Planuj
Planuj swoje posiłki i treningi. Wychodząc do sklepu rób listę zakupów, aby nie nabyć zbędnych, „śmieciowych” produktów. Dobra organizacja pozwoli ci na kontrolę sytuacji – nie będziesz głodna, więc nie sięgniesz po fast food; wiesz, że w dniu dzisiejszym ma być trening – spakowany strój już czeka w samochodzie. Wszystko jest pod kontrolą.
Unikaj przetworzonego jedzenia, ogranicz alkohol
Ciasta, pączusie, płatki śniadaniowe, białe pieczywo, majonez, jogurty owocowe, serki homogenizowane, napoje gazowane, soki owocowe dosładzane cukrem… można by wymieniać i wymieniać. Po przeczytaniu tej listy zastanawiasz się, co możesz zjeść. Wbrew pozorom wybór jest ogromny, tylko spójrz! :-)
W jadłospisie należy uwzględnić:
- białko:
- mięso - kurczak, indyk, wołowina, itd.,
- ryby - morszczuk, mintaj, dorsz, pstrąg, makrela, śledź, tuńczyk,
- tłuszcze - oliwa z oliwek, olej kokosowy, awokado, orzechy np. włoskie, jajka,
- węglowodany - chleb razowy, kasze, ryż, płatki owsiane, ziemniaki.
I oczywiście warzywa, dużo warzyw. Dysponując taką wiedzą bez problemu skomponujesz jadłospis.
Unikaj alkoholu. Lampka wina wypita okazjonalnie nie zniweczy twoich starań, ale często jest tak, że po jednej przychodzi druga, później kolejna, a wraz z nia ochota na niezdrową przekąskę. Nie ma sensu kusić losu ;-)
Wprowadź ruch
Nie musisz decydować się na siłownię lub tez bieganie tylko dlatego, że taki rodzaj wysiłku preferują twoi znajomi. Zacznij od wprowadzenia takiego wysiłku fizycznego, jaki nie będzie przykrym obowiązkiem, lecz czystą przyjemnością. Basen, zajęcia fitness, taniec, wspinaczka, czy też ganianie za piłką - możliwości jest wiele. Nie bądź nadgorliwa i mierz siły na zamiary. Jeżeli do tej pory jedyną aktywność stanowił maraton “zakupowy” po markecie, to nie planuj intensywnych treningów 5 razy w tygodniu. Dozuj wysiłek, przyzwyczajaj organizm stopniowo zwiększając intensywność/częstotliwość ćwiczeń.
Myśl pozytywnie
Nie jesteś idealna, nikt nie jest. Jeżeli raz zdarzy ci się zjeść coś niezdrowego lub gdy pominiesz trening, to świat się nie zawali, ani też nie zaprzepaścisz tego, co do tej pory osiągnęłaś. Przychodzi nowy dzień, „ciśniesz” dalej! :-) Błędy i upadki wpisane są w naturę ludzką. Ważne, żeby wyciągnąć z nich wnioski, podnieść się i podążać za obranym celem dalej.
Otaczaj się ludźmi, którzy życzą ci dobrze i będą cię wspierali w „walce” o siebie. Nie ma nic gorszego, niż frustraci próbujący leczyć własne kompleksy kosztem innych. Obrałaś kierunek i wprowadzasz zmiany, które wpłyną korzystnie nie tylko na twoje ciało, ale również na psychikę. Poparcie ze strony przyjaciół sprawi, że wytrwanie w postanowieniach stanie się łatwiejsze. Choć chęć udowodnienia niedowiarkom na co się stać, też daje świetną motywację do działania ;-)
Zamiast codziennie wskakiwać na wagę z nadzieją, że wskazówka drgnęła i pokaże mniej, to zaprzyjaźnij się z centymetrem krawieckim. Wystarczy, że będziesz mierzyła się raz w tygodniu, rano. To pozwoli ci kontrolować sytuację.