Zanim cokolwiek napiszę, musisz wiedzieć i uwzględnić ważny parametr mający wpływ na interpretację wyników. W badaniach często występują osoby niewytrenowane lub nałogowo pijące alkohol. Z oczywistych względów na wyniki takich eksperymentów należy patrzeć z przymrużeniem oka.
Organizm nie wszystkim wybacza błędy
To tak jak pierwsze tygodnie redukcji u otyłej osoby, nieważne czy trening jest lepszy, czy gorszy, czy dieta spełnia podstawowe kryteria, czy jest po prostu słaba. Często okazuje się, że efekty są piorunujące. Jeśli ktoś do tej pory nie trenował, a pije alkohol, to i tak trening okaże się skuteczny. Nie ma pewności, czy picie alkoholu nie zaszkodzi ludziom, którzy są na nieco wyższym poziomie. Tam organizm może nie wybaczać drobnych błędów.
Przykładem może być badanie „Beer or Ethanol Effects on the Body Composition Response to High-Intensity Interval Training. The BEER-HIIT Study” autorstwa zespołu kierowanego przez Cristinę Molinę-Hidalgo. Kryterium uczestnictwa w eksperymencie było użycie osób wcześniej nietrenujących. A one inaczej reagują na nowy bodziec, stąd wniosek, iż picie niewielkich ilości alkoholu nie przeszkadzało w adaptacjach do treningu interwałowego.
Czy można pić piwo, aby uzupełnić płyny?
Można, w ostateczności, niemniej nie musi być to dobrym rozwiązaniem. W kilku badaniach wykazano, że spożycie zwykłego piwa (mającego więcej niż 4% alkoholu) po wysiłku fizycznym powoduje pogorszenie równowagi płynów i nawodnienia.
Największy problem niesie picie piwa, gdy sportowiec podejmuje aktywność po kilku godzinach np. bieganie i pływanie, pływanie i jazdę na rowerze itd. Teoretycznie mniejszy problem wiąże się z wypiciem piwa, jeśli ktoś ma zapewnione więcej niż 6-8 godzin na regenerację powysiłkową.
Zalecenia i ograniczenia ilościowe
Niezależnie od tego nie zaleca się stosowania zwykłego piwa alkoholowego jako jedynego źródła nawodnienia w przypadku wystąpienia deficytu płynów wynoszącego więcej niż 1,5% masy ciała. Przykładowo osoba ważąca 75 kg musiałaby wypić 1,13 l piwa, aby w pełni zregenerować ubytek masy ciała wynoszący 1,5%. Im większa dawka alkoholu, tym większe działanie moczopędne.
Osoby, dla których priorytetem jest nawodnienie podczas spożywania piwa o normalnej lub wysokiej zawartości alkoholu po wysiłku fizycznym, powinny rozważyć wypicie ograniczonej ilości (mniej niż 700 ml), koncentrując się na jednoczesnym spożywaniu wody, napojów dla sportowców lub innych odpowiednich napojów nawadniających (nawet mleka). Jak wykazali Jiménez-Pavón i in. (2015) mieszanie umiarkowanego spożycia piwa (660 ml) z wodą może być tak samo skuteczne, jak spożywanie samej wody.
Piwo w innych badaniach
Istnieje szereg badań, w których użyte do nawadniania niezłe okazały się napoje typu radler, niemniej można też wyjść z założenia, iż żadna ilość alkoholu nie jest korzystna dla sportowca. W niektórych badaniach wykazano, że polifenole znajdujące się w piwie mogą wykazywać właściwości przeciwwirusowe i zmniejszające stany zapalne.
Piwo 0% może być skuteczne w zapobieganiu infekcjom dróg oddechowych podczas ciężkich treningów lub po wyczerpujących zawodach. Nie wiadomo, czy te efekty immunologiczne rozciągają się na piwo alkoholowe, poza tym alkohol może niweczyć wszelkie zyski z zawartości polifenoli.
Źródła:
Got Beer? A Systematic Review of Beer and Exercise in International Journal of Sport Nutrition and Exercise Metabolism https://doi.org/10.1123/ijsnem.2021-0064
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.