Ojczyzną oberżyny jest Azja – a dokładniej jej południowa i wschodnia część, a pierwsze wzmianki na jej temat sięgają czasów prehistorycznych. Tradycja spożywania tego warzywa jest bardzo długa, choć w niektórych regionach świata utożsamiany jest z żywnością ludzi ubogich. Tymczasem w Europie często kojarzy się z czymś egzotycznym i wykwintnym, zwłaszcza, że smak – złożony i bogaty, czasem lekko cierpki, niekoniecznie zadowoli nieprzyzwyczajone do tego typu doznań podniebienie. Dlatego też, choć w Polsce bakłażan nie jest trudno dostępny, to jednak nie cieszy się zbyt dużą popularnością. A szkoda, bo nic nie stoi na przeszkodzie, aby od czasu zagościł na naszym stole – niekoniecznie jako danie główne, ale chociaż jako dodatek do znanych i wypróbowanych już potraw.
Jeżeli chodzi o aspekty żywieniowo odżywcze, to bakłażan – podobnie jak większość warzyw, jest niskokaloryczny , 100 g zawiera zaledwie 20 kcal. Poza tym dostarcza znacznych ilości potasu, a także wapń i magnez. Bakłażan to także bardzo dobre źródło błonnika. Witamin zawiera raczej niewiele, w tym skromne ilości witaminy C i A. Jednak istotnym aspektem jest fakt, iż fioletowo-niebieska skórka bakłażana zawiera unikalne związki fenolowe, posiadające niewątpliwie korzystny wpływ na funkcjonowanie organizmu. Do związków tych należą m.in. antocyjany, które z jednej strony odpowiadają za charakterystyczną niebieskofioletową barwę skórki, a z drugiej charakteryzują się silnym potencjałem przeciwutleniającym. Naukowcy zidentyfikowali związek typowy dla oberżyny – nasuninę. Badania potwierdzają, iż nasunina chroni lipidy przed peroksydacją, która to spowodować może znaczne, niekorzystne modyfikacje w obrębie błony komórkowej. Badania na hodowlach tkankowych oraz organizmach modelowych wskazują także na zdolność tego związku do ograniczania angiogenezy, czyli kluczowego procesu związanego z rozwojem zmian nowotworowych.
Z wielu względów warto zaryzykować i polubić bakłażana, włączając go do swojej codziennej diety. Jak zatem przyrządzić to warzywo, aby się nie zrazić do jego specyficznego smaku? Na początek sugeruję, używać oberżynę jako składnik rozmaitych zapiekanek – doskonale komponuje się z ziemniakami i sosem pomidorowym, a poza pieczenie łagodzi gorzkawy posmak. Bardziej wprawionych kucharzy zachęcam do przygotowania dania zwanego musaka (moussaka) – przepysznej zapiekanki, którą chętnie zajadają się mieszkańcy Grecji, popularnej także w krajach bałkańskich i na Bliskim Wschodzie.