To druga część artykułu. Pierwszą znajdziesz tutaj: Czym hamujemy przyrost mięśni – część I
Mit #4 - Jesteś kulturystą, więc siła nie ma znaczenia
Ok, jeżeli tak sądzisz, przejrzyj osiągi chociażby Ronniego Colemana, Doriana Yatesa, Roelly Winklaara, Svenda Karlsena, Toma Platza. Tak, to są zawodowcy w części „hodowani” na hormonie wzrostu i sterydach anabolicznych. Ale to żadna wymówka, stosowali pokaźne ciężary! Nie wspominam nawet o kulturystach złotej ery – którzy nie ustępowali znacząco siłą trójboistom. Tom Platz był w stanie wykonać 23 przysiady z ciężarem 227,5 kg, Karlsen przysiadał 4 x 270 kg w przysiadzie przednim (dla porównania jeden z najsilniejszych ciężarowców i strongmanów Koklyaev przysiadał w ten sposób 1 raz 312,5 kg – używając bandaży INZERA), Schwarzenegger regularnie używał ponad 180 kg do przysiadów, zaś Ronnie Coleman przysiadał w pełnym sprzęcie 2 x 362,5 kg.
Arnold Schwarzenegger i jego osiągi:
- zarzut i wyciskanie (ang. clean and press)– ok. 120 kg (wyciskanie bez użycia nóg, była to konkurencja, którą wyrzucono z olimpijskiego podnoszenia ciężarów),
- rwanie sztangi (ang. snatch) – 110 kg,
- zarzut i wybicie sztangi – 135 kg,
- przysiad ze sztangą 247 kg,
- wyciskanie leżąc 225 kg,
- martwy ciąg 322 kg.
Ilu znasz potężnych facetów, którzy robią klatkę piersiową np. wyciskanie na ławeczce ciężarem 90 kg? No właśnie… A ilu widziałeś takich, którzy w martwym ciągu używają 100 kg? A ktoś stosuje sam ciężar gryfu do treningu barków? Moda na używanie symbolicznych obciążeń to wina kulturystycznych teorii np. czucia mięśni, haseł: połączenie umysłu i mięśni. Z jednej strony ciężar dla kulturysty nie może być najważniejszy – nie jesteś ciężarowcem czy trójboistą. Nie mówię, że nagle masz spędzać przynajmniej 30% sesji w zakresie 3-6 powtórzeń. Ale jeśli mówisz, że ciężar jest nieistotny – to mam bardzo złą wiadomość. 40-sto konny silnik daje bardzo słabe osiągi sportowym autom.
Oczywiście, nie warto przesadzać, aby dźwigać za wszelką cenę - za to płaci teraz w najwyższy możliwy sposób, własnym zdrowiem, Ronnie Coleman (przeszedł szereg operacji, m.in. pleców). Podobnie Branch Warren przez szalone dźwiganie– miał kontuzji bez liku. W końcu kontuzje wykończyły m.in. słynącego z ostrożności Doriana Yatesa.
Sam Yates wspomina [2], iż zwykle pyta kogoś jakiego ciężaru używa – słyszy 136 kg lub inne, „duże” obciążenia. Później te same osoby stosują ciężar 68 do 90 kg i robią znacznie lepszy trening. Dlaczego? Skupiają się na pracy wybranych grup mięśni, nie wszystkich pozostałych – poza docelowymi. Ćwiczą kontrolowanie obciążenia, bez używania pędu – co przynosi znacznie lepsze rezultaty.