Wiele się mówi o zarazkach występujących w naszej toalecie. Kojarzymy ją jako największe źródło zarazków, a zapominamy, że istnieje sporo innych artykułów gospodarstwa domowego, które ogólnie uważane są za higieniczne, a tak naprawdę stanowią jeszcze większe zło.
Powodem tego jest to, że toaletę szorujemy przy każdej możliwej okazji. Kupujemy różne płyny do wybijania zarazków i często wręcz obsesyjnie myjemy to miejsce nawet kilka razy dziennie. Co ciekawe, mamy w domu całe mnóstwo przedmiotów, których używamy codziennie, a do których higieny nie przywiązujemy aż takiej uwagi. No, chyba że widać już naprawdę duży brud, czy grubą warstwę kurzu. Jakie przedmioty gospodarstwa domowego mogą mieć więcej zarazków niż deska sedesowa?
Gąbka
Gąbki ściereczki to przedmioty, których używamy do mycia naczyń, czyszczenia różnych powierzchni. Ogólnie rzecz biorąc, powinny to być rzeczy nieskazitelne, a jednak mogą być największym źródłem zarazków w całym domu! Okazuje się, że taka gąbeczka może mieć na 2,5 cm kwadratowych ok. 10 milionów drobnoustrojów. To ćwierć miliona więcej niż na desce sedesowej. Co więcej, taką gąbkę zmieniamy zwykle dopiero po kilku tygodniach, kiedy sama w sobie wygląda jak rozdeptana pieczarka...
Zlewy kuchenne
Podczas gdy większość z nas uważa, że to łazienki są miejscem pełnym zarazków, to tak naprawdę powinnyśmy się martwić bardziej o kuchnie. Podobnie jak gąbki, zlewozmywaki kuchenne kryją w sobie więcej zarazków niż jakakolwiek inna część łazienki, w tym deska klozetowa. Okazuje się, że 45% zlewozmywaków kuchennych jest domem dla bakterii z grupy coli, w tym Salmonelli i E.coli.
Konsole gier, smartfony i piloty telewizyjne
Połącz nastolatków/i, którzy często zapominają umyć ręce i to, że większość czasu spędzają na graniu w gry i oglądaniu telewizji — oto przepis na siedlisko zarazków. Okazuje się, że takie przedmioty jak konsole do gier, klawiatury i myszki komputerowe, piloty do telewizora itp. mogą dorównywać pod tym względem deskom sedesowym, a nawet je prześcigać.
Tak samo smartfony, tablety i inne dotykowe sprzęty. Używamy ich codziennie i to niemal przez cały dzień. I choć myjemy ręce co jakiś czas (choć zapewne nie tak często, jak powinniśmy) to już o czyszczeniu tych urządzeń zapominamy.
Dno damskiej torebki
Choć mówi się przesądnie, że torebek nie wolno kłaść na ziemi, bo wtedy uciekają pieniądze, to i tak wiele kobiet nie obawia się położenia ich na podłodze w autobusie, miejskiej toalecie lub w innych miejscach, które z pewnością są pełne zarazków. Z pewnością nikt by tych miejsc nie dotknął gołą ręką. I kto by pomyślał, że taka niewinna torebka eleganckiej kobiety może przenosić zarazki? Co więcej, zawartość tych torebek także pozostawia wiele do życzenia. Każda z nas przechowuje w nich mnóstwo rzeczy — klucze, portfel, podręczne kosmetyki, czyli wszystko, czego dotykamy dłońmi wiele razy każdego dnia. Mało kto myje ręce co chwilę, tak więc nie tylko zewnętrzna część torebki, ale również wewnętrzna stanowi spore źródło zarazków.
Podsumowanie
Każdy na pytanie, gdzie jest najwięcej zarazków, wskaże toaletę. Brzmi logicznie, ale jak się okazuje, w naszym domu są przedmioty, które stanowią dla nas dużo większe zagrożenie. Co ciekawe, toaletę myjemy bardzo często, używamy do tego mocnych płynów, które mają za zadanie wybić wszystko to, co dla nas złe. A już o przedmiotach codziennego użytku, których dotykamy wiele razy, często bez umycia rąk, nie pamiętamy. Chcąc zachować zdrowsze dla siebie otoczenie, myj nie tylko ręce, ale również przedmioty, których dotykasz wiele razy każdego dnia.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.