Stosowanie w/w farmaceutyków wiąże się często z rozmaitymi efektami ubocznymi i z pewnością nie jest obojętne dla zdrowia, stąd też poszukuje się metod pozwalających zmniejszyć dawki przyjmowanych leków.
Badania naukowe wykazały, że osoby chore na astmę mają niskie stężenie koenzymu Q10 i alfa tokoferolu w osoczu, co może sugerować pewną zależność pomiędzy chorobą a niedoborem tych związków. W jednym z eksperymentów grupa naukowców słowackich (Gvozdjáková i wsp.) postanowiła zbadać wpływ suplementacji koenzymem Q10 (120 mg) w połączeniu z witaminą C (250 mg) i alfa tokoferolem (400 mg) na nasilenie objawów choroby.
W otwartym randomizowanym badaniu krzyżowym wzięło udział 41 osób chorych na astmę, jedna połowa uczestników otrzymała standardową terapię farmakologiczną, druga połowa – zestaw w/w antyoksydantów. Po szesnastu tygodniach dokonano zamiany, także osoby wcześniej otrzymujące jedynie standardową terapię otrzymały przeciwutleniacze, a osoby otrzymujące do tej pory dodatkowo koenzym Q10, witaminę C i E zostały przydzielone do farmaceutyków.
W przebiegu i po zakończeniu badania okazało się, że dodatek przeciwutleniaczy pozwalał wyraźnie zmniejszyć ilość przyjmowanych leków przy zachowaniu pożądanej skuteczności leczenia. Jest to szczególnie istotne odkrycie dla osób chorych na astmę, które zmuszone są przyjmować wysokie dawki kortykosteroidów i narażone są przez to na szereg działań niepożądanych.
Na podstawie tego eksperymentu można zaryzykować stwierdzenie, że odpowiednio zaprojektowana suplementacja uwzględniająca przeciwutleniacze stanowić może skuteczną metodę wspomagającą leczenie astmy. Kolejne badania są jednak niezbędne, by doniesienia słowackich naukowców potwierdzić. Dla sportowców szczególnie przydatne mogłyby być eksperymenty przeprowadzone w kontekście wpływ stosowania przeciwutleniaczy na nasilenie objawów astmy wysiłkowej. Możliwe, że doczekamy się ich w niedalekiej przyszłości.