Kontuzja kolana albo skręcenie kostki. Naciągnięcie ścięgien lub stłuczenie, naderwanie mięśnia. To najczęściej spotykane dolegliwości wśród osób trenujących.
Czy to czas, w którym powinniśmy udać się na kanapę i nie robić nic? Czy powinniśmy się nad sobą użalać, rozpatrywać rzeczy, których nie możemy zrobić, z których musieliśmy zrezygnować?
Okres kontuzji to ciężki czas dla każdej trenującej osoby. Zarówno pod względem fizycznym jak i mentalnym. To czas, kiedy na bok odchodzą wszystkie dotychczasowe plany czy starty w zawodach. Pojawiają się wątpliwości związane z powrotem do zdrowia, sprawności i formy fizycznej.
Najgorszą rzeczą, jaką możemy w tym czasie zrobić, to użalać się na tym, co się stało. Rozpatrywać to, czego nie możemy zrobić. Takie podejście w niczym nam nie pomoże. Wręcz przeciwnie, może nam nawet zaszkodzić, oddziaływając negatywnie na naszą psychikę, poczucie wartości i pewność siebie.
Kontuzja to z całą pewnością mało przyjemny czas. Jeśli jednak odpowiednio do tego podejdziemy, może przynieść nam pewne korzyści. Przede wszystkim powinniśmy skupić się na tym, co możemy w tym czasie zrobić, a nie na tym, czego nie możemy. Często w codziennym cyklu treningowym brakuje nam czasu na pewne elementy. Uznajemy je za mniej istotne, pomijamy, odkładamy na później. Wykorzystajmy więc czas kontuzji na to, aby właśnie na nich się skupić.
Elementy takie jak stabilizacja, mobilność czy elementy techniczne to rzeczy, nad którymi powinniśmy pracować. Tak naprawdę nie tylko w czasie kontuzji, ale zawsze.
Kontuzja powinna nas również skłonić do refleksji. Bardzo często powstaje ona niemalże na nasze własne życzenie. Brakuje nam techniki, stabilizacji, mobilności. Nie ignorujmy tych elementów. Dbajmy o nie na co dzień a kontuzje na pewno będą pojawiały się rzadziej.
Elementy treningowe w czasie okresu kontuzji powinny być wprowadzane z ostrożnością oraz konsultowane z lekarzem czy fizjoterapeutą.
Pamiętajmy, by do kontuzji podchodzić z odpowiednim nastawieniem. To nie koniec świata. To czas, który może nam wyjść na dobre, jeśli przeanalizujemy powody obecnego stanu i wdrożymy do planu treningowego pracę nad nimi. Ważne by w tym trudnym czasie nie rezygnować z aktywności i nie leżeć w domu na kanapie. Choćby drobne treningi techniczne, czy poprawiające mobilność pozwolą nam zachować odpowiedni poziom motywacji i sił. Dobrze przepracowany czas rekonwalescencji może mieć ogromny wpływ na nasz powrót do aktywności.