Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

Wieczne odchudzanie – kogo dotyczy najczęściej?

Redukowanie zbędnej tkanki tłuszczowej to nie lada wyzwanie. Jak się okazuje prawie każdy dorosły człowiek miał w swoim życiu przynajmniej jeden epizod związany ze stosowaniem diety odchudzającej. Rezultaty bywają różne, często nieadekwatne do włożonego wysiłku i poświęcenia. Pomijając jednostki posiadające faktyczne dolegliwości zdrowotne, np. związane z tarczycą, wyróżnić można kilka typów osób, które popełniając elementarne błędy nigdy nie uzyskają wymarzonej szczupłej i zadbanej sylwetki i odchudzają się bez efektów i bez końca. W niniejszym artykule przedstawię najpopularniejsze typy osób będących na wiecznej "diecie".

Wielbiciel nowości

Zdrowa i właściwie zbilansowana dieta oraz odpowiednio ukierunkowana aktywność fizyczna mogą się wydawać rozwiązaniem nudnym i pospolitym, przynoszącym zbyt oddalone w czasie efekty. Stąd też bierze się potrzeba testowania ciągle nowych teorii, suplementów i strategii redukcyjnych. Rezultaty najczęściej bywają mizerne, bo organizm nie reaguje z entuzjazmem na gwałtowne przeskakiwanie "z kwiatka na kwiatek" i wdrażanie coraz "lepszych" pomysłów w życie. Działając w ten sposób wprowadzamy chaos, w którym często umykają kwestie najistotniejsze. Brak perspektywicznego i dobrego planu, działanie „na oślep” (zwane niesłusznie "intuicyjnym") oraz wprowadzanie bezustannych zmian w diecie i treningu znacznie utrudniają redukowanie zbędnego balastu i sprawiają, iż trzeba zaczynać od nowa – z kolejnymi "innowacyjnymi" pomysłami. Wielbiciele nowości chętnie ujawniają się na forach internetowych w działach poświęconych nowatorskim rozwiązaniom żywieniowym, treningowym i suplementacyjnym.

Fan suplementów

Agresywne kampanie reklamowe suplementów wspomagających odchudzanie sprawiają, iż coraz więcej osób wierzy w łatwe, lekkie i przyjemne odchudzanie, nie wymagające korygowania dotychczasowego sposobu odżywiania i trybu życia. Gdy jeden preparat nie przynosi efektów, zawsze można sięgnąć po kolejny, (nowszy, lepszy, o udoskonalonym składzie) – z nadzieją, iż któryś w końcu przyniesie choć 10% obiecywanych w reklamie rezultatów… Z racji bogatej oferty wszelkich spalaczy, środków hamujących apetyt czy zamienników posiłków „redukowanie” tkanki tłuszczowej może trwać i trwać… "Fana suplementów" poznać można po tym, że efektywność (jakiejś tam) diety i (jakiegoś tam) treningu uzależnia od ilości i rodzaju stosowanych środków wspomagających. Bez tego typu dodatków traci motywację do podejmowania jakiegokolwiek wysiłku tłumacząc sobie i innym, że przecież "na sucho to nawet trawa rosnąć nie chce"...

Wróg wysiłku fizycznego

Chociaż może się to wydać dziwne, jeśli nie wręcz kuriozalne, to w praktyce odchudzanie się z pilotem w ręce to nierzadka praktyka wśród osób pragnących poprawić swój wygląd. Stosowanie "diety" stanowi już wystarczające poświęcenie z ich strony, dlatego też wdrożenie jakiejkolwiek regularnej aktywności fizycznej do cotygodniowego rozkładu zajęć z całą pewnością nie wchodzi w grę… Dlaczego? Powodów jest zawsze sporo, najczęstszą wymówką jest brak czasu, ból pleców, oraz lęk przed "nadmiernym rozrostem tkanki mięśniowej” (tego boją się głównie kobiety). Konsekwencje są takie, że efektywność podjętych zabiegów żywieniowych jest znacznie słabsza i bardziej wydłużona w czasie, a dodatkowo ostateczny rezultat nie jest zadowalający. Sama dieta nie wystarczy do wypracowania estetycznej sylwetki.

Sezonowiec

Przedwakacyjne zrywy i dwutygodniowe pół-głodówki jako sposób na „oczyszczenie organizmu” i wymazanie konsekwencji popełnianych błędów żywieniowych to dość często wybierane metody odchudzające. W rezultacie głodzenie się doprowadza w ostatecznym rozrachunku do zaburzenia składu ciała, co sprowadza się do tego, iż delikwent posiada mniej mięśni a więcej tkanki tłuszczowej i pomimo niższej masy wygląda gorzej… Oczywiście nie wszyscy sezonowcy się głodzą, niektórzy stosują inne wymyślne kuracje nierzadko wspomagając się środkami niebezpiecznymi dla zdrowia. Do nieodłącznych cech sezonowca należą: naiwność (wiara w możliwość wypracowania szybkich efektów w krótkim czasie), bezkompromisowość (nie liczy się cena, liczy się efekt). Efekt takiego podejścia jest albo chwilowy, albo wręcz zerowy. Początkujący sezonowcy zazwyczaj zadają na forach internetowych pytania typu "ratunku, niebawem jadę na wakacje, jak mam zrzucić 10 kg w 2 tygodnie”...

Samooszukujący się leń

Bywanie na siłowni i rozpowiadanie wszystkim znajomym, iż regularnie korzysta się z pomocy dietetyka, nie wystarczą do uzyskania zadowalających rezultatów. Tymczasem są jednostki, które wierzą w magiczną moc sprawczą "bycia”. Przesiadywanie w klubie fitness w celach towarzyskich, podobnie jak wymazywanie z pamięci przegryzionych mimochodem ciasteczek i batoników w znacznym stopniu zaburzają skuteczność zabiegów ukierunkowanych na redukowanie tkanki tłuszczowej. Skłonność do samooszukiwania się mamy wszyscy, ale niekiedy przybiera ona skrajną postać. Jeśli połączymy ją z lenistwem otrzymamy receptę na to, jak pogłębić problem z estetyką sylwetki.

Teoretyk

Niektóre osoby porażają wręcz posiadaną wiedzą z zakresu żywienia, fizjologii wysiłku fizycznego, suplementacji czy niekiedy również farmakologii. Niestety zdarza się nieraz tak, że posiadany zasób informacji nie idzie u nich w parze z umiejętnością praktycznego jej wykorzystania. Takie jednostki wyglądają zawsze gorzej niż można byłoby się spodziewać czytając ich wypowiedzi na forach internetowych. Teoretycy dużo mówią, a mało robią w kierunku zastosowania swojej wiedzy w pracy nad sylwetką. Kombinują, próbują stworzyć swoje "cudowne metody”, a w efekcie stoją w miejscu.

Podsumowanie

Jeżeli zależy Ci na uzyskaniu zadowalających efektów podczas redukowania tkanki tłuszczowej, działaj w sposób odpowiedzialny i przemyślany. Nie wierz w magiczne sposoby na pozbycie się zbędnego balastu ani nie bądź dla siebie zbyt pobłażliwy. W przeciwnym razie może okazać się, że od dłuższego czasu jesteś na diecie, a mimo to obwód pasa nie zmniejszył się nawet o centymetr – albo zmniejszył się tylko na chwilę. W pracy nad sylwetką nie ma drogi na skróty. Potrzebna jest ciężka praca nad własnymi słabościami – praca, która (wbrew temu, co wiele osób pochopnie zakłada) może być niezwykle satysfakcjonująca i wciągająca.

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.