Zmiksowany wywar warzywny (czyli zupa-krem) to skondensowane źródło witamin, składników mineralnych i wielu innych bioaktywnych składników. Przygotowanie dobrej zupy wcale nie musi być uciążliwe, umycie i pokrojenie warzyw i wrzucenie ich do gotującej się wody to kwestia 10 minut. Zazwyczaj po 20 – 30 minutach danie jest już gotowe.
W zasadzie jest tyle wariacji na temat każdej możliwej zupy, że trudno mi proponować jakieś konkretne wytyczne. Zimą polecam zupę marchewkową, do której przygotowania potrzebne są: 2 - 3 duże marchewki, 30 – 70 g selera korzeniowego, 2 łyżki koncentratu pomidorowego, 2 szklanki bulionu warzywnego (możesz wykorzystać wodę z mięsa gotowanego na parze), 1 łyżeczka dobrego jakościowo masła, 2 łyżki posiekanej pietruszki, 1 ząbek czosnku, spora szczypta słodkiej papryki, szczypta posiekanej świeżej lub suszonej bazylii, pieprz i opcjonalnie majeranek.
Marchewkę i seler należy obrać i pokroić w grube plastry i wrzucić do bulionu. Doprowadzić do wrzenia, a następnie gotować na małym ogniu przez 20 - 30 min w międzyczasie przyprawić i wrzucić czosnek oraz dodać masła. Mieszać co jakiś czas. Po upływie danego czasu należy odstawić zupę na 7 minut, aby przestygła. Zmiksować i ponownie podgrzać. Podawać można z posiekaną pietruszką i spożywać jako dodatek do głównych posiłków, zjadanych w ciągu dnia, wspierając tym samym barierę antyoksydacyjną i odnawiając rezerwy alkaliczne organizmu oraz dostarczając dodatkowej porcji błonnika pokarmowego.
Choć zupy kojarzą się nam nieraz z „zabielanymi” śmietaną, czy zagęszczanymi mąką ciężkostrawnymi, mięsno-warzywnymi wywarami z pływającą kiełbasą, w praktyce po pewnych modyfikacjach będą stanowić ich zaprzeczenie. Zachęcam więc do prostych eksperymentów kulinarnych i włączeniu zup – choć okazjonalnie – do sportowego menu.