Pozycja siedząca towarzyszy nam każdego dnia. Siedzimy przy stole, w samochodzie, w autobusie, przy biurku. Kiedy się uczysz, jesteś kierowcą czy pracujesz za biurkiem, wówczas pozycja ta towarzyszy Ci z pewnością przez większą część dnia.
Pół biedy jeśli reszta część dnia jest aktywna – chodzisz na spacery, regularnie ćwiczysz, zajmujesz się domem. Jeszcze lepiej, jeśli nawet siedząc za biurkiem starasz się regularnie wstawać i zrobić krótki spacer czy rozciąganie.
Są jednak osoby, które zza biurka przenoszą się do samochodu lub autobusu, później do windy i na końcu na sofę. Taki tryb życia nie sprzyja ani sylwetce, ani też zdrowiu. I to nie tylko dlatego, że na kanapie łatwiej nam przychodzi sięganie po przekąski i szybciej nabieramy dodatkowych kilogramów. Osoby które większą część swoich dni spędzają w tej pozycji, częściej chorują na cukrzycę, choroby serca, nowotwory i ogólnie rzecz biorąc - żyją krócej. Przeprowadzono mnóstwo badań i wiele z nich tylko to potwierdza.
Związek między siedzeniem a śmiertelnością
Naukowcy przyjrzeli się badaniom skoncentrowanym na związku między siedzeniem a śmiertelnością. Okazało się, że osoby siedzące przez dłuższy czas były o 24% bardziej narażone na śmierć z powodu problemów zdrowotnych. Niestety w badaniach tych nie określono, ile to “dużo” siedzenia, ale śmiało można przyjąć, że więcej niż kilka godzin. Badania te różniły się też okresem trwania. Część wniosków pochodzi z krótszych, rocznych badań, a część z nawet kilkunastoletnich.
Naukowcy zauważyli również, że zbyt długie siedzenie było związane ze zwiększonym o 18% ryzykiem zgonu z powodu chorób układu krążenia i 17% zwiększonym ryzykiem zgonu z powodu raka. Siedzący tryb życia wiązał się z 91%-zwiększeniem ryzyka zachorowania na cukrzycę typu 2 i odpowiednio o 13 i 14% zwiększonym ryzykiem raka (m.in. raka piersi, okrężnicy, jelita grubego, jajników) lub problemów z sercem.
Część z badanych osób spędzała bardzo dużo czasu siedząc, ale dbała także o aktywność fizyczną i starała się regularnie ćwiczyć. I choć osoby te były nieco mniej narażone na ryzyko wspomnianych schorzeń, to i tak ponosiły negatywne konsekwencje nadmiernego siedzenia. Po prostu ciężko zrównoważyć 10 godzin siedzenia 30-minutową przebieżką.
Dlaczego siedzenie jest takie złe? Fizyczne konsekwencje
Kiedy siedzimy (zwłaszcza gdy wychylamy się do przodu, aby spojrzeć na ekran laptopa) "miażdżymy" nasze najważniejsze narządy. Nasze płuca są ściśnięte żebrami, nasza wydolność trawienna i przepływ krwi do serca są mocno ograniczone.
Dlaczego nasze ciało nie lubi pozycji siedzącej?
Przede wszystkim taką mamy naturę. W kategoriach ewolucyjnych siedzenie jest dość nietypowe dla ludzkiego ciała, ponieważ zostaliśmy stworzeni do chodzenia, wspinaczki, biegania i po prostu do poruszania się. W końcu początki naszych dziejów były mocno związane z łowiectwem, przemieszczaniem się i walką o przetrwanie. Teraz z kolei korzystamy z wygód, technologii i często ulegamy lenistwu, gdyż wszystko mamy pod nosem.
"Ale ja przecież regularnie ćwiczę!"
Wielu z nas zakłada, że skoro odwiedza siłownię trzy czy cztery razy w tygodniu, to znaczy że zagrożenia wynikające z siedzącego trybu życia już nam nie zagrażają. Osoby te można nazwać „aktywnymi kanapowcami”, bo ich dzień zwykle składa się z siedzenia za biurkiem, jazdy samochodem do i z pracy, wjeżdżania windą do swojego mieszkania, pójścia na trening i spędzania reszty czasu na wygodnej kanapie. Jeśli tak to wygląda, to niestety ale ryzyko negatywnych skutków siedzenia jest nieuniknione. Treningi jako jedyny ruch w ciągu dnia, nie dadzą rady przeciwdziałać uszkodzeniom ciała spowodowanym długotrwałym siedzeniem.
"Ale ja mam pracę biurową i muszę siedzieć osiem godzin"
Osoby pracujące za biurkiem wcale nie są aż tak ograniczone pozycją siedzącą. Wystarczy trochę chęci i samodyscypliny, żeby dodać trochę aktywności w ciągu pracy. Zawsze znajdzie się powód, żeby wstać i się przejść. Np. zamiast poprosić koleżankę o wydrukowanie dokumentów, sam podejdź do drukarki. Wykorzystaj przerwę na toaletę czy kawę na zrobienie krótkiego spaceru po biurze. Masz schody w biurze? To świetnie – zrób rundkę w dół i w górę raz na godzinę. Na pewno nikt nie będzie miał o to pretensji. Rozciągaj się, przeciągaj, żeby pobudzić trochę swoje ciało. Po prostu wykorzystuj każdą okazję do chociażby minimalnego ruchu.
A co poza pracą, skoro treningi to za mało?
Jeśli dużo siedzisz w pracy czy szkole, spróbuj trochę nadrobić czas później. Jeśli możesz, wyjdź na spacer, zrób zakupy bez korzystania z samochodu czy komunikacji miejskiej. Nie siadaj w domu na kanapie, ale zajmij się sprzątaniem i innymi domowymi aktywnościami. Umawiając się ze znajomymi nie musisz iść na kawę czy do kina. Wykorzystajcie ten czas, żeby połączyć spotkanie z jakąś aktywnością.
Podsumowanie
Siedzący tryb życia nie jest zdrowy i każdy powinien o tym pamiętać. Ważne jest też to, że jeśli ćwiczysz, a resztę dnia spędzasz na siedząco, to tak jakbyś nic nie robił. Owszem, konsekwencje zdrowotne będą mniejsze, ale i tak będziesz w gronie osób z ryzykiem zachorowania na cukrzycę, choroby serca czy nowotwory. Staraj się dbać o aktywność, także tę poza salą treningową, szczególnie jeśli wiesz, że siedzisz stanowczo za dużo!
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.