Żadna z dopuszczonych do obrotu syntetycznych substancji słodzących nie wywołuje tyle emocji co aspartam. Żadna też nie jest równie dobrze przebadana. O ile na rozmaitych blogach, forach internetowych, w różnego typu opracowaniach i filmach propagandowych słodzik ten nazywany jest trucizną, o tyle brakuje badań naukowych potwierdzających tego typu rewelacje. Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) w maju tego roku opublikuje kompleksowy raport dotyczący bezpieczeństwa aspartamu. Co w nim przeczytamy?
Chociaż pełny raport EFSA ukaże się dopiero w maju, to na podstawie dotychczasowych doniesień należy uznać, iż wnioski w nim zawarte będą przychylne dla aspartamu. Aktualnie, za dawkę bezpieczną uznaje się taką, która nie przekracza 40 mg na kilogram masy ciała w ciągu doby, czyli dla siedemdziesięciokilogramowego mężczyzny będzie to 2800 mg. Żeby dostarczyć taką ilość należy wypić od 3 do 5 litrów słodzonego aspartamem napoju.
Kontrowersje związane z aspartamem
Najwięcej kontrowersji budzi jednak bezpieczeństwo spożywania produktów słodzonych aspartamem w trakcie ciąży. Opublikowane jakiś czas temu badania przeprowadzone w Danii wykazały, że regularna konsumpcja napojów zawierających ten słodzik przez kobiety w ciąży stwarza zagrożenie przedwczesnego porodu. EFSA jednak nie podziela wniosków autorów wskazując, że zdecydowana większość dowodów nie potwierdza opisanej powyżej zależności, zwraca przy tym uwagę że bezwzględnie aspartamu powinny wystrzegać się kobiety ciężarne chorujące na fenyloketonurię, gdyż jest on źródłem aminokwasu - fenyloalaniny.
Co to oznacza w praktyce?
Wygląda na to, że w kwestii obecności aspartamu w żywności nie zmieni się raczej nic. EFSA od dawna uznaje, że słodzik ten jest bezpieczny. Dla przeciwników tej substancji i wyznawców teorii spiskowych, będzie to powód do kolejnych spekulacji i dowód na to, że EFSA „siedzi w kieszeni wielkich koncernów”. Dla osób myślących bardziej racjonalnie, a mających pewne wątpliwości, raport powinien być potwierdzeniem, iż aspartam jest substancją bezpieczną, a przynajmniej nie stwarza zagrożenia większego niż inne substancje słodzące, o których nie kręci się propagandowych filmów i nie tworzy histerycznych artykułów.
Podsumowanie
Należy pamiętać, że kluczem w ocenie bezpieczeństwa aspartamu jest bezpieczna dzienna dawka, która – jak zostało wspomniane – wynosi 40 mg na kg masy ciała. Biorąc pod uwagę wszechobecność tego słodziku oraz powszechne zamiłowanie do słodkich i dietetycznych produktów żywnościowych, wcale nie tak trudno dawkę tę przekroczyć. Nikt bowiem nie udowodnił, że aspartam jest bezpieczny, gdy spożywa się go w nielimitowanych ilościach. Kwestia dziennego spożycia jest tutaj kwestią o elementarnym znaczeniu.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.