O naszej mikroflorze jelitowej przypominamy sobie zazwyczaj w trakcie lub po kuracji antybiotykowej, kiedy lekarz do przyjmowanych leków zaleca dokupić także probiotyk i sugeruje stosować go jeszcze przez tydzień lub dwa po zakończeniu leczenia. Na co dzień o drobnoustrojach zamieszkujących nasze jelita raczej nie pamiętamy, a już nikomu chyba nie przychodzi do głowy, by w jakiś specjalny sposób dbać o to, by zapewnić im sprzyjające warunki do prawidłowej egzystencji. Tymczasem w świetle opublikowanych w ostatnich latach badań okazuje się, że stan mikroflory jelitowej wywiera znaczący wpływ na funkcjonowanie całego organizmu ludzkiego, a już drobne zaburzenia w tym intrygującym ekosystemie skończyć się mogą problemami zdrowotnymi. W niniejszym artykule przytoczę dzewięc ciekawostek na temat zasiedlających nasz przewód pokarmowy bakterii.
Zaburzenia mikroflory sprzyjają alergii
Zaobserwowano, że ryzyko chorób alergicznych w przypadku dzieci, które we wczesnych etapach życia otrzymywały leki z grupy antybiotyków, jest zdecydowanie większe. Wiąże się ten fakt, z niedostatecznym zasiedleniem przez drobnoustroje błony śluzowej jelit. Skutkiem tego stanu jest złe przygotowanie układu immunologicznego oraz upośledzona przepuszczalność jelitowa wiążąca się z nadmierną ekspozycją na działanie alergenów. Również w późniejszych etapach życia stan mikroflory jelitowej ma wpływ na działanie układu immunologicznego oraz na integralność jelitowej bariery.
Dobra mikroflora zapobiega infekcjom
Stan mikroflory jelitowej skorelowany jest z funkcjonowaniem układu odpornościowego oraz zdolnością do powstrzymywania intruzów przed przedostaniem się do wnętrza organizmu. Co więcej, dobrotliwe bakterie zasiedlające nasze jelita traktować mogą drobnoustroje chorobotwórcze jako konkurentów i poprzez wydzielane związki hamują ich namnażanie. W efekcie organizm chroniony jest wielokierunkowo, z jednej strony wzmocniona jest naturalna zapora przeciwdrobnoustrojowa, z drugiej patogeny ulegają sprawnej eliminacji.
Bakterie zasiedlające jelita znoszą dyskomfort zwiany z wypiciem mleka
Znaczna część naszego społeczeństwa cierpi na niedobór laktazy — enzymu rozkładającego cukier mleczny czyli laktozę. W efekcie po spożyciu mleka pojawiają się uporczywe problemy trawienne takie jak wzdęcia, gazy, niekiedy biegunki. Bakterie mlekowe współtworzące naszą mikroflorę jelitową posiadają zdolność do rozkładania laktozy i niwelują tym samym przykre objawy wynikające z jej konsumpcji. Utrzymanie odpowiedniej ilości tych dobrotliwych drobnoustrojów na terenie jelit jest więc istotne dla osób cierpiących na hipolaktazję bądź całkowitą nietolerancję laktozy.
Jelitowe bakterie a RZS
Chociaż wydać może się to zaskakujące, to wiele wskazuje na to, że taka zależność istnieje: stan mikroflory jelitowej może być związany z ryzykiem rozwoju reumatoidalnego zapalenia stawów. Do takich wniosków skłaniają przynajmniej wnioski z badań przeprowadzonych na zwierzętach. Okazuje się, że reakcja systemu odpornościowego na obecność niektórych gatunków drobnoustrojów zdolnych do zasiedlania przewodu pokarmowego ssaków, może być potencjalnie związana z nasileniem objawów RZS. Podobne teorie snute są w kontekście innych chorób o podłożu autoimmunologicznym.
