Skąd bierze się uczucie głodu?
W toku ewolucji, ludzki organizm wykształcił dość skomplikowane mechanizmy pozwalające kontrolować łaknienie. Przy prawidłowym ich działaniu, możliwe jest pokrywanie potrzeb ustrojowych w kwestii dowozu:
- energii,
- składników budulcowych,
- składników regulatorowych.
Co istotne, dzieje się to przy stosunkowo niewielkim ryzyku nadmiernego otłuszczenia. Cały proces regulowany jest przez szereg hormonów i neuropeptydów. Dzięki temu możliwe jest regulowanie stanami głodu i sytości zależnie od poziomu glukozy, aminokwasów i lipidów w krwiobiegu, a także od stanu wypełnienia żołądka, od poziomu zgromadzonych zasobów energetycznych i innych aspektów. Problem polega na tym, że w regulacji poboru pokarmu uczestniczą nie tylko neuropeptydy i hormony, ale również rozmaite okoliczności zewnętrzne, w tym: aspekty kulturowe, społeczne, a także - emocje.
Właściwości pokarmu też mają znaczenie
Bardzo duże znaczenie mają także właściwości samego pokarmu - jego temperatura, wygląd, zapach i smak oraz obecność określonych składników. W przypadku spożycia niektórych pokarmów żywnościowych dużo szybciej odczuwamy głód, niż po zjedzeniu produktów innego typu i to pomimo tej samej kaloryczności. No dobrze, wiemy jakie jest uzasadnienie biologiczne głodu oraz, że regulacja łaknienia to proces bardzo skomplikowany. Nadal jednak pozostaje aktualne pytanie o metaboliczne konsekwencje uczucia głodu, a przede wszystkim o jego wpływ na mięśnie.
Głód a “status energetyczny” organizmu
Głód jest stanem, który może sygnalizować, że organizm prawdopodobnie boryka się z niską dostępnością energii pochodzącej z pożywienia. Tak może być, ale nie musi! Niekiedy mechanizmy kontroli łaknienia są rozregulowane i organizm reaguje “na wyrost”. Może się tak stać po długotrwałym i agresywnym odchudzaniu. Niekiedy też my sami mylimy głód z apetytem. Tymczasem “apetyt na..” może się pojawić pomimo, iż nie jesteśmy głodni a nawet wtedy, gdy jesteśmy najedzeni. To właśnie dlatego po sycącym obiedzie, mamy problem z odmówieniem sobie kawałka ciasta.
Mając te dane na uwadze, należy wziąć pod uwagę, że uczucie głodu (czy też niekiedy “głodu”) niekoniecznie musi być powiązane z tym, że organizm “nie ma dowozu energii”. Nawet jednak gdyby tak było, to i tak nie musiałoby się to wiązać z katabolizmem mięśniowym, bo przecież w stanie deficytu kalorycznego, organizm może sięgać do rezerw glikogenowych i lipidowych!
Głód a katabolizm
Warto się zastanowić nad tym, jakie warunki muszą zostać spełnione, by uczucie głodu było nierozerwalnie powiązane z katabolizmem mięśniowym. Otóż zależność wspomniana byłaby faktem, gdyby ośrodki głodu i sytości umiejscowione w podwzgórzu, reagowały tylko i wyłącznie na zmiany biochemiczne zachodzące w tkance mięśniowej. Przykładowo - mogłyby to być zmiany wynikające z pobudzenia do działania katabolicznych enzymów. Druga opcja to taka, że pobudzenie ośrodka głodu w podwzgórzu, powodowałoby uruchomienie enzymów proteolitycznych w mięśniach i tym samym skutkowałoby nasilonym katabolizmem. W praktyce jednak na szczęście - nic takiego się nie dzieje. Można skądinąd ten fakt zobrazować wspominając o tym, że uczucie głodu jak i towarzyszące mu “burczenie w brzuchu”, niekiedy pojawia się pod wpływem zapachu lub nawet widoku ulubionej, bądź też bardzo lubianej potrawy.
Czy jednak fakt, iż robimy się godni czując zapach pieczonej karkówki lub smażonego steku oznacza, że w tym momencie nasileniu ulega katabolizm mięśniowy? Cóż… byłoby to kuriozalne. Oznaczałoby to, że sam zapach jedzenia może być kataboliczny...
Zaburzone łaknienie
Warto też przypomnieć, iż niekiedy też neuroendokrynne mechanizmy regulujące łaknienie ulegają zaburzeniu, a czynnikiem za to odpowiedzialnym bywa bądź to nadmiar tkanki tłuszczowej w ustroju (skutkujący leptynoopornością ), bądź też - niewłaściwa dieta, która także może sprzyjać leptynooporności. W efekcie możemy odczuwać głód również wtedy, gdy rezerwy energetyczne są w pełni wypełnione, a mięśnie mają pełen dostęp do aminokwasów. Dodatkowo też, mamy wyraźną skłonność do przejaskrawiania nasilenia dyskomfortu związanego z tym zjawiskiem.
Podsumowanie
Pojawienie się uczucia głodu niekoniecznie ma cokolwiek wspólnego z katabolizmem mięśniowym. Niekiedy stan ten bywa wypadkową wielu czynników, w tym również - tych kulturowych i emocjonalnych. Głód może być związany z ekspozycją zapachu smakowitych potraw. Może być również mylony z apetytem. Uznać należy, iż raczej groźniejsze dla stanu muskulatury, jest przesadne zamartwianie się chwilowym głodem i panikowanie przy ominiętym z przyczyn losowych posiłku, niż chwilowy brak dowozu składników odżywczych.