Grupa naukowców z Katedry Zdrowia Publicznego Uniwersytetu w Oksfordzie* postanowiła przeanalizować dane dotyczące spożycia oliwy z oliwek i skonfrontować je z informacjami na temat częstotliwości występowania nowotworów jelita grubego. Oprócz konsumpcji oliwy wzięto pod uwagę jeszcze dziewięć innych czynników żywieniowych.
W przebiegu analizy danych okazało się, że dodatnio skorelowane z częstotliwością występowania raka jelita grubego była konsumpcja mięsa i ryb, ujemnie natomiast – spożycie oliwy z oliwek. Wyniki te wskazują, że oliwa z pierwszego tłoczenia może stanowić istotny czynnik profilaktyki chorób nowotworowych przewodu pokarmowego.
Problematyczna wydaje się zaobserwowana relacja pomiędzy spożyciem mięsa i ryb a ryzykiem wystąpienia raka. Nadmienić należy, że bardzo możliwe jest, iż to nie sam fakt spożywania ww. pokarmów, ale niewłaściwa ich obróbka termiczna i technologiczna może wywierać niekorzystnie działanie na nasz organizm.
W trakcie smażenia, czy długiego pieczenia i grillowania powstają heterocykliczne aminy aromatyczne i nitrozoaminy, które mogą upośledzać funkcje nabłonka jelitowego i przyspieszać rozwój komórek nowotworowych. Nie koniecznie więc samo mięso, czy ryby – a sposób ich przetwarzania, również w warunkach domowych, powiązany może być z niekorzystnym wpływem ich konsumpcji na zdrowie.