Zazwyczaj uważa się, że upodobania kulinarne uwarunkowane są genetycznie bądź też ukształtowane jeszcze w okresie dziecięcym i młodzieńczym, przez obowiązujące zwyczaje w rodzinnym domu. W rzeczywistości jednak istnieją także inne czynniki wpływające na to, jakiego typu potrawy i produkty żywnościowe smakują nam bardziej, a jakie – mniej. Jednym z takich czynników jest masa i skład ciała.
Interesujący eksperyment naukowy
Grupa naukowców z Uniwersytetu w Buffalo postanowiła sprawdzić w jaki sposób kondycja fizyczna może wpływać na preferencje kulinarne i odbiór wrażeń smakowych. W dość ciekawie zaprojektowanym badaniu „wzięły udział” dwie grupy myszy z tego samego miotu. W skład pierwszej wchodziły gryzonie o normalnej masie, a drugą tworzyło ich rodzeństwo charakteryzujące się wyraźną otyłością. Wszystkie myszy zostały poczęstowane tą samą, słodką karmą, następnie autorzy projektu oceniali reakcję zwierząt na jej konsumpcję.
Metodologia badania
Jak łatwo się domyślić, nie wchodziło w grę wprowadzenie weryfikacji metodą ankietową, więc naukowcy pokusili się o użycie bardziej zaawansowanej metody. Pomiar reakcji gryzoni na wrażenia smakowe były oceniane z wykorzystaniem tzw. oceny sygnalizacji wapniowej w komórkach receptorowych (umiejscowionych w obrębie języka) wrażliwych na smak. Warto dopowiedzieć, że pod wpływem słodkiego smaku w komórkach tych dochodzi do chwilowego wzrostu poziomu jonów wapnia, a reakcja ta jest adekwatna do intensywności odczuwanych wrażeń smakowych. Czyli im większy wzrost stężenia wapniowych jonów, tym efekt jest większy, a natężenie bodźców – silniejsze.
Wyniki badania naukowego
Okazało się, że komórki smakowe myszy otyłych ewidentnie gorzej reagują na słodki smak spożywanej karmy. Oznacza to, iż żeby odczuć przyjemną satysfakcję związaną z jej spożyciem potrzebne są większe dawki słodkiej karmy. Trudniej też o wysycenie receptorów smakowych, co również sprzyja wydłużonej konsumpcji. Jako ciekawostkę warto dodać, iż w tym samym badaniu zaobserwowano także podobną zależność w przypadku pokarmów o gorzkim smaku.
Podsumowanie
Wyniki powyższego eksperymentu niosą za sobą dość ważny przekaz, okazuje się bowiem, że otyłość upośledza zdolność do odczuwania smaku. Tymczasem ta właśnie zdolność odgrywa istotną rolę w regulacji apetytu. Mówiąc wprost, powyższe dane sugerują, że otyłość sama w sobie stanowić może przyczynę tego, że jemy więcej. Po raz kolejny okazuje się, iż otyłość jest „samonapędzającą się” chorobą, a zależność „błędnego koła” obserwowana jest na płaszczyźnie wielu układów i narządów.
Źródła:
Maliphol AB, Garth DJ, Medler KF. Diet-induced obesity reduces the responsiveness of the peripheral taste receptor cells. PLoS One. 2013 Nov 13;8(11):e79403. doi: 10.1371/journal.pone.0079403.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.