Zastanawiałeś się kiedyś jak daleko można się posunąć i po jak niebezpieczne środki można sięgnąć by pozbyć się nadmiaru tłuszczu? Słyszałeś zapewne o niebezpiecznych preparatach farmakologicznych przyjmowanych przez niektóre osoby w celu przyspieszenia utraty nadmiernej masy ciała, a może sam używałeś na własną rękę tego typu farmaceutyków, ale czy przyszło Ci kiedyś do głowy by w ramach kuracji odchudzającej sięgnąć po herbicyd używany do niszczenia chwastów w rolnictwie, czy też po toksyczny dla organizmów żywych środek bojowy?
Kilka słów wstępu
DNP, czyli 2,4-dinitrofenol jest organicznym związkiem chemicznym zaliczanym do fenoli. Stosowany w rolnictwie jako środek chwastobójczy oraz defoliant przyspieszający zrzucanie liści przez rośliny uprawne. Ze względu na swoje właściwości DNP znalazł także zastosowanie militarne, podczas wojny w Wietnamie armia USA używała go do niszczenia pól uprawnych, pastwisk i lasów. Środek ten jest toksyczny także dla ludzi, już dawki poniżej jednego grama spowodować mogą poważne zatrucie w przypadku dorosłego mężczyzny, objawiające się wysoką gorączką i obrzękiem płuc. Wydawać by się mogło, że celowe aplikowanie sobie DNP może być co najwyżej aktem szaleństwa i rozpaczy wymierzonym we własne zdrowie i życie, tymczasem związek ten był i nadal jest stosowany przez niektóre osoby świadomie, w celu przyspieszenia redukcji tłuszczu.
Skąd ten pomysł?
Tak naprawdę nie wiadomo do końca, kto i kiedy użył po raz pierwszy tego jako środka przyspieszającego odchudzanie. Najprawdopodobniej ktoś wpadł na ten pomysł na podstawie obserwacji efektów ubocznych pojawiających się u osób narażonych na działanie DNP, takich jak gorączka i utrata masy ciała. Summa summarum w latach 90. minionego wieku po DNP chętnie zaczęli sięgać kulturyści i inni sportowcy, notując spektakularne efekty w postaci spadku poziomu tkanki tłuszczowej. Pozytywne opinie na temat tego środka często podkreślały jego wyższość np. nad clenbuterolem, ponieważ nie powodował on „przytłumienia” receptorów docelowych i cały czas działał równie wydajnie.
Mechanizm działania
Tan naprawdę mechanizm działania odchudzającego DNP jest dość prosty. Związek ten sprawia, że znaczna część energii, która mogłaby zostać wykorzystana w procesach metabolicznych zamieniana jest w ciepło (dla dociekliwych: po zastosowaniu DNP proces, w którym z ADP i fosforanu nieorganicznego powstaje podstawowy nośnik energii dla procesów metabolicznych, czyli ATP - przebiega nieefektywnie, w efekcie czego zmniejsza się ilość otrzymanej energii użytecznej, a zwiększa – cieplnej. Mówiąc fachowo DNP doprowadza do rozprzęgania fosforylacji oksydacyjnej sprawiając, iż znaczna część protonów „ucieka” do macierzy mitochondrialnej, gdzie ulega zużyciu bez wytworzenia ATP). Oczywiście organizm nie może sobie pozwolić na to, by brakło energii dla procesów metabolicznych, wiec zwiększa zużycie substratów takich jak glukoza i kwasy tłuszczowe. Efekt – przyspieszeniu ulega przemiana materii.
