A może by tak całkiem inaczej spojrzeń na jesień? Październikowe słońce już nie pali tak bardzo jak letnie, na drzewach pełna gama barw, kolorowe liście trzaskają pod stopami, wiatr delikatnie ostudza rozgrzane wysiłkiem fizycznym ciało. Nic, tylko wskoczyć w ulubione ubrania treningowe i biec przed siebie, by wyjść na długi spacer i nie tylko „zaliczyć” trening, lecz także wzmocnić swój system odpornościowy oraz … poprawić humor i przegonić jesienną chandrę
Zastosuj się do kilku prostych wskazówek, by wzmocnić motywację, uchronić się przed kontuzją i nie zwiększyć ryzyka przeziębienia, a ćwiczenie w jesiennie dni będzie stanowiło czystą przyjemność:
-
Rozgrzej się
Jeżeli zdarzało ci się zrezygnować z porządnej rozgrzewki całego ciała w chłodny dzień, to na pewno szybko zauważyłeś, że mięśnie „nie współpracują” tak, jak powinny, co może w znacznym stopniu przyczynić się do kontuzji, ale też nie daje możliwości odpowiedniego wykorzystania treningu. Solidna, co najmniej 15 minutowa rozgrzewka całego ciała sprawi, że mięśnie zostaną odpowiednio rozgrzane, staną się elastyczniejsze, krew będzie krążyła szybciej. -
Ubierz się adekwatnie do warunków atmosferycznych/bądź widoczny!
Oczywiście możesz założyć t-shirt, na niego gruby sweter i po kilkunastu minutach pot będzie spływał po twych plecach, uczucie komfortu będzie zdecydowanie niewielkie. Warto zainwestować w odzież funkcjonalna, dostępną w sklepach sportowych. Nie dość, że jest ona dość lekka, dzięki czemu idealnie nadaje się na trening, to przede wszystkim ma system odprowadzania wilgoci/potu od ciała.
Zwróć uwagę na to, by odpowiednio dobrać obuwie do nawierzchni, po której będziesz się poruszać. Mokre śliskie liście pokrywające wilgotne, błotniste drogi jesienią niekoniecznie będą najrozsądniejszym wyborem. Postaraj się znaleźć takie trasy/ścieżki, by poruszanie się po nich było bezpieczne.
Biegając lub też spacerując w okolicach dróg czy też po chodnikach, na których spotkać możesz się np. z rowerzystą, obowiązkowo miej na sobie element odblaskowy. W mroczne jesienne i zimowe miesiące są one niezbędne i poruszanie się bez nich stwarza zagrożenie utraty nie tylko zdrowia, ale także życia. Także… bądź widoczny! -
Jesteś chory – zostań w domu
Doskonale wiem, jak ważny jest trening, ale są sytuacje, w których należy odpuścić i pozwolić, by organizm wypoczął, zregenerował się, wrócił do pełnej sprawności. Gdy zakatarzony, kaszlący, z gorączką wypuścisz się w teren, to nie dość, że i tak „zmarnujesz” sesję treningową, nie wykorzystasz jej w pełni, to jeszcze ryzykujesz zintensyfikowanie dolegliwości i przykucie do łóżka na dłużej. -
Rozciąganie/wyciszenie po treningu - o tym nie zapominaj
Delikatne rozciąganie zmęczonych mięśni pozwoli na szybszą regenerację po treningu. W przypadku, gdy ubrania, które masz na sobie są wilgotne, a faza cool down trwa kilkanaście minut, to przebierz się w suchą odzież lub też wykonaj ją w pomieszczeniu zamkniętym. -
Dbaj o to, co jesz; nawadniaj organizm
Siedzenie w fotelu, w kocyku z herbatą w dłoni ma co prawda swoje zalety i wcale nie mam zamiaru od tej rozrywki odwodzić, ale zachęcam by jesienną i zimową depresję zwalczać aktywnością fizyczną, wszak ruch wyzwala w nas endorfiny, odgania przygnębienie, sprawia, że chce nam się żyć!