Jedną z podnoszonych często zasad zdrowego żywienia jest regularność posiłków, zgodnie z którą poszczególne pozycje w naszym menu powinniśmy codziennie spożywać o podobnych porach. Wiele też mówi się o tym, że w nocy nie powinno się jeść, bo wtedy organizm nastawiony jest na „odkładanie zapasów” i wszystkie dostarczane kalorie wędrują zaraz w okolicę pasa. Co więc w takim razie mają zrobić osoby pracujące w trybie zmianowym, budzące się i chodzące spać o różnych porach? Czy jest jakiś sposób na to by usystematyzować codzienne menu?
Dieta w pracy zmianowej – problem
W swojej pracy zawodowej wielokrotnie spotykałem się ze stwierdzeniem w stylu: „tylko u mnie z dietą jest problem, bo pracuję w trybie zmianowym”, kiedy dopytywałem, na czym ów problem polega słyszałem zazwyczaj: „no nie jestem w stanie nic nie jeść po godzinie 18, bo jak mam nocki to śpię do wieczora, a potem idę do pracy i już po kilku godzinach jestem mocno głodny”. Dokładnie tak jakby istniały jakieś sztywne ramy, uściślające, o której godzinie można jeść śniadanie, o której obiad i kolacje, a po której konsumowanie posiłków jest surowo wzbronione…
Liczą się podstawy
Być może to, co teraz napiszę będzie sprzeczne ze wszystkim, co do tej pory słyszałeś i czytałeś, ale powinieneś to wiedzieć: tak naprawdę nie ma istotnego znaczenia to czy ostatni posiłek zjesz przed godziną 18, czy też o 21. zabierzesz się dopiero za II śniadanie! Ważne są podstawy, czyli to ile energii w ciągu doby dostarczasz, jaki jej udział stanowią kalorie białka, jaki z tłuszczu, a jaki z węglowodanów oraz z jakich źródeł pokarmowych je pozyskujesz, oraz czy pokrywasz zapotrzebowanie na wszystkie niezbędne składniki odżywcze. Te czynniki determinują wpływ diety na sportową formę i Twoje zdrowie i na nich się skoncentruj. Reszta to kwestie drugo- i trzeciorzędne.
Dieta musi być elastyczna
Regularność posiłków pozwala nam utrzymać pewien reżim i pomaga zapanować nad przebiegiem samej diety, dlatego nawet pomimo pracy zmianowej możesz na niej polegać. Pamiętaj, że liczy się Twój plan dnia, czyli to, o której wstajesz, o której kładziesz się spać i to kiedy trenujesz, a nie zwyczajowe pory posiłków. Wstajesz o 19.? OK. Zjedz śniadanie. Kładziesz się świcie? Śmiało jedz kolację i nie przejmuj się stereotypami. Nie jesteś głodny? OK. Nadrobisz później. Nie zmuszaj się i nie staraj się dopasować za wszelką cenę do wzorców.
Podsumowanie
Praca w trybie zmianowym nie musi oznaczać rezygnacji z dobrze zbilansowanej diety. Ważne jest jednak, by odrzucić przekonania mówiące, że je się w dzień, a nie w nocy i teorie, zgodnie z którymi spożywanie pokarmów po godzinie 18 jest niezdrowe lub niekorzystne dla sylwetki. Dieta musi mieć charakter indywidualny, czyli – być odpowiednio dopasowana do potrzeb konkretnej osoby, w tym również jej planu dnia.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.