
Z jednej strony dostarczają wysokojakościowego białka, cennych fosfolipidów oraz pełen pakiet witamin i składników mineralnych, z drugiej natomiast zawierają cholesterol, który powszechnie kojarzony jest z miażdżycą, chorobą niedokrwienną serca, zawałami i udarami. Jak to jest naprawdę z tymi jajami? Warto włączyć je do diety czy może lepiej ich unikać? Czy istnieje bezpieczna ilość jaj jaką można zjeść w ciągu dnia lub w ciągu tygodnia?
Bez cholesterolu ani rusz
Cholesterol, chociaż powszechnie kojarzy się z rozwojem blaszki miażdżycowej i zapychaniem tętnic, tak naprawdę jest niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Związek ten służy m.in. do syntezy hormonów, kwasów żółciowych, witaminy D, a także jest składnikiem błon komórkowych. Ludzki organizm posiada zdolność do samodzielnego wytwarzania cholesterolu, choć pewne jego ilość dostarczane są także z dietą.
Dobry i zły cholesterol
Cholesterol krąży we krwi spakowany w specjalne kompleksy zwane lipoproteinami, które dzielimy na frakcje. Lipoproteina o niskiej gęstości (LDL) przenosząca cholesterol z wątroby do innych tkanek i narządów nazywana jest złym cholesterolem, gdyż podwyższony jej poziom skorelowany jest z większym ryzykiem wystąpienia chorób układu krążenia. Lipoprotiena o wysokiej gęstości (HDL) zbierająca cholesterol z tkanek obwodowych z powrotem do wątroby nazywana jest dobrym cholesterolem, gdyż odpowiednio wysoki jej poziom zmniejsza ryzyko miażdżycy i choroby niedokrwiennej serca.
Cholesterol w jajku
Przyznać trzeba, że żółtko jaja kurzego jest obfitym źródłem cholesterolu. W jednym jaju przeciętna zawartość tego związku mieści się w przedziale 300 – 360mg. Jest to całkiem sporo. Przyznać też trzeba, że poziom cholesterolu we krwi, a dokładnie poziom poszczególnych jego frakcji może wpływać na ryzyko rozwoju chorób układu krążenia. Stąd też pojawiło się zalecenie, by w celu utrzymania układu krążenia w dobrej kondycji spożycie cholesterolu ograniczać. W świetle opublikowanych w ostatnich dwóch dekadach wyników badań, zalecenie to wydaje się być mocno na wyrost.
Cholesterol pokarmowy a profil lipidowy
Pomimo wielu prób nie udało się wykazać, że regularna konsumpcja jaj zwiększa ryzyko chorób układu krążenia w przypadku ludzi zdrowych. Podobnie też nie udowodniono, że ograniczenie spożycia jaj ma w tym zakresie działanie ochronne. Co więcej zaobserwowano także, że zwiększenie konsumpcji jaj przy jednoczesnym ograniczeniu spożycia węglowodanów powoduje wzrost poziomu dobrego cholesterolu u osób otyłych. I chociaż niektórzy eksperci przekonują, że zależność pomiędzy spożyciem jaj i ryzykiem przypadłości takich jak miażdżyca czy choroba niedokrwienna serca nie powinna być bagatelizowana, to nie ma wątpliwości co do tego, że zalecenia zgodnie z którymi należy jeść nie więcej niż dwa jajka w tygodniu nie mają uzasadnienia.