, zmienia się ich kształt i struktura, a także upośledzeniu ulega podstawowa funkcja. Dochodzi do nasilonej glikacji białek, czyli nieenzymatycznego łączenia się glukozy i grup aminowych prowadzących do powstania trwałych produktów tych reakcji (AGEs).
Dochodzi tym samym do zjawiska, które można byłoby nazwać „przeprogramowaniem”. Jeśli komórka ma charakter przede wszystkim strukturalny – jak np. komórki kolagenu i elastyny, zaburzona zostaje funkcja strukturalna. Tkanki tracą na elastyczności, w obrębie skóry pojawiają się zmarszczki, w obrębie nabłonka naczyń – zmiany miażdżycowe. Jeśli komórki mają charakter regulatorowy, może dochodzić do niekontrolowanych mutacji prowadzących do powstawania zmienionych tkanek – nowotworowych.
Wysokie stężenia glukozy we krwi będące następstwem spożywania pokarmów obfitujących w cukry, zwłaszcza te wysokoprzetworzone, powodować może również zwiększoną produkcję wolnych rodników tlenowych, które uszkadzają błony komórkowe i których nadaktywność także związana jest z procesem starzenia się ustroju.
Dodatkowo badania naukowe wykazały, że wysoki poziom glukozy sprzyja obniżeniu wewnątrzkomórkowego poziomu glutationu – ważnego ustrojowego przeciwutleniacza. Jak więc widać nadmiar cukrów prostych sprzyja zużywaniu się narządów i tkanek wielokierunkowo. Przyjemność, którą serwujemy sobie w postaci paczki ulubionych ciastek ma dodatkową cenę, zapisaną drobnym druczkiem gdzieś wśród prawd i zasad fizjologii, których matka natura nie pozwala nam zmieniać, a jedynie - odkrywać.