Problemy związane z ustaleniem optymalnego deficytu energetycznego
Dokładna wielkość deficytu kalorycznego określana jest na podstawie indywidualnych możliwości i pewnych predyspozycji konkretnej osoby. W ostatnim czasie sporo uwagi poświęca się temu zagadnieniu podkreślając, że nieumiejętne zaplanowanie jadłospisu ubogoenergetycznego – zwłaszcza na podstawie informacji zawartych w kolorowej prasie, propagującej wszelakiego typu głodówkowe „uniwersalne diety” typu bananowa, kapuściana czy marchewkowa - może doprowadzić do bardzo poważnych objawów niedożywienia i znacznego pogorszenia kondycji zdrowotnej.
Restrykcje kaloryczne to nie tylko diety odchudzające
W popularnych źródłach i obiegowych dyskusjach stosunkowo niewiele mówi się na temat innych niż obniżenie nadmiernej masy ciała korzyściach wynikających z zastosowania umiarkowanych restrykcji kalorycznych, przez co obniżenie ilości spożywanego jedzenia postrzegane jest często jako zło konieczne, które stosuje się jedynie w celach odchudzających. Niestety takie postrzeganie nie wyczerpuje tego zagadnienia, istnieją bowiem przesłanki by uważać, że restrykcje kaloryczne korzystnie wpływają na zdrowie. Temat tak naprawdę jest niezwykle intrygujący i wart zgłębiania, a co więcej od wielu lat budzi spore zainteresowanie w niektórych kręgach naukowych.
Jakie mogą być pozytywne następstwa ograniczenia kalorii u osób nie posiadających nadwagi?
Okazuje się, iż umiarkowane restrykcje kaloryczne, zakładające ograniczenie podaży energii w granicach ok. 30 %, umożliwiające utrzymanie masy ciała w dolnym zakresie prawidłowego BMI, mogą potencjalnie zmniejszać ryzyko występowania wielu chorób takich jak miażdżyca i cukrzyca czy chorób neurodegeneracyjnych, a także opóźniać starzenie się organizmu, co potwierdzają zarówno eksperymenty z udziałem zwierząt jak i badania obserwacyjne przeprowadzone na długowiecznych populacjach do jakich zaliczają się mieszkańcy Okinawy.
Temat jest kontrowersyjny, gdyż wskazaniem do wprowadzenia restrykcji kalorycznej jest przeważnie nadmiar tkanki tłuszczowej i nikt nie będzie zalecał stosowania diety redukcyjnej osobie o prawidłowej masie ciała, mieszczącej się w granicach BMI 18 -25. Dlatego podkreślam, iż rozważania w niniejszym artykule mają charakter przede wszystkim teoretyczny
Kalorie to nie wszystko
Podkreślić należy, że zdaniem wielu naukowców długofalowy, pozytywny efekt restrykcji kaloryczny nie powinien być traktowany jako pojęcie abstrakcyjne. Samo zmniejszenie podaży energii może nie przynieść żadnych korzyści w sytuacji, w której nie zostanie zaspokojone zapotrzebowanie na nieenergetyczne składniki pokarmowe (m.in. witaminy, makro- i mikroelementy). Istotny wpływ ma również regularna aktywność fizyczna. Obserwowane korzyści opierają się głównie na analizach epidemiologicznych i badaniach przeprowadzonych na modelu zwierzęcym.
Jakie są mechanizmy oddziaływania restrykcji kalorycznych na organizm?
Pomimo iż pierwsze wyniki badań naukowych, dotyczące korzystnych efektów stosowania umiarkowanego ograniczenia kalorycznego zostały przedstawione w 1930 roku, to do tej pory nie poznano dokładnego mechanizmu wyjaśniającego przebieg zmian metabolicznych i fizjologicznych zachodzących pod wpływem restrykcji kalorycznych. Tak więc niestety, ale obracamy się póki co w obszarze mniej lub bardziej prawdopodobnych spekulacji, które wymagają jeszcze precyzyjnej weryfikacji.
Hipoteza homrezy
Najbardziej popularna jest obecnie tzw. hipoteza hormezy, zakładająca iż, umiarkowane restrykcje kaloryczne stanowią łagodny bodziec stresowy, mobilizujący organizm do zaadaptowania się do niesprzyjających warunków. Owa mobilizacja obejmuje m.in. nasilenie procesów autofagii, czyli naprawiania uszkodzonych białek i organelli w obrębie kluczowych komórek (takich jak np. neurony czy komórki odpornościowe), a także regulowanie mechanizmów apoptozy, czyli „samobójczej” śmierci komórki.
Restrykcje kaloryczne we współczesnych realiach
W sytuacji łatwego dostępu do żywności, w tym również wysokoenergetycznej i jałowej pod względem zawartości składników o charakterze nieenergetycznym, propagowanie stosowanie restrykcji kalorycznych wydaje się być pozbawione sensu. Najadanie się na zapas leży w naturze człowieka – tak zostaliśmy ukształtowani przez ewolucję, w ramach przystosowania do regularnie pojawiających się niegdyś okresów głodu. W zamierzchłych czasach zdobycie pokarmu wiązało się z wysiłkiem fizycznym, łatwo więc zauważyć, że człowiek jest słabo przystosowany do współczesnych realiów żywieniowych.
Jaki sens ma badanie restrykcji kalorycznych?
Naukowcy chcą wyjść nam naprzeciw – analizując przebieg procesów metabolicznych będących odpowiedzią na stosowanie restrykcji kalorycznych, próbują opracować substancję naśladującą ten efekt bez konieczności ograniczania ilości przyjmowanego jedzenia. Żartobliwie mówiąc – poszukiwany jest specyfik, który pozwoli się nam bezkarnie objadać - bez ponoszenia negatywnych konsekwencji. Pierwsze mimetyki restrykcji kalorycznych ciągle pozostają w sferze badań – wbrew początkowemu entuzjazmowi ich stosowanie wiąże się ze skutkami ubocznymi, które pojawiają się w trakcie długotrwałego ich stosowania bądź też pozytywne działanie zaobserwowane w eksperymentach przeprowadzonych na materiale zwierzęcym nie mają przełożenia na ludzi...
Podsumowanie
Stosowanie umiarkowanych restrykcji kalorycznych bez powodowania objawów niedożywienia, to zabieg żywieniowy, który może przynieść szereg pozytywnych efektów zdrowotnych – począwszy na zminimalizowaniu ryzyka występowania wybranych chorób (np. cukrzyca, miażdżyca, choroba Alzheimera czy niektóre nowotwory), po opóźnianie procesów związanych ze starzeniem się organizmu. Pomimo licznych publikacji naukowych kwestia ta budzi wiele kontrowersji, nie jest też oficjalnie zalecana jako model żywieniowy. Przyczyną jest brak precyzyjnych danych na temat długoterminowego stosowania restrykcji kalorycznych, a także trudności z identyfikacją dokładnych mechanizmów odpowiadających za uzyskanie pozytywnych efektów zdrowotnych.