Coraz więcej osób sięga po leki z grupy agonistów GLP-1, które pomagają kontrolować apetyt i zmniejszać masę ciała. Efekty potrafią być spektakularne, ale kryje się tu również pułapka, o której rzadko się mówi: spadek masy mięśniowej. Badania pokazują, że redukcja wagi wywołana przez GLP-1 nie dotyczy tylko tkanki tłuszczowej, lecz także mięśni. I właśnie dlatego trening siłowy, odpowiednia ilość białka w diecie oraz wsparcie kreatyną stają się jeszcze ważniejsze niż kiedykolwiek.
Tkanka, która chroni Twoje zdrowie
Nasze mięśnie to nie tylko kwestia wyglądu – to rezerwuar metaboliczny, tkanka odpowiedzialna za spalanie glukozy, stabilizację stawów i utrzymanie sprawności na lata. Gdy tracisz mięśnie, obniża się podstawowa przemiana materii, łatwiej o efekt jo-jo, a siła i energia spadają szybciej, niż się spodziewasz. Badania kliniczne wskazują, że osoby stosujące GLP-1 bez dodatkowej aktywności fizycznej mogą stracić nawet 20–40% masy mięśniowej w stosunku do całkowitej utraty wagi. To bardzo dużo.
Trening siłowy jako „kontrlek”
Ćwiczenia z obciążeniem to najprostsza i najskuteczniejsza metoda, by powstrzymać utratę mięśni podczas terapii GLP-1.
Trening oporowy stymuluje syntezę białek mięśniowych i działa jak sygnał dla organizmu: „tych tkanek nie ruszamy, są potrzebne”. Nawet 2–3 jednostki treningu w tygodniu, dopasowane do możliwości, mogą znacząco zmniejszyć ryzyko utraty mięśni i poprawić kompozycję ciała.
Dlaczego białko jest kluczowe?
Białko to budulec mięśni. Przy deficycie energetycznym, a taki występuje podczas terapii GLP-1, zapotrzebowanie na proteiny rośnie. W publikacjach naukowych coraz częściej podkreśla się, że optymalna ilość to 1,6–2,3 g białka na każdy kilogram masy ciała. Dzięki temu organizm ma wystarczającą podaż aminokwasów, aby regenerować i utrzymywać mięśnie. Dobrym źródłem są chude mięso, ryby, jaja, nabiał, odżywki białkowe, a także roślinne alternatywy – soczewica, tofu czy ciecierzyca.
Kreatyna — suplement, którego nie warto pomijać
Kreatyna to jeden z najlepiej przebadanych suplementów w historii sportu. Jej działanie wykracza daleko poza siłownię – poprawia siłę, wspiera regenerację, a u osób odchudzających się pomaga utrzymać masę mięśniową. Działa, bo zwiększa zasoby fosfokreatyny w mięśniach, a tym samym dostępność energii do intensywnych skurczów. W badaniach suplementacja kreatyną nie tylko sprzyjała zachowaniu mięśni, ale również poprawiała efektywność treningu i mogła przeciwdziałać zmęczeniu psychicznemu. Standardowa dawka to 3–5 g dziennie.
Dlaczego to takie ważne akurat przy GLP-1?
GLP-1 zmniejsza apetyt, przez co wiele osób je mniej, często nieświadomie ograniczając też białko. W efekcie, przy braku treningu, ciało zaczyna sięgać po mięśnie jako źródło energii. Trening siłowy, odpowiednia ilość białka i suplementacja kreatyną tworzą razem tarczę ochronną. Zamiast stać się tylko „szczuplejszą, ale słabszą wersją siebie”, możesz zbudować sylwetkę, która będzie nie tylko lżejsza, ale i jędrna i estetyczna.
Podsumowanie
GLP-1 to narzędzie, które potrafi pomóc w walce z otyłością, ale to dopiero początek drogi. Jeśli nie zadbasz o mięśnie, ryzykujesz, że razem z kilogramami tłuszczu zniknie Twoja siła i sprawność. Dlatego każdy, kto stosuje leki z tej grupy, powinien traktować trening, białko i kreatynę jako fundament codziennego planu. To właśnie one zdecydują, czy końcowy efekt będzie zdrowy i trwały.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.