Każdy produkt reklamowany w sieci jest „extremalnie mocny”, „niezwykle skuteczny” i „daje super szybkie efekty”. To nieprawda. Z reguły w sklepach sprzedawane są środki o mocy placebo – np. zawierające nie działające ziołowe ekstrakty lub znikome dawki kofeiny (efektywna dawka tej substancji zaczyna się od 5 mg na kg masy ciała).
Nawet najpotężniejsze środki farmakologiczne które możesz kupić nielegalnie przynoszą umiarkowane efekty, tolerancja na nie rośnie lawinowo szybko, a skutki uboczne rosną wykładniczo do czasu stosowania danego preparatu oraz przyjętej dawki. To znaczy, pewnie schudniesz po DNP (dinitrofenol) – ale może być to także ostatnia w Twoim życiu przygoda z tym pestycydem i bojowym środkiem trującym (nawet w Polsce odnotowano zgony). Clenbuterol – działa – do czasu, gdy wylądujesz na kilka tygodni w szpitalu. W przeglądowym studium z Australii [1] zbadano stosowanie clenbuterolu w latach 2004-2012. Przytoczono 63 przykłady, z drastycznym skokiem popularności „klenu” od 2008 roku (3) do 2012 (aż 27 przypadków). 35 doniesień ze szpitali, 2 od paramedyków, jeden od lekarza opieki rodzinnej, 21 z innych źródeł. 53 pacjentów z 63 (czyli 84%) wymagało hospitalizacji. Najczęstszym powodem zażywania clenbuterolu była chęć schudnięcia oraz zastosowania kulturystyczne. Najczęstsze skutki uboczne to tachykardia (24), zaburzenia pokarmowe (16) (wymioty) oraz skurcze (11).
Jaka jest REALNA utrata masy, a tkanki tłuszczowej?
Elitarny kulturysta ma ok. 3-4% tkanki tłuszczowej, przez krótki okres czasu (startowy, czyli na czas występu na scenie). Niegdyś kulturyści „poza sezonem startowym” ważyli 30-40 kg więcej. Przeciętne „zatłuszczenie” dobrze wytrenowanej siłowo osoby to 8-12%. Czyli z wagi 100 kg kulturysta w formie startowej ma tylko 3-4 kg tłuszczu, dobry sportowiec 8-12 kg. Wyczynowcy z reguły mają mniej (w zależności od dyscypliny i jej charakterystyki), amatorzy więcej tkanki tłuszczowej. Przeciętny mężczyzna? Zatłuszczenie rzędu 15-20% oznacza, że nosi się 15-20 kg balastu! Kobiety mają jeszcze większy problem, ich poziom otłuszczenia jest większy od mężczyzn – w zależności od aktywności od 6 do 10% (wynika z fizjologii). Na pewno słyszałeś opowieści o pozbywaniu się 20 kg miesięcznie. To prawda, zabiegi operacyjne czynią cuda. Wracając ze świata bajek i science-fiction do rzeczywistości – to trochę bardziej skomplikowane. Każdy kilogram tłuszczu w ciele składowany w trzewiach lub pod skórą (adipocyty) to aż 7000 kcal (1 kg tłuszczu wartością energetyczną kilkukrotnie przekracza wszelkie dostępne zasoby glikogenu wątrobowego i mięśniowego!) Osoba ważąca 100 kg w trakcie biegu z szybkością 12 km/h wydatkuje tylko 1250-1302 kcal. W większości źródłem energii w podobnej pracy są węglowodany, nie tłuszcze. A tłuszcze, na pozbyciu których nam zależy, przy redukcji podskórnej tkanki tłuszczowej zaspokajają tylko ok. 25-30% wydatku energetycznego przy podobnej pracy.
A to znaczy, że godzina biegu spala tylko 325-390 kcal z tłuszczy w formie WKT (uwolnionych z adipocytów). Oznacza to, w dużym uproszczeniu, 17 godzin biegu! Mówisz, że „zrzucasz 20 kg miesięcznie” – dobrze, ale na pewno nie tłuszczu (chyba, że śpisz, jesz i mieszkasz na bieżni, a Twój deficyt kaloryczny ma 1000-2000 kcal).
Najskuteczniejsze środki farmakologiczne a utrata wagi
Przykładowo super skuteczny „stack” (połączenie) efedryny i kofeiny (600 mg kofeiny + 60 mg efedryny dziennie) przynosi spadek masy ciała ledwie o 2,7 kg miesięcznie (grupa placebo 2.2 kg miesięcznie). Zysk w stosunku do placebo wynosi tylko 500 g miesięcznie,
Fentermina (np. adipex, phentermine) oznacza redukcję ledwie o 12.2-13 kg masy w ciągu 9 miesięcy, czyli utratę 1.3 do 1.44 kg masy miesięcznie, w podwójnie ślepej próbie. Większe efekty przyniosło branie fenterminy z przerwami. Grupa placebo utraciła 4.8 kg masy [3]. Adipex jest masowo, nielegalnie sprowadzany np. z Czech. W większości krajów europejskich został wycofany,
Kolejna „super substancja” sibutramina (zakazana, wycofana w 2010, nielegalnie dodawana do „spalaczy” np. VENOMA HYPERDRIVE) oznaczała spadek o 0.66 kg miesięcznie,
Topiramat - przyniósł 7,3% redukcji masy ciała rocznie (dla osoby ważącej 80 kg - 5,84 kg rocznie,
Clenbuterol (nielegalnie dodawany do wielu narkotyków, np. heroiny) – brakuje danych z eksperymentów na ludziach, można przyjąć efektywność i skutki uboczne większe od efedryny HCL – czyli ponad 2.7 kg masy miesięcznie. Efedryna działa nieselektywnie na receptory alfa i beta, clenbuterol jest selektywnym beta-mimetykiem. Efedryna jest stosunkowo łagodna dla zdrowych ludzi, clen niejednego zdrowego sportowca doprowadził do zapaści,
I tu ważna uwaga: nie należy utożsamiać spadku masy z pozbywaniem się tkanki tłuszczowej. Bardzo często te dwa procesy nie mają ze sobą nic wspólnego. W wielu wypadkach możliwe jest pozbycie się np. „masy mięśniowej” oraz glikogenu – co powoduje drastyczny spadek możliwości fizycznych oraz spowolnienie metabolizmu (im mniej mięśni tym gorsza redukcja tkanki tłuszczowej).
