Co zrobić, by w tym roku nie popełnić zeszłorocznych błędów

Informacyjny szum i sprzeczne komunikaty

Nie ulega wątpliwości, iż publikowane w mediach dane dotyczące tego, jak efektywnie pracować nad formą nie tworzą jasnego i spójnego przekazu. Biegowe teorie i porady życzliwych znajomych także często kryją w sobie sprzeczność. Efektem tego stanu rzeczy jest dezorientacja i działanie polegające na łapaniu się szczątkowych danych lub też eksperymentowanie z coraz to nowymi „cudownymi dietami”, które najczęściej mają jeden wspólny mianownik – są nieefektywne i niezdrowe. Warto zdać sobie sprawy, że zmiana jednej „modnej” diety na inną „modną dietę” nie jest żadnym rozwiązaniem. Praktykę tą można w zasadzie nazwać powielaniem tego samego błędu w różnych odsłonach. Sukces możliwy jest tylko dzięki zastosowaniu przemyślanej i dobrze dopasowanej strategii. Najpierw jednak trzeba wyzbyć się naiwności i zacząć twardo stąpać po ziemi.

Nie wierz w cuda

Zabierając się za prace nad sylwetką należy najpierw uświadomić sobie, iż owa praca – wymaga czasu. Nie da się przeobrazić ciała w kilka czy kilkanaście dni. By wypracować zauważalne gołym okiem efekty potrzebne są tygodnie, a by zmiany były rewolucyjne – koniecznie są miesiące. Rozmaite programy żywieniowe obiecujące „ubytek 5 kg w 5 dni” bez wątpienia są kuszące, ale to one zazwyczaj odpowiadają za frustrujące przeżycia związane z odchudzaniem. Rozwiązania te są skuteczne bowiem tylko w teorii, a w praktyce trudno jest utrzymać ich założenia przez okres dłuższy niż 1 – 2 doby. Nawet jeśli uda się coś osiągnąć w tym czasie – to efekt jest chwilowy. Po zakończeniu „wyścigu” pojawia się usilna potrzeba kompensacji, której tworzysz niepohamowane łakomstwo.

Zacznij od podstaw

Nie ulega wątpliwości, że pracę nad sylwetką trzeba zacząć od kwestii elementarnych. „Można się zastanawiać nad tym ile czasu przed snem jeść kolację, można debatować czy lepiej jest jeść cztery, czy piec razy dziennie, ale najpierw trzeba pamiętać o podstawach mających niewspółmiernie ważniejsze znaczenie. Fakty są bowiem takie, że kluczowe znaczenie dla tego, jak dieta wpływa na sylwetkę ma przede wszystkim to, co jemy i ile tego jemy, a nie to o jak długie przerwy będziemy mieć między posiłkami. Mieć wiedzę teoretyczną z zakresu żywienia – to jedno, a zdolność jej praktycznego wykorzystania – to drugie. By być praktykiem, trzeba wiedzieć co jest mniej a co bardziej ważne. Wbrew pozorom można tego szybko się nauczyć. Mało tego – można to wydedukować, wystarczy chwila głębszej refleksji.

Kontroluj efekty, wprowadzaj korekty

Chcąc poprawić estetykę sylwetki należy nie tylko wprowadzić zmyślną strategię żywieniowo-treningowa, ale także – monitować jej efekty. Dzięki temu możliwe jest ocenienie jej skuteczności i w miarę potrzeby – wprowadzenie odpowiednich modyfikacji mających na celu optymalizację skutków podejmowanych działań. Wystarczy po prostu mierzyć i ważyć się co pewien czas (zawsze w tych samych warunkach), oceniać swoje samopoczucie i poziom satysfakcji oraz uczyć się cieszyć z drobnych sukcesów i nie poddawać się przy drobnych porażkach. Do samej diety należy podchodzić w sposób elastyczny, tak by w razie konieczności być otwartym na możliwość korekty podjętej strategii. Dobrym pomysłem jest prowadzenie dziennika żywieniowo-treningowego i pomiarowego. Dzięki takim aplikacjom można z perspektywy czasu określić, które działania były sensowne, a które – nie. Taka wiedza jest bezcenna.

Podsumowanie

Skłonność do popełniania ciągle tych samych błędów jest przypadłością dość powszechną. Na dodatek idzie ona zazwyczaj w parze głęboką wiarą, iż konsekwentne popełnianie tych samych błędów w końcu przyniesie zamierzony efekt. Niestety dać sobie trzeba sprawę, że nigdy nic takiego się niestanie. Chcąc zmienić sylwetkę warto zmienić swój sposób myślenia, odrzucić naiwną wiarę w błyskawiczne efekty i zacząć od podstaw porządkując codzienne menu.