Ten pomysł to nie żart, napój przygotowany z kawy, masła i oleju MCT (lub oleju kokosowego) stanowić może znakomity sposób na rozpoczęcie dnia, czy też – na porcję dodatkowej energii przed fizycznym wysiłkiem. Kuloodporna kawa (bulletproof coffee) powinna w szczególności zainteresować zwolenników diety niskowęglowodanowej i rozwiązań zakładających wprowadzenie przerywanego postu (intermittent fasting). Chcesz wiedzieć więcej na temat tego nietypowego rozwiązania? Zapraszam do lektury niniejszego artykułu.
Skąd taki pomysł?
Powiedzmy sobie szczerze: pomysł by zmieszać kawę z solidną porcją tłuszczu do typowych nie należy, jak łatwo się domyślić jego historia wiąże się ze specyficznymi okolicznościami. Głównym propagatorem takiego sposobu serwowania kawy jest Dave Asprey, autor bloga o tematyce zdrowotnej i dotyczącej skutecznego odchudzania, lansującego koncepcję „kuloodpornej diety”, stanowiącej wg autora ulepszoną wersję diety paleo. Dave Asprey wpadł na pomysł kontrowersyjnego połączenia kawy z masłem podczas wędrówki po Tybecie, gdzie powszechnie spożywa się napar herbaciany z dodatkiem masła z mleka jaków.
Jak przygotować kuloodporną kawę?
Przepis nie jest specjalnie skomplikowany. Autor zaleca jednak staranną selekcję rodzaju kawy, z której przygotowany będzie napar. Zdecydowanie odpadają kawy rozpuszczalne oraz wszystkie kawy bezkofeinowe. Polecane są specjalnie wyselekcjonowane kawy ziarniste z rodzaju arabica – i to te najlepszej jakości. Ze świeżo zmielonych ziaren należy przygotować napar – na początek 1 kubek (najlepiej sprawdzi się ekspres), a następnie dodać do niego 1 łyżkę masła lub więcej. Ważne jest aby było to masło niesolone oraz uzyskane z mleka krów z chowu pastwiskowego (karmionych trawą), nie musi być to masło uzyskane z mleka jaków! Kolejnym krokiem jest uwzględnienie oleju MCT w ilości około 15 gramów. Całość należy włożyć do blendera i zmiksować aż do uzyskania jednolitej konsystencji. Uwaga za pomocą łyżeczki trudno będzie uzyskać należyty efekt!
Kiedy należy ją pić?
Autor sugeruje spożywanie kuloodpornej kawy zamiast śniadania. Kofeina zapewni długotrwały zastrzyk energii, natomiast spora dawka tłuszczu (w tym kwasów średniołańcuchowych łatwo zamienionaych na ciała ketonowe) skutecznie zahamuje apetyt, co w połączeniu z wyeliminowaniem węglowodanów z posiłku nasilić może proces redukowania tkanki tłuszczowej (przy złożeniu, że rozwiazanie generuje deficyt energetyczny). Korzyści z wypicia tak przygotowanego naparu mogą okazać się cenne również przed egzaminem, rozmową o pracę lub innym wydarzeniem wymagającym koncentracji i wysiłku intelektualnego.Po "kuloodpornej" mózg funkcjonuje zaskakująco sprawnie!
Czy regularne spożywanie kuloodpornej kawy gwarantuje sukces w postaci trwałej redukcji tkanki tłuszczowej?
Uwzględnienie tego nietypowego napoju w jadłospisie bez jakichkolwiek modyfikacji pozostałych posiłków i nawyków żywieniowych może zmniejszyć odchudzający potencjał tak przygotowywanego naparu. Nie mniej jednak wprowadzając zwyczaj wypijania na śniadanie kawy z średniołańcuchowymi kwasami tłuszczowymi możemy – co ciekawe – zmniejszyć ilość dostarczanych kalorii w ciągu dnia. Drastyczne ograniczenie węglowodanów i zwiększona podaż tłuszczu istotnie zmniejszają łaknienie, co jest faktem potwierdzonym naukowo wykorzystywanym również w innych modelach żywieniowych, takich jak choćby dieta ketogenna. Potencjał odchudzający kuloodpornej kawy zniweczy z całą pewnością dodatek cukru, mleka lub zjedzone jako dodatek - ciasteczko.
Podsumowanie
Kuloodporna kawa nie jest zupełnie innowacyjnym wynalazkiem – w wielu krajach istnieje zwyczaj pijania naparów kawy czy herbaty z dodatkiem tłuszczu, jak choćby w Tybecie czy Etiopii. Choć smak kuloodpornej kawy może początkowo wydawać się trudny do zaakceptowania, to jego amatorzy przekonują, iż można go polubić, a nawet – uzależnić się od niego. Niektórzy sugerują nawet, iż po zapoznaniu się ze smakiem tak przygotowanego naparu, żadna inna kawa nie będzie w stanie go zastąpić.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.