IDZIEMY RAZEM PO TWOJĄ FORMĘ! 40% RABATU NA PLAN DIETETYCZNY I TRENINGOWY! SKORZYSTAJ Z KODU "40PT"

Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

Poparzenia słoneczne – kiedy skóra wzywa S.O.S

Chęć uzyskania w jak najkrótszym czasie złotobrązowego bądź wręcz czekoladowego odcienia skóry stanowi główną przyczynę powstawania poparzeń słonecznych. Brak ostrożności i nadmierna ekspozycja na słońce sprawia, że zamiast wymarzonego kolorytu nabieramy czerwonych palących rumieńców, a w najgorszych przypadkach ciało pokrywa się bąblami i każdy nawet najmniejszy dotyk sprawia dotkliwy ból. To naprawdę wyjątkowo nieprzyjemne odczucie, kiedy skóra jednocześnie boli, "płonie" i swędzi. Dodatkowo poparzeniom słonecznym często towarzyszą w różnym nasileniu objawy przegrzania organizmu ( tzw. udaru słonecznego), takie jak np. ogólne osłabienie, bóle i zawroty głowy, mdłości.

Jak zapobiegać powstawaniu poparzeń słonecznych?

Unikaj ciągłej, kilkugodzinnej ekspozycji na promienie słoneczne, zwłaszcza gdy jest to Twój pierwszy kontakt ze słońcem w tym roku. Pamiętaj o filtrach przeciwsłonecznych i nakryciu głowy. Nie zapominaj także o odpowiednim nawodnieniu organizmu – zawsze miej przy sobie wodę mineralną!

Jak zatem złagodzić dolegliwości, gdy jednak spiekliśmy się „na raka”?

Przede wszystkim należy zrezygnować z dalszego opalania i osłonić poparzone miejsca przy każdym pobycie na świeżym powietrzu. Wybrać należy zwiewne, naturalne tkaniny - syntetyczne mogą nasilić podrażnienia. Na szczególnie poparzone części ciała należy zastosować zimne okłady - np. przy użyciu schłodzonego w zamrażarce ręcznika czy maślanki lub kefiru. Te ostatnie są o tyle pomocne, gdyż pomogą przywrócić naturalne pH skóry oraz działają łagodzące.  Wskazana jest także kąpiel w letniej, ale nie lodowatej wodzie (wszelkie gwałtowne zmiany temperatur mogą być niebezpieczne). Do kąpieli można dodać niewielką ilość zaparzonej mięty - wówczas uczucie chłodu zostanie spotęgowane lub mleka albo octu – te ostatnie pomogą złagodzić podrażnienia.

Prysznic natomiast nie jest najlepszym rozwiązaniem, gdyż strumień wody dodatkowo podrażni spieczoną skórę.  Nie przekłuwaj ani nawet nie dotykaj pęcherzy - spowolnisz w ten sposób proces gojenia, a także narazisz się na dodatkowy ból. Można natomiast zażyć aspirynę lub ibuprofen (zgodnie z instrukcją na ulotce), które pomogą złagodzić powstałe dolegliwości. Jeżeli nie mamy ochoty na stosowanie domowych sposobów można się zaopatrzyć w aptece w preparaty zawierające d-panthenol, alanotoinę czy ekstrakt z aloesu. Dobrze jest także pamiętać czego nie należy robić – absolutnie nie należy smarować poparzeń tłuszczem – dotyczy to wszelkich maseł, olejów, a także tłustych kremów, gdyż w ten sposób opóźnimy znacznie procesy gojenia.

Kiedy koniecznie należy zgłosić się do lekarza?

Jeżeli poparzeniu towarzyszą utrzymujące się objawy ogólnoustrojowe takie jak np. gorączka, wymioty, nudności, osłabienie bezwzględnie należy skonsultować się z lekarzem! Rozległe poparzenia mogą w konsekwencji doprowadzić do wstrząsu, który z kolei stanowi zagrożenie dla życia. Również w przypadku, gdy na podrażnionej skórze – jakiś czas po poparzeniu, zaobserwujemy objawy infekcji – np. obecność podejrzanej żółtawej wydzieliny.

Opalone ciało zostało uznane za seksowne i ponętne na początku XX w,  m.in. za sprawą Coco Chanel, dodatkowo stało się w pewnym momencie symbolem statusu społecznego (kojarzy się z bogactwem i wakacjami w ciepłych krajach). Jednakże w dążeniu do uzyskania doskonałej i równomiernej opalenizny należy zachować umiar i zdrowy rozsądek, zwłaszcza gdy szkody wyrządzone przez promieniowanie UV na organizm ludzki  są potwierdzonym naukowo faktem.

 

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.