Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

Boisz się soli? Przeczytaj!

Nie od dziś wiadomo, że nadmiar soli w diecie może prowadzić do problemów zdrowotnych m.in. zwiększając ryzyko rozwoju nadciśnienia. Winę za ten stan rzeczy ponosi składnik soli – sód. Pierwiastek ten, oprócz tego, iż spożywany w zbyt dużych dawkach niesie za sobą negatywne konsekwencje, dodatkowo pełni w organizmie bardzo ważną rolę. Warto wiedzieć, że bez niego nie jest możliwe utrzymanie funkcji życiowych, a jego niedobór – także jest niekorzystny i groźny dla zdrowia!

Biologiczna rola sodu

Sód jest niezbędnym składnikiem naszej diety i bezwzględnie musi być dostarczany wraz ze spożywanym przez nas pokarmem i wypijanymi przez nas płynami. Bierze on udział w regulacji gospodarki wodno-elektrolitowej, współdziałając z innym ważnym pierwiastkiem - potasem buduje enzym, który regulując objętość komórek, uczestniczy w pobudzaniu nerwów, a także umożliwia transport wielu związków niezbędnych dla funkcjonowania komórek organizmu czyli – tzw. pompę sodowo-potasową. O biologicznej roli sodu pisze i mówi się jednak niewiele, a większość opracowań dotyczących tego pierwiastka porusza temat negatywnych skutków nadmiaru. Dlaczego tak się dzieje? Cóż, odpowiedź jest prosta.

Solimy na potęgę

Główną przyczyną tego, że sód zazwyczaj bywa przedstawiany w negatywnym świetle jest to, że jego spożycie jest zazwyczaj zdecydowanie zbyt duże i nierzadko kilkukrotnie przekraczaj potrzeby ustrojowe. Zjawisko nadmiernej konsumpcji soli dotyczy zarówno krajów rozwiniętych jak i rozwijających się, tak ludzi starszych i w średnim wieku jak młodych, a nawet dzieci! Skutkiem słabości do słonych potraw bywa zaburzenie gospodarki wodno-elektrolitowej, nieprawidłowy rozwój mikroflory jelitowej, a także wzrost ciśnienia tętniczego. Nasilenie niepożądanych skutków zdrowotnych potęguje niedobór innego pierwiastka – potasu. Zawarty jest on głównie w warzywach i owocach, a tych niestety jadamy zbyt mało, w efekcie czego stosunkowo często zdarzają się niedobory tego składnika mineralnego.

Nadmiar sodu nie każdego dotyczy

Zła renoma sodu sprawiła, iż osoby dbające o swoje zdrowie często zupełnie wykluczają sól ze swojego menu. Czynią to z jednej strony rezygnując z dosalania potraw, a z drugiej – usuwając z diety wysoko przetworzoną żywność (która w toku obróbki technologicznej zazwyczaj bywa dosalana). Tego typu praktyki uznać należy za rozsądne, niemniej jednak w skrajnych formach mogą nieść za sobą negatywne konsekwencje związane z… niedoborem sodu. Problem jest tym bardziej prawdopodobny im niższemu spożyciu tego pierwiastka towarzyszy większa aktywność fizyczna. W czasie wysiłku bowiem dochodzi do nasilonych jego strat wraz z potem. Okazuje się tymczasem, że zbyt niskie spożycie sodu może powodować zarówno natychmiastowe jak i długofalowe, negatywne skutki zdrowotne.

Skutki niskiego spożycia sodu w badaniach naukowych

Istnieje wiele badań naukowych wskazujących, iż wysokie spożycie soli koreluje dodatnio z ryzykiem udaru i zawału serca. Co ciekawe, istnieją także dane naukowe, które wskazują, iż również niskie spożycie sodu wywołuje szereg niekorzystnych następstw sercowo-naczyniowych. W grupach osób spożywających najniższe ilości tego pierwiastka drastycznie wzrasta ryzyko zastoinowej niewydolności serca. Szczególnie ciekawe w tej materii są wyniki studiów prowadzonych przez ekspertów McMaster University takich jak Martin O'Donnell. Kanadyjczycy przeanalizowali dane obejmujące niemal 28.900 osób z grupy zwiększonego ryzyka rozwoju choroby serca, które w latach 2001 i 2008 zostały poproszone o wzięcie udziału w specjalnych testach klinicznych. W ramach owych badań oceniono dobowe wydalanie potasu i sodu wraz z moczem, dzięki czemu udało się oszacować ilościowe spożycie tych pierwiastków.

Wyniki badania

Na podstawie analizy danych dotyczących częstotliwości występowania zdarzeń sercowo naczyniowych autorzy opisanego powyżej studium doszli do wniosku, iż w porównaniu do umiarkowanego wydalania sodu, wysokie wydalanie tego pierwiastka korelowało z większą częstotliwością udarów i zawałów. Jednocześnie zaobserwowano także, że niskie wydalanie sodu korelowało dodatnio z wyraźnie wyższą częstotliwością występowania chorób serca i hospitalizacji związanej z zastoinową niewydolnością serca. Tak więc zarówno niskie jak i wysokie spożycie soli okazuje się być potencjalnie niekorzystne. Zdaniem autorów wspomnianego badania – warto po prostu zachować umiar w spożyciu sodu, ani folgując sobie nadto, ani też nie bojąc się przeraźliwie niewielkich jego ilości w diecie.

Komentarz do badania

Przytoczone przed chwilą dane naukowe nie przesądzają oczywiście o tym, iż niskie spożycie sodu jest czynnikiem zwiększającym ryzyko rozwoju chorób serca, a jedynie sugeruje możliwość istnienia takiej zależności. Warto jednak wiedzieć, że przytoczone tutaj dane nie są odosobnione. Opublikowany niedawno przegląd systematyczny dostępnej literatury (obejmującej aż 23 badania kohortowe i 2 kontrolne z randomizacją), oceniającej poruszane tutaj zagadnienia potwierdza wnioski O’Donnela. Innymi słowy istnieje jeszcze wiele innych źródeł wskazujących, że kluczem w spożyciu sodu jest umiar, a zarówno zbyt wysokie jak i zbyt niskie spożycie – może prowadzić do problemów zdrowotnych. W szczególności osoby bardzo aktywne fizycznie powinny zwrócić uwagę na to, czy nie spożywają zbyt mało sodu

Źródła: JAMA. 2011 Nov 23;306(20):2229-38. doi: 10.1001/jama.2011.1729. · Am J Hypertens. 2014 Sep;27(9):1129-37. doi: 10.1093/ajh/hpu028. Epub 2014 Mar 20. · N Engl J Med. 2014 Aug 14;371(7):612-23. doi: 10.1056/NEJMoa1311889.

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.