Zabójcza skuteczność DNP
Powiedzieć o DNP, że przyspiesza odchudzanie – to mało. Środek ten doprowadza do tak drastycznego wręcz podkręcenia tempa metabolizmu, że może się ono okazać śmiertelnie niebezpieczne. Jeśli wydajność opisanych powyżej szklaków metabolicznych spadnie do tego stopnia, że zabraknie odpowiedniej ilości ATP dla podtrzymania pracy wszystkich układów i narządów dojdzie do załamania, którego konsekwencją może być po prostu zatrzymanie funkcji życiowych. Z resztą jak pokazuje doświadczenie, wiele osób niestety nie przetrzymało eksperymentów z zastosowaniem tego środka i swoją usilną chęć odchudzanie się przepłaciło własnym życiem. Wśród ofiar DNP byli zarówno sportowcy, jak i osoby nieuprawiające sportu, chcące po prostu schudnąć
Dawkowanie
Jak łatwo się domyślić nie istnieje zalecane dawkowanie DNP dla ludzi, bo jest to substancja toksyczna, pestycyd i środek bojowy! Praktycy stosujący ten związek w programach redukcji masy ciała na zasadzie prób i błędów oraz odnosząc się do badań przeprowadzonych na modelu zwierzęcym proponują dawki mieszczące się w przedziale 2 – 5mg w przypadku krystalicznej formy DNP bądź też dawki mieszczące się w przedziale 4 - 8mg w przypadku formy proszkowej. Na zagranicznych forach dyskusyjnych można przeczytać wiele ostrzeżeń dotyczących tego by nigdy nie rozpoczynać stosowania od górnego pułapu dawek oraz by nie zwiększać dawki w ciągu pierwszych kilku dni, nawet jeśli działanie jest nieodczuwalne. Przy czym jedno należy podkreślić: nie istnieje coś takiego jak bezpieczna dawka DNP, każda ilość tej substancji może okazać się zagrożeniem dla zdrowia, a nawet życia!
Efekty uboczne
Lista efektów ubocznych związanych ze stosowaniem DNP jest tak długa, że trudno byłoby wymienić wszystkie. Związek ten jest trucizną, tak więc logicznym jest, że po jego zastosowaniu spodziewać można się najgorszego… Zazwyczaj osoby przyjmujące DNP doświadczają gorączki i ogólnego rozbicia (podobne do tych doświadczanych podczas grypy). Pojawia się także wyraźnie zwiększona potliwość. Oddech staje się szybszy i płytszy. Dość charakterystycznym objawem jest nasilona retencja płynów doprowadzająca niekiedy do wyraźnych obrzęków. Dodatkowo dochodzi do utraty niektórych elektrolitów, co samo w sobie również może okazać się niebezpieczne. Bóle głowy, suchość w ustach, wysuszenie skóry, a także bezsenność to kolejne częste objawy towarzyszące stosowaniu DNP. Pojawić się mogą także zaburzenia widzenia (widzenie na żółto), a w skrajnych wypadkach utrata przytomności i śmierć. U alergików istnieje także ryzyko wstrząsu anafilaktycznego o ostrym przebiegu.
Podsumowanie
Myślę, że śmiało można zaryzykować stwierdzenie, iż nie ma silniejszego spalacza tłuszczu niż DNP. Jednocześnie podkreślić także należy, że żaden inny środek stosowany w celu przyspieszenia redukcji nadmiernej masy ciała nie jest tak niebezpieczny i tak toksyczny dla organizmu ludzkiego. Na szczęście dostępność DNP jest niewielka, niewielu dilerów koksu i innych zabronionych substancji ma ochotę wprowadzać do obiegu silną truciznę, w przypadku której naprawdę wiele nie potrzeba by zrobić sobie krzywdę. Są jednak takie jednostki, dla których liczy się przede wszystkim efekt i one znajdą pewnie sposób, by ów środek zdobyć. Oby takich śmiałków było jak najmniej, bo stosowanie DNP to balansowanie na cienkiej krawędzi pomiędzy szczupłą sylwetką, a życiową tragedią.
Źródła:
• Llewellyn W., DNP (2,4-dinitrophenol), William Llewellyn’s Anabolics, IXth, Molecular Nutrition Press, Jupiter, FL: 535-6 (2009). • McFee R.B., Caraccio T.R., et al., Dying to be thin: a dinitrophenol related fatality, Veterinary Human Toxicol, 46(5): 251-4 (2004). • Miranda E.J., McIntyre I.M., et al., Two deaths atributed to the use of 2,4-dinitrophenol, J Anal Toxicol, 30(3): 219-22 (2006)
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.