Mikroflora jelitowa a cukrzyca
Do bardzo interesujących wniosków skłaniają wyniki badań mikroflory jelitowej u diabetyków i osób zagrożonych cukrzycą. Okazuje się, że stan mikroflory jelitowej u osób ze stwierdzonymi zaburzeniami gospodarki insulinowo-glukozowej jest inny niż u osób bez takich problemów. Zaobserwowano, że niektóre z bakterii jelitowych wytwarzają związki nasilające aktywność cytokin prozapalnych i sprzyjające występowaniu insulinooporności. Takim związkiem jest lipo sacharyd LPS. Wzrost jego poziomu we krwi związany czy to ze wzmożoną aktywnością jelitowych bakterii gram-dodatnich, czy też wywołany iniekcją powoduje drastyczne obniżenie wrażliwości insulinowej i nasilenie inflamacji (zapalenia).
Mikroflora jelitowa a nadwaga i otyłość
W badaniach naukowych zauważono, że w przypadku osób borykające się z wyraźnym nadmiarem tkanki tłuszczowej mikroflora jelitowa jest wyraźnie zmieniona w porównaniu do osób z prawidłową masą ciała. Co więcej, zaobserwowano także, iż poprzez wprowadzenie antybiotyków lub probiotyków i wywołanie przy ich pomocy celowych zmian w jelitowym ekosystemie można wpłynąć na szereg parametrów metabolicznych takich jak wrażliwość insulinowa, a nawet — jak pokazują eksperymenty japońskich naukowców — przyspieszyć proces odchudzania. Innymi słowy, stan jelitowej mikroflory skorelowany jest w pewnym stopniu z masą i składem ciała oraz ze skłonnością do tycia.
Stan mikroflory a dieta
Poprzez ilościowe i jakościowe zmiany w jadłospisie możemy wpłynąć na stan naszej mikroflory jelitowej. I wbrew pozorom znaczenie tutaj ma nie tyle regularne jedzenie jogurtów i kefirów, ile szereg innych czynników. Dieta zachodnia, obfitująca w wysoko przetworzoną żywność dostarczającą dużej dawki cukrów, kwasów tłuszczowych trans pochodzenia przemysłowego, deficytowa we włókno pokarmowe sprzyja namnażaniu bakterii, które nie są sprzymierzeńcami naszego zdrowia i naszej sylwetki. Analogicznie też dieta zasobna w produkty o niskim stopniu przetworzenia wywiera na jelitowy ekosystem wpływ korzystny.
Detoks źle wpływa na stan mikroflory jelitowej
Rozmaitego rodzaju „kuracje oczyszczające”, które sprowadzają się do stosowania środków przyspieszających, drastycznie motorykę przewodu pokarmowego nie wpływają zbyt dobrze na stan mikroflory jelitowej. Herbatki z senesem, nadmierne dawki nierozpuszczalnego błonnika, czy już zwłaszcza środki przeczyszczające i zabiegi hydrokolonoterapii popularne w niektórych kręgach stanowić mogą wręcz zagrożenie dla naszego zdrowia, niszcząc jelitowy ekosystem. Należy wystrzegać się tego typu środków i podejrzanych praktyk, gdyż do niczego dobrego one nie prowadzą.
Podsumowanie
Stan mikroflory jelitowej wywiera wpływ na funkcjonowanie wielu układów i narządów organizmu ludzkiego. Chociaż dokładne mechanizmy tych zależności nie są jeszcze do końca zbadane, to istnieje wystarczająca ilość powodów ku temu, by poświecić temu zagadnieniu więcej uwagi. Odpowiedni sposób odżywiania obejmujący opieranie codziennego menu na produktach nisko przetworzonych, unikanie szkodliwych praktyk „oczyszczających”, a w razie potrzeby przyjmowanie pre- i probiotyków może stanowić ważny element profilaktyki wielu chorób, nie tylko infekcji przewodu pokarmowego, ale również przypadłości takich jak cukrzyca i otyłość.