Redbull z wódką i inne tego typu mieszanki to częsty pomysł podczas clubbingu. Napoje energetyczne łączy się z wódką, whisky, ginem. Po co? Dlatego, żeby jak najszybciej poczuć procenty w organizmie. Jednak z badań przeprowadzonych na Uniwersytecie w Buffalo wynika, że kofeina czy innego rodzaju substancje pobudzające sprawiają, iż możemy wypić więcej alkoholu niż zazwyczaj.
- Mieszanie alkoholu z napojami energetycznymi może sprawić, że wypijemy więcej niż zwykle ponieważ kofeina sprawia, że dużo później czujemy się pijani niż w sytuacji, gdy pijemy zwykłe drinki. Po prostu później odczuwamy efekty zatrucia alkoholowego - wyjaśnia Kathleen E. Miller z Uniwersytetu w Buffalo.
A co idzie za tym, zwiększają się szanse na prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu, wdawanie się w bójki oraz na przypadkowy seks. Zdaniem naukowców nie jest jednak tak, że osoby, które „na trzeźwo” nie mają ochoty na zabawy w sypialni, zdecydują się na taki krok. Jedyna różnica polega na tym, że ci, którzy i tak mieliby ochotę na seks, łatwiej podejmą decyzję, gdy wypiją kilka takich drinków.
Przypadkowy seks niesie ze sobą ryzyko niechcianej ciąży, gwałtu, czy chorób przenoszonych drogą płciową. Pocieszające jest to, że badania opublikowane w Journal of Caffeine Research nie wykazały, iż osoby, które łączą alkohol z napojami energetycznymi sięgają tak samo często po zabezpieczenie, co pozostali. Warto jednak dodać, że wcześniejsze badania, opublikowane w Addiction Journal są dowodem na to, że po kilku drinkach rzadziej przejmujemy się antykoncepcją niż na trzeźwo. Alkohol nas rozluźnia i sprawia, że zwiększają się nasze szanse na odbycie stosunku bez zabezpieczenia.
Artykuł pochodzi z serwisu: fitness.sport.pl