Przede wszystkim musisz mieć jakiś cel. Choć wiele osób przychodzi na siłownie i po prostu ćwiczy, to jednak zazwyczaj przyświeca temu jakiś powód. Część z trenujących wolałaby raczej zredukować obwód pasa i pozbyć się „boczków” niż rozbudowywać znacznie swoją muskulaturę, a część marzy o powiększeniu rozmiarów swoich mięśni. Pamiętaj, że stwierdzenie „chcę lepiej wyglądać” – nie jest celem precyzyjnym. Wyobraź sobie siebie jakim chciałbyś się widzieć i ustaw priorytety.
Jeżeli chciałbyś dodać trochę mięśni, wiedz iż suplementem niezwykle przydatnym w okresie walki o dodatkowe kilogramy jest kreatyna. Przy czym – nie musi to być zaawansowany stack kreatynowy zawierający piętnaście form tej substancji, otrzymanych w wyniku zastosowania kosmicznej technologii przy udziale naukowców z NASA. Wystarczy zwykły monohydrat kreatyny stosowany w dawce mieszczącej w się przedziale 5 do 10 g na dobę. Twój cykl powinien trwać 6 – 12 tygodni. Możesz także rozważyć stałą suplementację w ilości 4 – 5g na dobę.
Jeżeli chciałbyś zredukować obwód pasa, to wiedz, że redukcję tkanki tłuszczowej przyspieszyć może zastosowanie preparatu z kategorii „termogeników”, przy czym nie koniecznie musi zawierać on kompleks substancji, których nazw nie sposób wymówić bez łamania sobie języka. Kompozycja zawierająca 100 – 200 mg kofeiny, zieloną herbatę, gorzką pomarańczę czy wyciąg z pieprzu kajeńskiego – w zupełności wystarczy by przyspieszyć redukcję tłuszczu nie wywołując przy tym bezsenności czy rozdrażnienia.
Osobną kwestią jest zaopatrzenie się odżywek uzupełniające pokarmowe braki, jak choćby koncentraty proteinowe, czy węglowodanowo-białkowe, a także tłuszcze omega 3, witaminy, składniki mineralne. O tym jak uzupełniać dietę deficytowe składniki pokarmowe poczytasz w artykule pt.: „Suplementacja z głową – czyli jak uzupełniać dietę w deficytowe składniki pokarmowe.”