Zdjęcia różnych atrakcyjnie podanych potraw, zapachy dochodzące z kuchni sąsiada czy piekarni, rozmowy na temat ulubionych dań, na pewno nie ułatwiają trzymania postanowień diety. Dobrą wiadomością jest jednak to, że istnieją metody dzięki którym możemy wpłynąć troszkę na nasz apetyt i wcale nie są to suplementy.
Przeprowadzono badania, które udowodniły, że zmysł węchu ma duży udział w regulowaniu apetytu. Zapach potraw może mieć wpływ na zwiększenie lub zmniejszenie apetytu. Badania zostały przeprowadzone przez Europejską Radę ds. Badań Naukowych, a opublikowane w „Nature Neuroscience”.
Odpowiedzialny jest za to proces rozpoczynający się w układzie endokannabinoidowym, systemie organizmu, który bierze udział w wielu procesach fizjologicznych (reguluje gospodarkę energetyczną, wpływa na nastrój i motywację, uczucie głodu oraz sytość, kontroluje także metabolizm lipidów i węglowodanów). Receptory tego układu łączą układ nerwowy ze strukturami naszego mózgu, które odpowiadają za zapachy i tym sposobem zwiększa się na nie nasza wrażliwość.
Wybrane zapachy i ich oddziaływanie
Zapach ciemnej czekolady
Gorzka czekolada jest często proponowana osobom, które chcą zerwać ze słodyczowym nałogiem, ale potrzebują dokonać tego stopniowo, wymieniając swoje ulubione produkty na tzw. mniejsze zło. Czekolada ta ma wpływ na regulację apetytu, zwłaszcza na ograniczenie potraw słonych, słodkich, tłustych. Naukowcy z Uniwersytetu w Kopenhadze przeprowadzili szereg badań na temat właściwości gorzkiej czekolady i twierdzą oni, że aromat gorzkiej czekolady potrafi zahamować apetyt na ok. 45 minut. Czynność ta wpływa na produkcję leptyny – hormonu, który odpowiada za uczucie sytości.
Zapach cytrusów
Zapach pochodzący z cytrusów również ma właściwości hamujące apetyt, dzięki czemu można zapobiec napadom głodu i czyszczeniem zawartości lodówki. Aromat ten wykorzystywany jest często do produkcji olejków eterycznych. Wąchany regularnie, kilka razy dziennie, pomaga się zrelaksować, skoncentrować i opanować wszelkie zachcianki. Podobne właściwości, stosowane także w olejkach, mają mięta i koper włoski.
Zapach oliwy z oliwek
Tego się pewnie nikt nie spodziewał, ale faktycznie zapach oliwy hamuje łaknienie, co przedstawili w swoich badaniach naukowcy z German Research Center for Food Chemistry. Wśród badanych osób zaobserwowano pojawienie się poczucia satysfakcji w żołądku jak po dobrze zjedzonym posiłku, zaspokajającym wszelkie nasze potrzeby. Zaobserwowano także wzrost serotoniny, hormonu szczęścia, który m.in. reguluje uczucie głodu.
Zapach wanilii
Choć ma słodki zapach, mogący kojarzyć się z domowymi wypiekami, to jednak nie należy się go bać, ponieważ uspokaja, zmniejsza apetyt. Warto umieścić sobie w pokoju w różnych miejscach laski wanilii lub rozpylić olejek eteryczny.
Zapach słodkich owoców
Tak jak w przypadku wanilii, zapach słodki może wzniecać nasz apetyt, jednak okazuje się, że jeśli zapachy są lekko słodkie, ale bardziej zbliżone do neutralnego, to również pomagają zmniejszyć łaknienie. Doskonałym do tego owocem jest banan. Choć słodki w smaku, to jednak zapach jest bardziej neutralny. Dodatkowo, gdy wzbogacimy posiłek jego nawet niewielką ilością, szybko się nasycimy i poczujemy satysfakcję.
Perfumy zmniejszające apetyt
Chwyt marketingowy? Niekoniecznie. Według wielu producentów połączenie zapachów kwiatowych i owocowych ze spiruliną, kofeiną czy l-karnityną sprawia, że nie ciągnie nas do niezdrowej, przetworzonej i tłustej żywności. Choć nie ma dowodu naukowego na słuszność tej teorii, to jednak sprawdzić możemy czy akurat na nas dana mieszanka zadziała hamująco.