Najlepszym rozwiązaniem jest wyciągnąć wnioski i nie przejadać się podczas kolejnych świąt. Nie musimy odmawiać sobie wszelkich przyjemności i pilnować dokładnej diety w ciągu tych paru świątecznych dni.
Ważne by nie popadać ze skrajności w skrajność. Rygorystyczna dieta, na której odmawiamy sobie wszelkich przyjemności, przeplatana urodzinami, świętami, imprezami, które stanowią świetną okoliczność do popuszczenia pasa to błędne koło, które skutecznie przyprawia nas jedynie o frustrację.
Jeśli w święta nie potrafiłeś odmówić sobie przyjemności, a waga wskazuje kilka kilogramów na plusie - nie panikuj.
Po pierwsze musisz zdawać sobie sprawę, że w dużej mierze nadprogramowe kilogramy to zgromadzona woda. Po kilku dniach waga zacznie wracać do poprzedniego stanu.
Nie przerażaj się więc liczbą, ujrzaną na skali wagi.
Zachowaj spokój i nie rzucaj się na dietę cud, której zadaniem miałoby być pozbycie się nadprogramowego balastu.
Nie dojadaj przez kolejny tydzień pozostałości świątecznych potraw, w szczególności ciast i tłustych ciężki dań.
Wróć do swojej diety przedświątecznej. Nie ograniczaj nadmiernie jedzenia. Zadbaj o to, by dieta była zbilansowana, a także dostosowana do twoich preferencji. Nie popadaj w kolejną skrajność.
Zadbaj o aktywność fizyczną. Wróć na siłownię, zadbaj o spacery i czas spędzany na świeżym powietrzu.
Pamiętaj o spożywaniu dostatecznej ilości płynów, przede wszystkim w postaci zmineralizowanej wody.
Przeprowadzenie jednodniowego postu może być zasadne u osób zdrowych (przeciwwskazania dla osób z chorobami tarczycy, cukrzycą, dzieci oraz osób starszych).
Podsumowując, najlepszym pomysłem jest unikanie popadania w skrajności. Jeśli w święta nadmiernie się objadałeś, postaraj się nie panikować i nie przechodzić na oczyszczające diety cud. Wróć do zbilansowanego odżywiania i regularnej aktywności fizycznej, a waga wróci do normy.