Czy utrata wagi oznacza redukcję tłuszczu?
Nic podobnego. Waga człowieka w większości wynika ze składowanej w ciele wody (wewnątrz i zewnątrzkomórkowa), dużą rolę odgrywa glikogen. Dobowe wahania wynikają głównie z pracy układu pokarmowego, bilansu energetycznego, przyjmowania i wydalania pokarmu. Spalanie tłuszczu jest BARDZO powolne, nawet przy użyciu zaawansowanej farmakologii. W badaniach naukowych bezsprzecznie udowodniono, iż możliwa jest duża utrata wagi ciała która nie ma nic wspólnego z tkanką tłuszczową [2]. M.in. Caldwell (1984) zbadał wpływ ćwiczeń, sauny i diuretyków na odwodnienie I spadek wagi ciała.
Wyniki
utrata 2.3 ± 0.8 kg po intensywnych ćwiczeniach fizycznych,
utrata 3.5 ± 0.8 kg po skorzystaniu z sauny,
utrata 3.1 ± 0.8 kg po użyciu furosemidu (zakazanego środka odwadniającego i maskującego użycie dopingu),
Niestety, skorzystanie z sauny oznacza spadek objętości osocza aż o 10,3%, a furosemidu o 14.1% (dawka 1.7 mg / kg m.c. w dwóch dawkach, na 16 h przed testami). Ćwiczenia powodują utratę tylko mniej niż 1%. Zarówno z sauną jak i ze stosowaniem diuretyków wiąże się duże ryzyko, szczególnie dla osób otyłych. Cała utracona „waga” wraca w mgnieniu oka po uzupełnieniu płynów. Restrykcyjne przepisy antydopingowe związane z diuretykami wprowadzono właśnie dlatego, iż sportowcy stosowali te substancje do szybkiego pozbywania się wagi (np. w sportach walki czy podnoszeniu ciężarów). Dodatkowo „dopingowicze” szybko odkryli, iż diuretyki pozwalają maskować użycie np. SAA – drastycznie zwiększając ilość wydalanego moczu (co zmniejsza ilość metabolitów w urynie). Niektóre diuretyki zmieniają również pH moczu – co wpływa na testy antydopingowe (zmienione wydalanie niektórych substancji). Dlatego pojawiła się kategoria S5 – maskowanie dopingu/diuretyki np. w klasyfikacji WADA. Co ciekawe, diuretyki działają krótko i szybko – więc niektóre substancje są niewykrywalne już po 24-48 h (np. furosemid, hydrochlorotiazyd oraz triamteren). Nie ma nic za darmo – skutki stosowania diuretyków to skurcze, zaburzenia termoregulacji, nieregularne tętno, zawał serca, śmierć. Wiele zgonów kulturystów wiąże się nie z kilkunastoletnim stosowaniem 3-5 g SAA tygodniowo, ale właśnie z nadużywaniem diuretyków przed zawodami (np. przypadek Andreasa Munzera).
Podsumowanie
Nie ma dróg na skróty. Z reguły im silniejszy środek farmakologiczny, tym boleśniejsze są jego skutki uboczne. W przypadku „spalaczy” są to tachykardia, podwyższone ciśnienie krwi, wstrząs, skurcze, bezsenność, w skrajnych przypadkach zawały serca czy zaburzona praca układu krążenia.
Co zamiast cudownych pigułek odchudzających?
zacznij biegać, jeździć na rowerze i więcej chodzić,
zamiast korzystać z samochodu – idź na spacer,
uporządkuj dietę, wyrzuć z niej „śmieci” (nadmiar cukru, napędzające apetyt na słodkie rzeczy słodziki, syrop-glukozowo-fruktozowy, tłuszcze nasycone i trans, wysokoprzetworzone produkty),
trening siłowy jest największym sprzymierzeńcem w utrzymaniu tkanki mięśniowej podczas redukcji = zachowanie mięśni = szybszy metabolizm,
drastyczna dieta oraz ograniczenie treningu siłowego = spowolniony metabolizm oraz kiepska sylwetka,
im silniejszy środek, tym z reguły szybsza adaptacja organizmu, wymaga to zwiększania dawek = nasilone skutki uboczne,
im więcej tkanki tłuszczowej tym z reguły gorsze warunki hormonalne do budowania masy mięśniowej (stan zapalny; m.in. interleukiny, TNF-alfa),
nadmiar treningu aerobowego również wzmaga stan zapalny (kortyzol).
Źródła:
Med J Aust. 2014 Mar 3;200(4):219-21. Clenbuterol toxicity: a NSW poisons information centre experience. 2. The abuse of diuretics as performance-enhancing drugs and masking agents in sport doping: pharmacology, toxicology and analysis 3. Cardiovascular effects of phentermine and topiramate: a new drug combination for the treatment of obesity
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.