Każdy z nas zna dyskomfort związany z przejedzeniem. To nie tylko uczucie pełnego żołądka i senności, ale również zgaga, wzdęcia, bóle brzucha. Zdarza się zwykle, gdy mamy pod ręką zbyt wiele kuszącego jedzenia, a sami nie potrafimy zachować umiaru. Sprzyjają temu wszelkie okazje, takie jak święta, urodziny, spotkania towarzyskie, ale też smutek czy zwykła pazerność.
Żołądek jest bardzo rozciągliwym mięśniem. Zwykle jego pojemność to ok. 1000-1500 ml, ale w sytuacjach, gdy wciąż go wypełniamy jedzeniem może się rozciągnąć dwu-, trzy- a nawet czterokrotnie. To dość istotne zwłaszcza dla osób, które muszą przyjąć dużą ilość kalorii. Wielkość spożywanego produktu nie musi mieć związku z ilością kalorii. Inną objętość będzie miało 300 kcal pozyskanych z oleju, inną z mięsa a jeszcze inną z ogórka. Można zatem zjadać dużą liczbę kalorii bez konieczności rozciągania żołądka – wystarczy, że wybierzemy bardziej kaloryczne produkty.
W żołądku pokarm jest rozdrabniany i poddawany wstępnemu trawieniu białek i tłuszczów. Organ ten posiada również szereg mechanizmów, które chronią go przed nadmiernym przepełnieniem – my to odczuwamy właśnie jako bóle, wzdęcia, uczucie ciężkości itp.
Jak to wygląda od środka?
Zjadając dużą ilość jedzenia powodujemy, że narządy w popłochu produkują bardzo duże ilości soków trawiennych. Woreczek żółciowy się kurczy i wyrzuca swoją zawartość znacznie częściej niż w normalnym trybie. Jeżeli żółć jest gęsta albo zawiera kamyczki może dojść do uczucia ostrego bólu, co niekiedy skutkuje interwencją lekarską. Komórki trzustki pracują na wyższych obrotach aby nadążyć z produkcją soku trawiennego. Pośpiech powoduje, że ulegają przeciążeniu.
Jeżeli nasz żołądek będzie przepełniony zamknie się odźwiernik, przepona i jama brzuszna skurczą się i przez nacisk na żołądek zawartość jego zostanie wyrzucona do góry powodując wymioty.
Inne skutki przejedzenia to zgaga, odbijanie, wzdęcia i nudności. W dalszej perspektywie może pojawić się biegunka lub zaparcia. Wymienione skutki pojawiają się zwykle od razu. Jeżeli takie sytuacje zdarzają się sporadycznie, organizm będzie w stanie w miarę szybko poradzić sobie z tą sytuacją i dość szybko zregenerować. Problem się pojawia w przypadku, gdy przejadamy się regularnie. Poza nadwagą narażeni jesteśmy na zwyrodnienia stawów i bóle kręgosłupa (związane z nadwagą), cukrzycę, zaburzenia oddychania, refluks tętniczo-przełykowy, wysoki poziom cukru, cholesterolu oraz trójglicerydów. W dalszej konsekwencji pojawia się otłuszczenie narządów wewnętrznych, rozwój żylaków. Jak widać konsekwencje są całkiem spore.
Jak poradzić sobie z przejedzeniem?
Najlepiej do niego nie dopuścić poprzez zachowanie rozsądku. Jeśli natomiast z góry wiemy, że czeka nas posiedzenie, podczas którego zjemy więcej niż zwykle, zadbajmy o to by pić wówczas więcej wody, która wypełni żołądek i szybciej przyniesie uczucie pełności. Gdy jesteśmy gospodarzami uzupełnijmy potrawy o takie przyprawy jak czosnek i kminek, które ułatwią trawienie. Planując desery postawmy na coś lekkiego, np. mus zamiast ciasta ze śmietaną i kremem czekoladowym.
Kiedy już nas dopadło, pomóc możemy sobie poprzez:
ruch – wstanie od stołu może być trudnym przedsięwzięciem, jednak spacer działa zbawiennie, ponieważ siedząc sprawiamy, że nasze narządy są skurczone. Prostując się i poruszając mamy możliwość ich rozluźnienia, a dzięki temu przyspieszymy trawienie tego, co zjedliśmy podczas uczty. Ruch wzmaga także krążenie, a krew sprawia, że narządy lepiej i sprawniej pracują, jelita sprawniej będą przesuwać pokarm, a my odczujemy znaczną ulgę. Oczywiście bezpośrednio po takim jedzeniu nie powinniśmy brać się za ciężki, skoczny trening, ale lekka aktywność, zwłaszcza spacer są jak najbardziej wskazane.
herbata – tradycyjny sposób naszych babć to gorąca herbata, która rozgrzeje i pobudzi wydzielanie soków żołądkowych oraz wspomoże trawienie tłuszczów. W okresie przejedzenia dobrze jest unikać zimnych napojów, które mogą nasilić nieprzyjemne dolegliwości.
herbata ziołowa – na problemy trawienne warto pić miętę, ale nie tylko ona ma właściwości łagodzące skutki przejedzenia. Z pomocą przyjdzie nam napar z rumianku, dzikiej róży, werbeny czy też z dziurawca.
kieliszek alkoholu – często mówi się, że mała lampka wina jest dobra na trawienie. Mała ilość wina lub wódki z pieprzem poprawiają krążenie w jelitach i wspomagają trawienie. Warunkiem działania jest wypicie tylko jednego małego kieliszka.
napój z octu jabłkowego – napój składający się ze szklanki ciepłej wody, łyżki winnego octu jabłkowego, odrobiny miodu. Ułatwia trawienie i poprawia przemianę materii.
środki apteczne – jeżeli domowe środki nie pomagają można się wspomóc roślinnymi środkami żółciopędnymi, np. wyciąg z ostropestu lub karczocha.
Metod na radzenie sobie z przejedzeniem jest sporo. Powyższe to tylko wybrane. Warto pamiętać o skutkach nadmiernego spożycia jedzenia, jeszcze zanim trafi do naszych żołądków. Miejmy świadomość konsekwencji i nie dajmy się zwieść łakomstwu.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.