Kto by pomyślał, że weganie i wegetarianie mogą być bardziej narażeni na udar mózgu niż osoby jedzące mięso? Wydaje się to sprzeczne z intuicją, ale pewne badanie wykazało, że wegetarianie i weganie mają o 20% wyższe ryzyko udaru w porównaniu do osób jedzących mięso (obserwacje trwały 18 lat).
Co ciekawe, wcale nie ma różnicy, czy jest to czysty wegetarianizm, czy może odmiana, w której spożywa się ryby (należą do nich peskatarianie). I chociaż nie ustalono dokładnej przyczyny wyższego ryzyka udaru mózgu wśród wegan i wegetarian, ci, którzy stosowali dietę bezmięsną, mieli niższy poziom dobrego cholesterolu i poziom kilku składników odżywczych we krwi niż osoby jedzące mięso.
Gdzie może leżeć problem?
Warto zaznaczyć, że wegetarianie i weganie są narażeni na niedobór witaminy B12. Według badań niedobór tej konkretnej witaminy może być przyczyną opisywanego tutaj zjawiska. Witamina B12, nazywana także kobalaminą, bierze udział w metabolizmie każdej komórki w ludzkim ciele. Jest również bardzo ważna w prawidłowym funkcjonowaniu układu nerwowego i dojrzewaniu czerwonych krwinek w szpiku kostnym. Występuje naturalnie w wielu produktach pochodzenia zwierzęcego, natomiast nie znajdziemy jej w pokarmach roślinnych, chyba że są dodatkowo wzbogacone. Zalecane ilości witaminy B12 można uzyskać, jedząc wątrobę wołową, małże, ryby, mięso, drób, jajka, mleko i inne produkty mleczne. O ile wegetarianie, którzy jedzą jaja i nabiał (a niektórzy także ryby), znajdą tutaj coś dla siebie, tak weganie niestety nic.
Temat wymagający kolejnych badań
Wyższe ryzyko udaru mózgu wśród wegetarian i wegan jest stosunkowo nowym zagadnieniem i z pewnością będzie przeprowadzonych jeszcze sporo badań. Na razie badania zostały przeprowadzone na niewielkiej grupie białych Europejczyków, a przecież osoby, które nie jedzą mięsa, żyją na całym świecie. W każdym rejonie na wszelkie schorzenia wpływa o wiele więcej czynników niż sama dieta, dlatego na razie warto podejść do tematu z dystansem. Tak czy inaczej, zawsze warto "dmuchać na zimne" i zastanowić się nad ryzykiem, w tym przypadku niedoborem witaminy B12.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.
