Fizjologia człowieka Z. Traczyk, A. Trzebski: „Powstają one prawidłowo podczas oksydacji w łańcuchu oddechowym w mitochondriach. W zdrowym organizmie są skutecznie rozkładane przez enzymy antyoksydacyjne, takie jak dysmutaza ponadnadtlenkowa (SOD), katalaza czy peroksydaza. Wspomagają ich usuwanie także witaminy antyoksydacyjne, takie jak kwas askorbinowy (witamina C) i tokoferol (witamina E). Wolne rodniki nadtlenkowe i hydroksylowe są bardzo niebezpiecznym produktem ubocznym przemian tlenowych.”.
Wolnym rodnikom naukowcy przypisują starzenie się, choroby sercowo-naczyniowe, cukrzycę, nowotwory, artretyzm, udar mózgu i inne. Przemysł suplementacyjny szybko podchwycił hasło: „wolne rodniki” i rozpoczęła się wielka sprzedaż witamin A,C i E, beta karotenu, koenzymu Q. Z zastosowaniem powyższych substancji wiąże się wiele problemów. Niestety, błyskotliwy marketing powoduje ,że antyoksydanty wg różnych źródeł regularnie stosuje od 10 do 20% populacji w Europie i USA!
Badacze, doszli do szokujących wniosków:
Nie potwierdzono „ochronnego” wpływu witamin A,C, E, beta karotenu. Reszta jest wielką niewiadomą, wyniki są niejednoznaczne. Wg niektórych badań witamina A, E oraz beta karoten mają zwiększać śmiertelność wśród badanej grupy:„Beta karoten, witamina A i witamina E podawane razem lub osobno, zwiększają śmiertelność! Nie ma żadnych dowodów na to, że witamina C przedłuża życie, jak i na to że jest szkodliwa.” Źródło: “Mortality in Randomized Trials of Antioxidant Supplements for Primary and Secondary PreventionSystematic Review and Meta-analysis” Journal of the American Medical Association,
W innym badaniu stwierdzono ochronny wpływ witamin A, E i selenu.
W najlepszym wypadku podawanie witamin jest tylko marnowaniem pieniędzy: „w kolejnym badaniu na 161 808 kobietach, prowadzonym przez 8 lat (1998-2005) nie wykazano żadnych różnic w ryzyku raka, choroby serca i śmiercią pomiędzy stosującymi preparaty multiwitaminowe, a kobietami nie stosującymi tych preparatów!”. „Po ośmiu latach okazało się, że te, które łykały witaminy i minerały, zapadały na nowotwory jajnika, płuc, piersi czy miały udar mózgu lub zawał serca równie często jak kobiety, które dostawały placebo.”
- Naukowcy doszli do wniosku, że: „najlepszym rozwiązaniem jest narażanie organizmu na stres oksydacyjny, ponieważ stosowanie antyoksydantów uniemożliwia osiągnięcie adaptacji!”
- W żadnym z badań nie stwierdzono zmian w równowadze anaboliczno-katabolicznej, poprawie siły mięśni czy wytrzymałości – co oznacza brak wpływu antyoksydantów na możliwości wysiłkowe!
- Zastosowanie antyoksydantów powinno dotyczyć tylko wybranych przypadków, przemęczenia i przetrenowania.
Wedle obecnej wiedzy RONS to normalne zjawisko, z którym nie należy walczyć – bo jest konieczne do osiągania wyników sportowych. Podawanie antyoksydantów ze względu na zwiększanie śmiertelności (nawet jeśli to dane teoretyczne) powinno się rozważyć. Stosowanie witaminy A,C, E oraz beta-karotenu wg niektórych badań zwiększa śmiertelność, wg innych ją zmniejsza.