Kolorowe napoje takie jak cola cieszą się niezwykle dużą popularnością. Sięgają po nie zarówno osoby, które nie specjalnie przejmują się dietą, wyglądem i zdrowiem, jak i również jednostki zwracające na te aspekty uwagę. W niniejszym artykule przedstawię trzy powody, przez które nie warto pić coli i podobnych do niej płynów.
Cola tuczy
Cola i słodzone napoje w sposób wyraźny przyczyniać się mogą do przyrostu tkanki tłuszczowej. Zarówno badania naukowe, jak i codzienna praktyka pokazują, że za pośrednictwem tego typu płynów łatwo dostarczyć nawet 30% dziennego spożycia energii. Co najgorsze cała ta dawka pochodzi z cukrów rafinowanych. Niekiedy wystarczy wykluczyć z menu tego typu płyny, by doświadczyć wyraźnego ubytku masy ciała i poprawy kompozycji sylwetki – bez wprowadzania jakichkolwiek innych zmian w diecie! Oczywiście powyższy skutek dotyczy napojów słodzonych cukrem lub syropem glukozowo-fruktozowym. W przypadku wersji słodzonych środkami takimi jak aspartam czy acesulfam potasu ryzyko przyrosty tkanki tłuszczowej jest niewspółmiernie mniejsze, niemniej i te alternatywy mają swoje wady, o czym więcej za chwilę.
Cola psuje zęby
Regularne konsumowanie napojów takich jak cola może negatywnie wpływać na stan szkliwa, zwiększając ryzyko występowania problemów dentystycznych, takich jak próchnica. Związane jest to z jednej strony z wysoką zawartością cukru, a z drugiej – z obecnością kwasu fosforowego. To właśnie ze względu na jego obecność niekorzystnie na stan zdrowia zębów wpływają również bezcukrowe rodzaje coli. Niemniej szczególnie niebezpieczne jest połączenie kwasu fosforowego z cukrami takimi jak sacharoza czy syrop glukozowo-fruktozowy. Co ciekawe tuż po wypiciu coli nie powinno się też myć zębów, najlepiej jest odczekać chwilę, w międzyczasie przepłukując usta wodą, najlepiej mineralną, wysokozmineralizowaną, alkaliczną (czyli zawierającą składniki neutralizujące nadmiar kwasu).
Cola niekorzystnie wpływa na równowagę kwasowo-zasadową
Wspomniany przed chwilą kwas fosforowy może niekorzystnie wpływać na gospodarkę kwasowo-zasadową. Jest to między innymi związane z wpływem tego związku na absorpcję i wydalanie wapnia z ustroju (co stanowić może osobne zagadnienie w odniesieniu do omawianego tematu). Problem jest tym bardziej dotkliwy, im wyższa jest konsumpcja napojów takich jak cola czy jej klonów. Warto też zwrócić uwagę na drugie oblicze tego tematu – cola „zajmuje” często miejsce napojów pozytywnie wpływających na równowagę kwasowo-zasadową takich jak wody mineralne, które dostarczają wspomnianego wapnia oraz magnezu. Regularne jej spożywanie nie tylko niekorzystnie wpływa na wchłanianie i wydalanie ważnych dla organizmu pierwiastków, ale także, w pewnym stopniu przyczynia się do zmniejszenia ich spożycia.
Podsumowanie
Cola (i jej odpowiedniki), należy do napojów, których po prostu warto unikać lub przynajmniej – ograniczać konsumpcją do minimum. Zalecenie to dotyczy zwłaszcza wersji słodzonych cukrem tego typu napojów, choć warto mieć na uwadze, że również i bezcukrowe alternatywy mają liczne wady. Oczywiście okazjonalne wypicie puszki coli nikomu krzywdy nie zrobić. Niemniej jednak regularna i beztroska jej konsumpcja może niekorzystnie wpłynąć na ogólnie pojętą kondycję zdrowotną organizmu.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.