Po porodzie, gdy młodej mamie nagle cały świat przewraca się do góry nogami, niejednokrotnie zmienia się jej postrzeganie rzeczywistości i całkowicie zmieniają się priorytety. Na pierwszym miejscu stoi dziecko, nowy członek rodziny, wokół którego kręci się dosłownie wszystko. Nagle okazuje się, choć plany były zupełnie inne, że nie dość, iż brak czasu na fryzjera, kosmetyczkę czy też “zrobienie” paznokci, to całkowitą abstrakcją staje się kilkugodzinny nieprzerywany wstawaniem do maluszka sen czy najzwyklejsze wyskoczenie na zakupy. Oczywiście jest to sytuacja naturalna, jednak warto zwrócić uwagę na to, by się w niej na zbyt długo nie zatracić.
Zadowolona z życia mama = szczęśliwe dziecko
Kiedy rzeczywistość zaczyna frustrować i młoda mama zaczyna czuć się mało atrakcyjnie, gdy czuje, że jest zaniedbana - przez co nieatrakcyjna nie tylko w swoich oczach, ale także w oczach swojego partnera - to ostatni (i z całą pewnością bardzo wyraźny i głośny) dzwonek, by koniecznie przeorganizować lub w inny sposób zaplanować funkcjonowanie rodziny.
Rzeczywiście, zwłaszcza, gdy dziecko jest malutkie, wyjścia z domu mogą być nie tylko ciężkie do zaplanowania, ale także będą wyzwaniem (psychicznym) dla kobiety. Niezmiernie ciężko może być jej się rozstać (nawet na godzinę) z maluszkiem. Ale i z takiej sytuacji jest wyjście! Pomoc taty, babci lub też bliskiej przyjaciółki będzie niezbędna - na szczęście każde z nich z pewnością wyrazi chęć wsparcia. Zamiast wychodzić z domu i spędzać “wieki” w salonie kosmetycznym lub też w gabinecie fryzjerski można zamówić wizytę takiej specjalistki we własnym domu. Będzie to ogromna oszczędność czasu, nie zaistnieje konieczność rozstawania się z latoroślą. W każdej chwili mama może skontrolować, czy maluchowi nie dzieje się “krzywda” lub też - jeżeli nadejdzie pora karmienia - przystawić dziecko do piersi.